Mały Antoś i jego rodzice na co dzień mieszkają w Marcelowie, w gminie Pionki. Niestety jego małe serduszko jest bardzo chore, ale jak podkreślają rodzice zarazem bardzo waleczne. Niedawno informowaliśmy o tym, że ruszyła zbiórka, która ma na celu uratować małego bohatera. Aktualnie brakuje już naprawdę niewiele, aby pomóc dzielnemu Antosiowi. Jak podkreślają rodzice, dzięki operacji, którą chłopiec przeszedł tydzień temu, a także dzięki wszystkim darczyńcom mogą oni wraz ze swoim synkiem spokojnie poczekać na termin operacji serca.
Antoś ma wrodzoną wadę serca pod postacią: atrezja zastawki trójdzielnej, hipoplastyczna prawa komora serca, zwężenie tętnicy płucnej i ubytek międzykomorowy. Naszego synka czekają dwie lub trzy operacje w celu wykształcenia serduszka jednokomorowego.
Jedyną nadzieją dla małego Antosia jest bardzo kosztowna operacja serca w Munster, w Niemczech. Zbiórka na rzecz tejże operacji zakończy się 30 listopada. Warto podkreślić, że na ten moment wsparło ją już ponad 2500 osób i do zapełnienia skarbonki brakuje już tylko niespełna 19 tysięcy złotych. Zbiórka dostępna jest TUTAJ (wystarczy kliknąć).
Zapytaliśmy rodziców małego Antosia między innymi o to jak czuje się mały bohater, a także o to, czy są zaskoczeni faktem, że tak wiele osób wsparło ich dzielnego synka? - 11 października byliśmy umówieni na kontrole w poradni. Z powodu niższych saturacji zostaliśmy przyjęci na oddział. Po dwóch tygodniach obserwacji kardiolodzy i kardiochirurdzy zdecydowali o konieczności wykonania pierwszego etapu operacji, tak zwanego zespolenia systemowo-płucnego. Wszystko się udało, jednak po 4 dniach potrzebne było jeszcze cewnikowanie serduszka, podczas którego wykonali balonoplastykę tętnicy. Ten zabieg również się udał. Od dziś jesteśmy przeniesieni na kardiochirurgię, Antoś samodzielnie oddycha, pije mleczko, uśmiecha się do mamusi i tatusia i kochanych cioć, którzy są z nim w szpital - mówią Klaudia i Wojciech Mąkosa, rodzice Antosia.
Co dalej? - Następnym krokiem zbliżającym nas do wyjścia do domku będzie jeszcze pobyt na oddziale kardiologii. Mamy nadzieję, że nastąpi to wkrótce. Antoś jest naszym dzielnym bohaterem, który bardzo szybko dochodzi do siebie po porodzie tych interwencjach. Jesteśmy bardzo miłe zaskoczeni taką szybką zbiórka, takim zaangażowaniem wszystkich osób, całej Armii Antosia. Bardzo dziękujemy każdemu za okazaną pomoc i wielkie serduszka. Operacja w Niemczech ma być planowo na początku przyszłego roku. Dzięki operacji, która Antoś przeszedł tydzień temu oraz wszystkim kochanym darczyńcom możemy spokojnie poczekać na termin operacji Glenna - powiedzieli rodzice Antosia.
Zaangażowanie wielu
Warto podkreślić wkład lokalnej społeczności, która zaangażowała się w pomoc dla Antosia. Powstał między innymi specjalny challenge, który polega na ułożeniu serca, następnie przeprowadzeniu zbiórki i nominowaniu kolejnych osób. W akcji wzięło udział naprawdę wiele osób i rozmaitych instytucji.
Istotną formą pomocy, która odgrywa bardzo znaczącą rolę jest specjalna Facebookowa grupa „Serduszka dla Serduszka Antosia. Licytacje dla Antosia Mąkosy”, w której jak sama nazwa wskazuje prowadzone jest mnóstwo licytacji na rzecz małego chłopca. Społeczność grupy wynosi już ponad 3 tysiące członków. Grupa ta dostępna jest TUTAJ (wystarczy kliknąć).
Skontaktuj się z autorem tekstu: DL |
VIP | Ilu maluszkom można pomóc za ogromne kwoty kar , które za sprawą kłótliwego PiS u musimy zapłacić . MY , podatnicy . Powtórzę : obowiązkiem państwa jest finansowanie leczenia dzieci ! Zdrowia dla Antosia ! Dodane obrazki: 28-10-2021, 11:09:31 + 47 - 2 odpowiedz |