O prawie 100 proc. wzrosła kwota wypłat zasiłków chorobowych w pierwszym półroczu 2009 r. w stosunku do takiego samego okresu roku ubiegłego. Fundusz Ubezpieczeń Społecznych do końca czerwca 2009 r. wypłacił pracownikom przebywającym na zwolnieniach już 3,2 mld zł. O miliard więcej niż w minionym roku.
To widoczny efekt kryzysu. W obawie przed redukcją zatrudnienia pracownicy uciekają na zwolnienia lekarskie. ZUS jednak nie chce płacić za okresy wyrachowanej absencji i w całym kraju rozpoczął kontrole prawidłowości orzekania o czasowej niezdolności do pracy. Od 3 sierpnia weryfikowane są same zaświadczenia i sprawdzani pracownicy przebywający na zwolnieniach lekarskich. W oddziale krakowskim na kontrole chodzi czterech inspektorów. Codziennie mogą sprawdzić najwyżej 4 - 5 pacjentów.
Wielu lekarzy lekką ręką wypisuje zwolnienia. W ubiegłym roku rekordzista w Krakowie wystawił ponad 8 tysięcy L-4 w ciągu roku. W 2009 r. ten rekord pewnie zostanie pobity. Tylko w krakowskim oddziale ZUS średnio w każdym miesiącu 2009 r. zwolnień jest więcej od około 1 tysiąca do nawet 5 tysięcy (marzec) w stosunku do tego samego miesiąca ubiegłego roku. Niejako z urzędu orzecznicy sprawdzają lekarzy, którzy wydają ponad tysiąc zwolnień lekarskich miesięcznie. W ZUS-ie coraz częściej odbierane są telefony z donosami na sąsiadów przebywających na fikcyjnym L-4.
- Ani takich telefonów, ani anonimów nie bierzemy pod uwagę. Jeśli ktoś chce zawiadomić Zakład Ubezpieczeń Społecznych o naruszeniu przepisów, musi to zrobić osobiście lub listownie z podaniem swojego nazwiska - zastrzega Lucyna Stachowicz, aprobant w Wydziale Kontroli Wykorzystywania Zwolnień Lekarskich Inspektoratu ZUS Kraków-Podgórze.
Jednak nawet bez "życzliwych" telefonów inspektorzy mają co robić. O skontrolowanie zasadności zaświadczeń lekarskich o czasowej niezdolności do pracy najczęściej proszą sami pracodawcy. Takich zgłoszeń w krakowskim ZUS-ie od początku sierpnia było już kilkadziesiąt. Powód jest niemal taki sam: pracodawca wręcza wypowiedzenie, pracownik znika na zwolnieniu. Trudno uwierzyć w prawdziwość choroby na zawołanie, a przez pierwsze 33 dni zasiłek chorobowy wypłaca pracodawca. Dopiero po tym okresie obowiązek płacenia przejmuje ZUS.
- Płatnik składek, który zatrudnia powyżej 20 ubezpieczonych, sam ustala uprawnienia i wypłaca zasiłki. Sam może też skontrolować ich zasadność - wyjaśnia Robert Kordaszewski, rzecznik prasowy krakowskiego oddziału ZUS. Pracodawcy o tym wiedzą, ale wolą kontrolować chorujących pracowników rękami ZUS-u.
Nic dziwnego. Inspektorzy nie są mile widzianymi gośćmi.
- Najczęściej spotykają się z oburzeniem, nierzadko z agresją. Dlatego na kontrole chodzą parami - mówi Lucyna Stachowicz. To pierwsze obserwacje po rozpoczęciu tydzień temu wzmożonych kontroli. Na wnioski dotyczące zasadności wydawania zaświadczeń o niezdolności do pracy jest jeszcze za wcześnie.
W najbliższy poniedziałek, 17 sierpnia, w siedzibie Inspektoratu ZUS w Podgórzu przy ul. Zakopiańskiej 62, o godz. 13, odbędzie się szkolenie dla przedsiębiorców na temat sposobu przeprowadzania kontroli, prawidłowości wykorzystywania zwolnień lekarskich od pracy przez zakłady uprawnione do wypłaty zasiłków. Doświadczony inspektor ZUS zapozna pracodawców z przepisami i wyjaśni, w jaki sposób sami mogą przeprowadzić kontrole, nie czekając na ZUS. Osoby zainteresowane udziałem w szkoleniu proszone są o kontakt pod nr. tel.: 0-12 424-62-36.
![]() |