Spotkanie poprowadził Włodzimierz Izban, pomysłodawca cyklu. Aktorka wspominała początki na planie serialu. – Gram już w nim 19 lat, to tyle czasu, że nie jestem w stanie zliczyć w ilu odcinkach wystąpiłam – mówiła Dominika Ostałowska.

Gwiazda opowiadała zebranym między innymi o Witoldzie Pyrkoszu, który na planie serialu sprytnie ukrywał ściągawki z tekstem. Jak zdradziła, były poukrywane na szafie, w wersalkach, wszędzie gdzie się dało, ale tak, żeby nie mógł ich dostrzec widz. – Teresa Lipowska natomiast jest bardzo ciepłą i energiczną osobą, która nam matkuje na planie. Życzyłabym sobie mieć tyle energii i werwy w jej wieku – mówiła.

Na pytanie jakie są korzyści grania w serialu gwiazda odpowiedziała, że to daje poczucie stabilizacji, ma ogromne znaczenie warsztatowe i przede wszystkim hartuje. – Nieraz mi się oberwało za to, że miałam w serialu tylu partnerów – opowiadała ze śmiechem.

To jednak wynika często z tego, że ktoś rezygnuje z serialu albo po prostu odchodzi z tego świata. -Tak było w przypadku mojego serialowego męża Norberta, którego zagrał Mariusz Sabiniewicz. To było dla mnie najtrudniejsze – wspominała Dominika Ostałowska.

Aktorka wspominała także swoje inne role. Między innymi tę w „Łagodnej”. Jak mówiła, było to dla niej wielkie wyróżnienie. Gorąco polecała także serial „Regina”, w którym zagrała główną rolę. - Nie był tak rozreklamowany, a uważam, że jest świetny, więc jeśli będą państwo mieli go okazję zobaczyć to gorąco do tego zachęcam – mówiła.

Kolejne spotkanie w ramach cyklu „Wieczory z gwiazdą” już 12 kwietnia. Tym razem o swojej pracy opowie aktorka Agnieszka Więdłocha, znana między innymi z roli w hicie kinowym „Planeta singli”.

Spotkania odbywają się w Mazowieckim Centrum Sztuki Współczesnej Elektrownia w Radomiu.