W niedzielę, 9 grudnia na terenie kopalni piachu w Żytkowicach odbyła się czwarta edycja Rajdu Enduro „Pogoń za bałwanem” organizowanego przez Kozienicki Klub Motorowy. Z każdą edycją zawody nabierają coraz większego rozmachu. Dzisiaj na starcie stawiło się ponad 100 zawodników. Trasa było bardzo wymagająca, było dużo błota, stromych podjazdów i trudnych kilometrów do pokonania, ale o to właśnie chodziło.
9 grudnia na terenie kopalni piachu Zakładów Silikatowych w Żytkowicach odbyła się czwarta edycja Rajdu Enduro „Pogoń za bałwanem”. - Dzisiaj po raz kolejny jesteśmy świadkami tworzenia się historii. Pierwsza edycja była podwórkową zabawą, a teraz bierzemy udział w zawodach na bardzo wysokim poziomie – mówił Artur Łukacz, wiceprezes Kozienickiego Klubu Motorowego, który był organizatorem imprezy.
Rzeczywiście, w niedzielę do Żytkowic z różnych stron Polski przybyło ponad stu miłośników motocrossu.
Trasa licząca 7 kilometrów była bardzo wymagająca, pełna grząskiego błota, trudnych podjazdów, zjazdów i dziur, które w każdej chwili mogły zaskoczyć zawodników. O tym, że motocross należy do sportów ekstremalnych najlepiej świadczy incydent ze złamaną ręką, który przytrafił się jednemu z zawodników. Rajd był zabezpieczony przez służby medyczne, które udzieliły niezbędnej pomocy.
Między innymi takim podjazdom musieli stawić czoła zawodnicy.
Na przygodę z motorami nigdy nie jest za wcześnie
Zawodnicy startowali w czterech klasach ze względu na wiek i doświadczenie. Do pokonania były cztery pętle po około 15 kilometrów. O miejscu w klasyfikacji generalnej decydował czas z dwóch najszybciej pokonanych pętli.
Najmłodsi zawodnicy startowali w klasie Junior 85 (siliniki 85 cm³ lub mniejsze). To właśnie w niej znalazł się najmłodszy kierowca całych zawodów - sześcioletni Józef Gałecki. Chociaż w tym przypadku trasa była odpowiednio zmodyfikowana to i tak jej pokonanie zasługuje na szacunek.
Najmłodszy zawodnik rajdu Józio Gałecki otrzymał nagrodę specjalną od Kozienickiego Centrum Rekreacji i Sportu za zajęcie piątego miejsca w klasie Junior 85. Zaś sama forma trofeum nie mogła być bardziej adekwatna, wszak rajd odbył się przy fabryce cegieł.
Rosnąca z roku na rok frekwencja dobrze wróży na przyszłość, a Artur Łuczak zdradził nam, że plany ma ambitne. Rezem z Kozienickim Klubem Motorowym chciałby zorganizować w naszym regionie mistrzostwa lub puchar Polski. Nie pozostaje nam zatem nic innego jak trzymać kciuki i czekać na kolejne wydania ekstremalnych rajdów.
Organizatorem IV Enduro „Pogoni za bałwanem" był Kozienicki Klub Motorowy razem z Kozienickim Centrum Rekreacji i Sportu, a teren gdzie odbył się rajd udostępniły Zakłady Silikatowe Żytkowice S.A. Patronat medialny nad wydarzeniem sprawowały Kozienice24.pl
Poniżej przedstawiamy trzech najlepszych zawodników w każdej klasie, natomiast pozostałe miejsca znajdziecie TUTAJ.
Licencja: 1. Kamil Gryzio, 2. Daniel Lipniacki, 3. Jarosław Wiśniewski
Amator: 1. Adam Lesiak, 2. Piotr Świątek, 3. Norbert Matysiak
Junior: 1. Przemysław Jesień. 2. Krylo Tarasevych, 3. Ernest Wawer
Junior 85: 1. Maksymilian Ciosek, 2. Bartosz Kowalski, 3. Franciszek Piekarski. Ponadto nagrody spacjalne otrzymali: Filip Wrzosek, Józef Gałecki i Wiktor Filipczuk.
Skontaktuj się z autorem tekstu: KamZap |
VIP | Ciekawe kto robił za tego bałwana, jak śniegu nie było. Był na miejscu ktoś z okolicznych samorządowców ? 10-12-2018, 15:13:38 + 8 - 1 odpowiedz |