Wkrótce minie rok od czasu wygaszenia mandatu przez Radę Miasta byłemu już burmistrzowi Romualdowi Zawodnikowi. Niektórzy pewnie z rozrzewnieniem wspominają czasy jego urzędowania. O Pionkach bywało głośno w mediach regionalnych i nie tylko. Szkoda jedynie, że często nie były to zbyt pozytywne sygnały.
Część radnych z chęcią wróciłaby do bardzo ciekawych sesji Rady Miasta, gdzie dominowała szermierka słowna, wzajemne oskarżenia i docinki. Sprawy miasta pozostawały na dalszym planie a ważniejsze były osobiste ambicje.
Obecnie na sesjach panuje umiarkowany spokój. W Urzędzie Miasta i wysoko w chmurach nad naszym miastem nadal jednak unosi się tak jakby "duch" byłego burmistrza i nie daje o sobie zapomnieć. Przed sądami w Radomiu i Zwoleniu trwają sprawy sądowe wytoczone z powództwa Zawodnika.
Przed Sądem Okręgowym w Radomiu trwa rozprawa pomiędzy Romualdem Zawodnikiem a zastępcą burmistrza Stanisławem Mazurem. Przedmiotem sprawy jest rzekome obrażanie Zawodnika przez S. Mazura za pomocą wpisów na nieistniejącej już stronie internetowej www.pionki.org. Z tego samego powodu były burmistrz pozwał do sądu jednego z mieszkańców Pionek. Ta odbyła się w miniony poniedziałek.Od kilku miesięcy trwa również rozprawa sądowa z miejskimi radnymi.
Ponad dwa lata rządów Romualda Zawodnika na pewno zapisały się w jakiś sposób w świadomości mieszkańców. Niektórzy do dzisiaj, poprzez uczestnictwo w sprawach sądowych, dokładnie przypominają sobie i zapoznają się z osobą byłego już burmistrza.
A "duch" byłego już burmistrza w dalszym ciągu krąży po korytarzach Urzędu Miasta. Na razie w formie niezmaterializowanej, ale kto wie czy po najbliższych wyborach nie będziemy przeżywać w Pionkach deja vu.
Wówczas po raz kolejny nasi mieszkańcy podzielą się na trzy grupy. Tych absolutnie za, powracającym burmistrzem elektem, pozostających w opozycji i ta trzecia, największa chyba grupa. Grupa, która będzie miała dość kolejnych kłótni, oskarżeń, pomówień, ciągania się po sądach. Zwyczajnego Kowalskiego nie obchodzi, kto w pionkowskim ratuszu jest mądrzejszy i kto kogo nazwał kłamcą. Zwyczajny Kowalski chce mieć zimą odśnieżony parking, ogrzane mieszkanie, możliwość kulturalnego spędzenia czasu, poczucia się bezpiecznie podczas wieczornego spaceru ulicami. Niech te uwagi weźmie sobie do serca każdy kolejny burmistrz miasta i niech nie traci energii, sił i środków na wizyty w sądach a zamieni to na skuteczne działania na rzecz poprawy sytuacji w Pionkach.
Skontaktuj się z autorem tekstu: MW |
Niech ten " DUCH-ZAWODNIK" wyniesie sie z naszego miasta i da ludziom święty spokój. 18-09-2012, 16:09:05 0 0 odpowiedz |
Duch Zawodnik, nic nie miałam do P. Zawodnika, natomiast co wnosi dobrego P. Janeczek? Poza tym,że Pionki od lat to "śpiące miasto", co Nas czeka przez najbliższe lata? zaorają Nas? 19-09-2012, 18:56:21 0 0 odpowiedz |
''Duch nie duch'' Czy jak tam leci... Patrząc na Pałac Kasyno, to chyba tylko duchy będą się tam ganiać w pustych salach korytarzach... 19-09-2012, 20:33:22 0 0 odpowiedz |