Szkoła Specjalna w Zespole Szkół im. Jędrzeja Śniadeckiego w Pionkach w październiku obchodzi Międzynarodowy miesiąc komunikacji AAC pod hasłem: „Wyjdź, zabierz głos i przebij się w odradzającym się świecie”.
Szkoła Specjalna w Pionkach bardzo silnie łączy się z tym hasłem nie tylko w październiku, ale każdego dnia. Dlaczego? - Odpowiedź jest bardzo prosta – naszymi uczniami są dzieci o specjalnych potrzebach edukacyjnych. Wychodzimy im naprzeciw – wszystko po to, aby dać im możliwość uczestniczenia w życiu społecznym. Brak umiejętności komunikowania wpływa bowiem na nas całościowo. Najpierw są to niewłaściwe zachowania, potem zaburzenia emocjonalne, a w konsekwencji brak motywacji do nauki, zaburzony rozwój poznawczy. Prowadzi to do braku samodzielności w życiu dorosłym i uzależnienia od innych osób. Aby do tego nie dopuścić, w naszej szkole stosujemy różnego rodzaju metody alternatywnej komunikacji jak: systemy znaków manualnych np. język migowy, czy system Makaton. Taki rodzaj porozumiewania się może być skuteczny tylko w przypadku pacjentów, którzy nie mają problemów z motoryką. Oprócz tego wykorzystujemy też systemy znaków graficznych do których należą piktogramy PIC, PCS, metoda ułatwionej komunikacji, program Boardmaker, MÓWik, LetMeTalk. U uczniów ze złożoną niepełnosprawnością intelektualną korzystamy ze znaków przestrzenno-dotykowych oraz bazujemy na współpracy z dr Magdaleną Grycman oraz Joanną Pachutko, wcielając w życie ich podejście do wprowadzania alternatywnej i wspomagającej komunikacji – mówią nauczyciele.
Dlaczego tak bardzo zależy nauczycielom Szkoły Specjalnej, aby ich uczniowie mieli możliwość przekazania informacji? - Każdy z nas chce być wysłuchany i rozumiany przez drugiego człowieka. Daje nam to poczucie bezpieczeństwa i wewnętrznego spokoju. Istnieją jednak sytuacje, kiedy nawet my, czyli osoby komunikujące w sposób werbalny, nie mamy możliwości prawidłowego nadania komunikatu, lub, nawet jeśli już go nadamy, to nie zostanie on prawidłowo odczytany. Takiej sytuacji może doświadczyć każdy z nas podczas podróży do obcego kraju. Pomyślmy, co stałyby się gdybyśmy dotarli do takiego regionu Afryki, który zamieszkiwany jest jedynie przez ludy plemienne, wcale nie komunikujące w sposób nam znany? Czy bylibyśmy w stanie porozumieć się z nimi? W jaki sposób próbowalibyśmy tłumaczyć, że chce nam się pić? Jestem pewna, że prawie każdy z nas odruchowo korzystałby z gestów lub też rysowałby na piasku. Nie byłoby to nic innego jak elementy komunikacji alternatywnej, czyli właśnie AAC – dodają nauczyciele.
Jak podkreślają wychowawcy ze Szkoły Specjalnej w Pionkach, komunikacja jest podstawą naszego rozwoju. Daje nam możliwość zdobywania wiedzy i jej weryfikacji, nawiązywania relacji społecznych, poznawania świata i obowiązujących norm zachowań, a co najważniejsze, najprostsze, najbardziej podstawowe i decydujące o naszym szczęściu – pozwala na zaspakajanie naszych podstawowych potrzeb. Są to podstawowe prawa człowieka. Każdego człowieka, również niepełnosprawnego. Naszym obowiązkiem jest znaleźć dla niego taki sposób komunikacji, dzięki któremu będzie mógł wyrazić siebie.
Dobór tych metod zależy często od stanu zdrowia (np. czy obecne niedowłady pozwolą mu na korzystanie z gestów), ale też przyczyn zaburzeń mowy i tego, czy są one nabyte czy wrodzone. Konieczne jest również zwrócenie uwagi na zdolności intelektualne osoby, u której nauczyciele chcą wprowadzić komunikację alternatywną. Dopiero taka wiedza pozwoli im na dobranie odpowiedniej metody.
Osoby, którym dedykowane jest AAC to:
- Świadomość ludzi odnośnie istnienia różnych technik komunikacyjnych stale się powiększa. Dziś już wiemy, że osoba, która nie jest w stanie wypowiadać słów może przekazać nam pewne informacje, korzystając z możliwości, jakie daje nam współczesna nauka. Rozejrzyjmy się wokół. Może zastosowanie metody AAC pomoże bliskiej nam osobie? Warto zastanowzxsić się nad tym, zanim zbyt szybko powiemy “nie”, skazując ją na bezradność – dodają na koniec nauczyciele.
Skontaktuj się z autorem tekstu: DL |