Przeddzień końca roku odbyła się 99 sesja Rady Miasta w Pionkach.
Sesja miała dotyczyć uchwalenia budżetu miasta na rok 2010. Na szczęście udało się to zrobić ale nie odbyło się bez obecnych już od dawna na posiedzeniach Rady, niemiłych incydentów.
Radni otrzymali projekt budżetu w połowie listopada br. i na pewno zdążyli się już z nim zapoznać. Zamiast na spotkaniach odpowiednich komisjach zadawać pytania, które pomogły by rozwiać wątpliwości po raz kolejny zrobiono zamieszanie na sesji przed kamerą.
Ogromnymi krokami zbliżają się wybory - co z przykrością trzeba stwierdzić, niektórym Radnym miesza w głowach. Nie są ważne możliwości miasta, ogromne długi z którymi miasto co najwyżej „zipie” a nie oddycha pełną piersią - najważniejszy jest koncert życzeń. A to tu zrobić boisko, tutaj wyremontować nie wiadomo ile dróg. Oczywiście, są to potrzebne inwestycje - tylko trzeba zadać sobie pytanie czy priorytetowe?
Długo oczekiwane boisko - Orlik 2012. Początkowo zaplanowane na terenie PSP nr 1, dziś już wiemy, że nie ma możliwości - technicznych - zbudowania tam tego obiektu, ma zostać zbudowane na terenie Publicznego Gimnazjum Nr 1 przy ulicy Leśnej. Według burmistrza Marka Janeczka, po przeprowadzonych pomiarach i oględzinach najlepszym miejscem jest ten teren ponieważ jest tam budynek (tzw. "B"), który przerobić można na zaplecze socjalno-sanitarne.
Przepychanki słowne w punkcie uchwalania budżetu trwały blisko 3.5 godziny.
OWKC - w końcu się udało
Radni w końcu zgodzili się na likwidację OWKC i zamiany na spółkę w całości należącą do miasta. Mimo iż temat wałkowany był już od dłuższego czasu i wszystko co miało być powiedziane zostało, grupa Radnych chciała kolejnej - do niczego nie prowadzącej - dyskusji. Na szczęście byli w mniejszości. Na wniosek grupy Radnych głosowanie było imienne. Wiemy już komu zależy na tym, żeby mieszkańcy mieli ciepło. Za 11 głosów. Przeciw 4: Błazik Marek, Giemza Elżbieta, Mucha Janusz i Pietraszewska-Ziółkowska Elżbieta. Wstrzymali się od głosowania: Kopczyńska Maria, Miśkiewicz Krzysztof, Murawska Elżbieta, Sokołowski Krzysztof i Stysiak Władysław. Oczywiście Ci co głosowali za, też mieli wątpliwości. Przecież jak spółka upadnie to wszystkie zobowiązania wrócą do miasta - ale jak na razie, przynajmniej miasto będzie miało więcej swobody i może w końcu złapie oddech.
Sesje budżetowe zawsze wywołują dużo emocji. Trzeba mierzyć siły na zamiary. Mamy tunel, mamy rozgrzebany budynek "Kasyna" i mamy dług za węgiel.
Należy zadać pytanie:Czy miasto stać na wpisywanie do budżetu kolejnych sztucznych inwestycji? Czy awaria kotła w dzień Wigilii Miejskiej, gdzie połowa miasta była bez ogrzewania nie powinna być przestrogą na kolejny(obecny)sezon grzewczy?
Z sesji można wyczytać jednak jedno przesłanie-radni powinni zająć się wyprowadzeniem miasta na prostą, a nie kampanią przedwyborczą.
![]() |