Ponad 5 lat działalności. Ciężka praca wielu osób. Unikalne i bogate zbiory. Wiele ciekawych imprez doskonale promujących Pionki. Teraz pojawia się pytanie, co dalej?
Z początkiem 2010r. Skansen kolejki w Pionkach wyłączony został z działalności Fundacji Polskich Kolei Wąskotorowych. – To była suwerenna decyzja prezesów FPKW. Nie wiem, dlaczego tak się stało i czym było to spowodowane. Nikt nie podał mi przyczyn – tłumaczy były prezes Fundacji Polskich Kolei Wąskotorowych, lokalny działacz i inicjator powstania Skansenu w Pionkach, Paweł Szwed. Odmienne stanowisko przedstawia zastępca prezesa Zarządu FPKW, pan Andrzej Tajchert. – To prawda, od niedawna skansen w Pionkach nie jest administrowany przez FPKW. Powodem tego jest decyzja o rezygnacji Pawła Szweda ze stanowiska prezesa. Skansen w Pionkach jest dziełem Pawła, on osobiście doprowadził do odrodzenia kolei wąskotorowej w dawnej parowozowni w Pionkach. Zachowujemy w pamięci zasługi Pawła dla odbudowy kolei w Starachowicach oraz Pionkach – mówi Tajchert.
Zgodnie ze Statutem Klubu Fundacji Polskich Kolei Wąskotorowych odwołanie członka można nastąpić w dwóch przypadkach:
Realna groźba czy przejściowe problemy?
Pojawia się pytanie. Co dalej ze Skansenem kolejki w Pionkach?
Przypomnijmy. Uroczyste otwarcie Skansenu Kolei Leśnej im. Jana Szweda odbyło się w czerwcu 2005r. Impreza relacjonowana była przez regionalną TVP3. Dzięki społecznej pracy wielu osób, zaangażowaniu prywatnych inwestorów udało się zgromadzić całkiem pokaźne zbiory. Kilkanaście wagonów, drezyn i lokomotyw. Niektóre sprowadzone z odległych zakątków Polski. Ciężka praca nad ich odrestaurowaniem i przywróceniem do życia. W 2006r. udało się otworzyć Salę Muzealną, w której to odbyła się wystawa z okazji 90 rocznicy Centralnego Okręgu Przemysłowego. Skansen w Pionkach to nie tylko działalność muzealno - wystawiennicza. To również szereg organizowanych przez lata imprez. Wystawa starych samochodów, „Puszcza na rowerowo” i zdecydowanie najciekawsza i najlepiej promująca Pionki, Motocyklowa „Pogoń za Lisem”. W 2010r. po raz czwarty powinna odbyć się w naszych okolicach. Czy jednak na pewno? – W tym roku będziemy jeszcze prowadzili działalność. Oczywiście na ile pozwolą nam środki finansowe. Imprezy, który do tej pory odbywały się w skansenie są niezagrożone i nie ma obaw, że z czegoś zrezygnujemy. Co będzie dalej, nie potrafię tego powiedzieć. Nie chciałbym rozmawiać na ten temat – kończy Paweł Szwed.
- Wobec zmian, które zaszły w ostatnim czasie nie mam informacji, co do dalszych planów skansenu w Pionkach. Z naszej strony mogę dodać, że życzymy jak najlepiej skansenowi i kolei leśnej – przyznaje Andrzej Tajchert.
Pewnym można być jednego. Wyłączenie pionkowskiego skansenu z Fundacji Polskich Kolei Wąskotorowych znacznie ogranicza możliwości pozyskiwania środków finansowych. Zamiast rozwoju możemy być świadkami stagnacji i powolnego upadku. Lokalni działacze i pomysłodawcy tej inicjatywy zrobią wszystko, aby do tego nie doszło. Pytanie tylko, czy musiało dojść do rozłamu na linii Pionki – FPKW?
tytułowe zdjęcie pochodzi ze strony internetowej FPKW
![]() |
![]() |