Sprawa wygaszenia mandatu radnego Marka Kuca jak w zwierciadle pokazuje nastroje panujące w pionkowskiej Radzie Miasta.
Cała historia rozpoczęła się w grudniu 2008 roku po złożeniu zawiadomienia przez byłego burmistrza Romualda Zawodnika o tym, że radny Marek Kuc łączy swoją funkcję radnego ze stanowiskiem sekretarza w Klubie Sportowym Proch Pionki.
Utrzymując ten zarzut wojewoda mazowiecki wygasił mandat radnemu Kucowi. Radni odwołali się od tej decyzji. 28 stycznia odbyła się rozprawa w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym w Radomiu, podczas której sąd oddalił skargę Rady Miasta na orzeczenie zastępcze wydane przez wojewodę.
Sprawa feralnego mandatu wróciła podczas ostatnich obrad pionkowskiej rady. Wniosek o poddanie jej pod dyskusję na sesji, który złożyła radna z klubu „Przyszłość Pionek”, przepadł w głosowaniu stosunkiem 5 za do 11 przeciw. Było to zarzewiem ostrej dyskusji, przerzucania się faktami i dokumentami. – Nie wygaszenie mandatu radnego Kuca i odwoływanie się od decyzji wojewody, naraża miasto na straty finansowe. Mówię tutaj o pobranych do tej pory dietach, opłatach za działalność adwokata (do tej pory 2400 zł – przyp. red.). Chciałabym zapytać, dlaczego radny Marek Kuc został wysłany na szkolenie, chociaż w każdej chwili jego mandat może zostać wygaszony – pytała radna Giemza.
- Pamiętajmy o zasadzie domniemania niewinności. Radny Kuc ma przecież prawo do odwołania się. Sądy w Polsce są dwuinstancyjne – starał się podsumować dyskusję radny Siek.
Nie mogło oczywiście zabraknąć zagrań w stylu „powrót do przeszłości”. Chociaż od wygaszenia mandatu Romualdowi Zawodnikowi i pozbawienia go fotela burmistrza minie wkrótce rok, to i tak Przewodniczący Rady Miasta Dariusz Dolega, co i rusz odwoływał się do jego sprawy.
Sprawy mandatu byłego burmistrza Zawodnika i radnego Marka Kuca mają mało wspólnych cech od strony formalno-prawnej. Jak stwierdził wojewoda w jednym i drugim przypadku doszło do złamania przepisów tej samej ustawy. Zarówno Zawodnikowi, jak i Kucowi mandat wygaszał wojewoda a potem następowały odwołania samych zainteresowanych. Zarówno za Zawodnikiem, jak i Kucem murem stanęły bliskie im grupy radnych.
– Straty, które poniosło miasto w związku z urzędowaniem Zawodnika są olbrzymie. Romuald Zawodnik jako burmistrz posiadał znacznie większą decyzyjność i miał bezpośredni wpływ na wiele spraw. My jako radni nie będziemy w nieskończoność przedłużać postępowania w sprawie mandatu radnego Marka Kuca. Po zapoznaniu się z pisemnym uzasadnieniem wyroku to rada zdecyduje czy się odwoła do Sądu wyższej instancji – powiedział Dolega.
O dalszych losach radnego Kuca być może zdecyduje sąd kolejnej instancji. By tak się stało radni muszą złożyć odwołanie na wyrok sądu. W najbliższym czasie po wpłynięciu pisemnego uzasadnienia wyroku do rady miasta, radni zdecydują czy składać kolejne odwołanie.
![]() |