Tym samym, Kuba powtórzył swoje największe dotychczasowe osiągnięcie sportowe sprzed dwóch lat z węgierskiego Gyor, gdzie został wicemistrzem Europy light contact kadetów starszych +69kg.

- To największy sukces sportowy nie tylko samego zawodnika ale również pionkowskiego klubu. Kuba stoczył bardzo dobre pojedynki, imponując szybkością i pomysłowością. Chociaż nie było łatwo, wszystkie walki do półfinałowej włącznie, nasz zawodnik rozstrzygnął przez przewagi techniczne. Walka finałowa z zawodnikiem węgierskim miała zupełnie inny przebieg. Kuba rozpoczął ją w swoim stylu, stosując kombinacje rąk i nóg w dużym dystansie. Jednak przeciwnik wymusił na nim szybko zmianę taktyki i praktycznie od połowy drugiej rundy walka przerodziła się w prawdziwy bój, w którym dominowały techniki ręczne cios za cios. Nasz zawodnik radził sobie dobrze i wydawało się, że pokonał silniejszego fizycznie Węgra, doprowadzając go nawet do liczenia ale sędziowie byli innego zdania przyznając nie jednogłośne zwycięstwo przeciwnikowi. Start w Budvie został poprzedzony intensywnymi przygotowaniami w klubie, oraz wsparciu burmistrza miasta Pionki Roberta Kowalczyka i wójta gminy Pionki Mirosława Ziółka oraz udziałowi w zgrupowaniach Kadry Narodowej - mówi trener główny klubu Dariusz Sułek.

Kuba zawalczył również w formule pointfighting ale przegrał w ćwierćfinałowym pojedynku z Włochem, chociaż po pierwszej rundzie prowadził jednym punktem.