Wspólna rozgrzewka, zimna kąpiel, mobilna sauna, balia z gorącą wodą, animatorzy, zabawy i konkursy dla najmłodszych, wspólne ognisko i kiełbaska. To tylko część atrakcji jakie czekały nas podczas sobotniego oficjalnego otwarcia sezonu Pionkowskich Morsów nad Stawem Górnym.

Tanecznym krokiem

Jak co roku, późną jesienią Pionkowskie Morsy rozpoczynają sezon. W tym roku był on wyjątkowy, bo wspólne oficjalne wejście do zimnej wody połączone zostało z akcją charytatywna i ogniskiem rodzinnym dla mieszkańców Pionek i okolic. Do wody weszło kilkaset morsów z całej Polski.

Wydarzenie rozpoczęło się tuż po godzinie 14 pięknym tańcem w wykonaniu pionkowskiej grupy Roztańczeni 2021. Swój taniec zadedykowali małemu Antosiowi. Po wyjściu z wody na wszystkich czekały ciepłe napoje oraz grochówka. Natomiast dla wszystkich mieszkańców oraz przybyłych gości, którzy zechcieli wziąć udział w wydarzeniu, przygotowane zostało ognisko, na którym było można upiec sobie kiełbaskę.

 Sobotnie otwarcie sezonu morsowego w Pionkach wspierała Enea Wytwarzanie, która była patronem tego wydarzenia. Za organizację odpowiadało Stowarzyszenie Pionkowskie Morsy we współpracy z Pionkowskim Ośrodkiem Sportu i Rekreacji. Patronat medialny nad tą imprezą sprawowała nasza redakcja - Pionki24.

Partnerem wydarzenia była Enea Wytwarzanie. W tym dniu Staw Górny w Pionkach odwiedził wiceprezes do spraw pracowniczych w Enei Marcin Łukasiewicz, który nie krył zadowolenia z przebiegu imprezy. Jak podkreślał, na pewno nie jest to ostatni raz kiedy Enea Wytwarzanie zawitała do Pionek. Czy miał plan wejść do wody? Posłuchajmy:

Setki morsów weszły do wody

Wejście do wody zostało poprzedzone wspólną rozgrzewką, którą poprowadziła Malwina Sowa ze Strefy Ruchu. Rozgrzane do czerwoności morsy zderzyły się następnie z lodowatą wodą, która jak było widać – jest ich ukochanym żywiołem. Wszyscy śpiewali, dobrze się bawiąc. W wodzie pojawiła się także grupa z Pionkowskich Morsów, która ułożyła wyjątkowe serduszko dla Antosia.

Wydarzenie to przyciągnęło do Pionek wiele grup morsów z całej Polski. Nad Stawem Górnym „wylądowali” między innymi Morsjanie z Kozienic, pojawiły się także Radomskie i Białobrzeskie Morsy, Ekipa Lodowcowa oraz Nieformalny Klub Morsa – Z łabędziem być, oraz wszyscy inni spontaniczni ludzie, którzy kochają morsowanie i pomaganie. Jak podkreślała szefowa Pionkowskich Morsów Paulina Zakrzewska – cieszy ją fakt, iż takie imprezy skupiają ludzi, którzy chcąc realizować swoje pasje i hobby, chcą także pomagać, w tym przypadku Antosiowi:

Dla Antosia

Podczas pierwszego wspólnego morsowania zbierane były środki na operacje serduszka dla Antosia Mąkosy z Gminy Pionki, podopiecznego Fundacji SiePomaga. Każdy, kto będzie chciał wspomóc rodziców w walce o zdrowie i życie chłopca będzie mógł wrzucić datek do specjalnie przygotowanych puszek.

Antoś z gminy Pionki zaskarbił sobie sympatię całego mnóstwa osób z Pionek, a także regionu. W pomoc dla chłopczyka zaangażowało się wiele instytucji oraz osób prywatnych. Jak czuje się teraz Antoś? O tym opowiedziała nam jego chrzestna i zarazem siostra jego mamy Natalia Sekuła:

To jednak nie wszystko. Podczas wydarzenia, na terenie obiektu była możliwość skorzystania z mobilnej sauny i bali z ciepłą wodą. O najmłodszych zadbali animatorzy, natomiast „roztańczone towarzystwo” nieustannie zachęcało wszystkich do wspólnej zabawy i miłego spędzenia czasu podczas wydarzenia.

Organizatorem tego wydarzenia było Stowarzyszenie Pionkowskich Morsów, współorganizatorem Pionkowski Ośrodek Sportu i Rekreacji, natomiast partnerem Enea Wytwarzanie.