Wystrzały, napad terrorystyczny oraz próba sparaliżowania systemu energetycznego państwa. Jednym z celów ataku grupy dywersyjnej był obiekt Enea Wytwarzanie w Świerżach Górnych. Na szczęście cała ta historia to tylko powiatowe ćwiczenia obronne, aczkolwiek każdy z rozegranych epizodów może wydarzyć się naprawdę.
Głównym celem ćwiczeń była realizacja założeń nakazanych przez Wojewodę Mazowieckiego w 2019 roku polegających na kontynuowaniu przygotowania kadr kierowniczych i zespołów zadaniowych wchodzących w skład systemu kierowania do działania w sytuacji wystąpienia zewnętrznego zagrożenia bezpieczeństwa państwa. Priorytet stanowi również zgrywanie elementów podsystemu kierowania bezpieczeństwem narodowym z organami dowodzenia i jednostkami sił zbrojnych (głównie WKU i WOT).
W czasie ćwiczeń rolę szefa sztabu pełnił Grzegorz Maciejczyk, naczelnik wydziału bezpieczeństwa starostwa powiatowego w Kozienicach. – Ćwiczenia są obowiązkowe. W dniu dzisiejszym realizowany był epizod praktyczny. Najważniejszy element tych ćwiczeń odbył się dzień wcześniej, a więc 20 września. Tym elementem była weryfikacja planów operacyjnych samorządów na wypadek zagrożenia bezpieczeństwa państwa i czasu wojny. Najważniejszym aspektem ćwiczeń jest to, aby wszystkie służby potrafiły się porozumieć i okazać sobie potrzebne wsparcie. Tak, aby sprawnie zażegnywać wszelkie sytuacje kryzysowe – mówił szef sztabu.
Dywersanci zaatakowali Elektrownię Kozienice po uprzednim podpłynięciu motorówką do brzegu.
Podczas pierwszego dnia ćwiczeń miała miejsce również powszechna mobilizacja, nazywana fachowo „akcją kurierską”. Drugi dzień to ćwiczenia praktyczne, które były pokazem sprawności sił jakie zaistnieją na terenie kozienickiej elektrowni w przypadku wojny. Podczas widowiskowego pokazu terroryści usiłowali uszkodzić elektrownię, wyłączając ją z ruchu.
Swoimi wrażeniami z ćwiczeń podzielił się burmistrz gminy Kozienice Piotr Kozłowski. - Wrażenia jak najbardziej pozytywne. Myślę, że takie ćwiczenia są potrzebne. Z nimi jest trochę tak jak z ubezpieczeniem, lepiej mieć, ale lepiej z niego nie korzystać. Na terenie naszej gminy mieliśmy zdarzenie dotyczące ogniska ASF u trzech tysięcy świń, a także oczywiście ten atak w elektrowni. Służby, które uczestniczyły, zarówno gminne, ale i również powiatowe, straż, policja, weterynaria, służby medyczne, a także wojsko obrony terytorialnej myślę, że tutaj jak najbardziej się sprawdziły - mówił burmistrz.
Terroryści podczas swojej akcji natknęli się na opór ze strony żołnierzy 62 Batalionu Piechoty Lekkiej, którzy skutecznie odparli atak.
Kolejny epizod podczas tegorocznych ćwiczeń stanowił epizod chemiczny. Zaprezentowali go strażacy z Państwowej Straży Pożarnej. W wyniku strzelaniny został uszkodzony zbiornik, w wyniku czego do Wisły wypłynęła substancja chemiczna. W tym wypadku były to oczywiście trociny ćwiczebne, zupełnie nieszkodliwe dla zbiornika wodnego.
Wiceprezes Enea Wytwarzanie Marcin Łukasiewicz podkreślił rolę ważności kozienickiej elektrowni na tle całego kraju. - Elektrownia Kozienice jest to jeden z największych zakładów w Polsce o znaczeniu strategicznym dla całego kraju. Rzeczy, które dzisiaj się odbyły miały na celu przygotowanie się na różnego rodzaju zagrożenia, które mogą nas spotkać nie tylko ze strony Wisły, ale też z powietrza, lądu, internetu. Wszystkie działania, które prowadzimy mają na celu zmniejszenie zagrożenia do minimum. Ćwiczenia służą też nam. Pomagają nam zdobywać doświadczenie, wiedzę i kompetencję potrzebną do skutecznego przeciwdziałania takim akcjom jak ta zaprezentowana na ćwiczeniach - mówił Marcin Łukasiewicz, wiceprezes ds. pracowniczych w Enei Wytwarzanie
Zadaniem strażaków była utylizacja substancji chemicznej, która znajdowała się w wodzie.
W całej akcji brały udział również takie jednostki jak przedstawiciele służb medycznych w postaci kozienickiego szpitala, który jest trzecim pod względem wielkości szpitalem w makroregionie.- Szpital stanowi ważny element zapewniający bezpieczeństwo medyczne dla uczestników działań i potencjalnych ofiar postronnych - dodał Grzegorz Maciejczyk.
Ćwiczenia zakończyły się meldunkiem z ich przebiegu. Meldunek ten staroście kozienickiemu Andrzejowi Jungowi złożył szef sztabu ćwiczeń Grzegorz Maciejczyk.
Ostatnim etapem ćwiczeń obronnych były meldunki składane przez reprezentantów poszczególnych gmin powiatu kozienickiego. Każda gmina miała przydzielony inny rodzaj sytuacji kryzysowej, z którą musiała sobie poradzić. W meldunkach zawarte były wszystkie działania podjęte przez władze gmin w celu jak najsprawniejszego zażegnania kryzysu.
Skontaktuj się z autorem tekstu: DL |