Dzisiaj jest środa, 15 maja 2024 r., 136 dzień roku
0
0
0
STREFA OBYWATELA | OGŁOSZENIA | KATALOG FIRM | WIDEO | ZAKUPY | GALERIA ZDJĘĆ | RODO
Odkrywamy tajemnice wielkiej akcji partyzanckiej w okolicach Pionek. 12 sierpnia będzie jej 70. rocznica
Dodał: JaW, 02-08-2014 07:39, odsłon: 18927

TYLKO W PIONKI24! Na nowo odkrywamy tajemnice bitwy pod Pionkami sprzed 70 lat. 12 sierpnia mija dokładnie 70. rocznica Akcji na Załamanku z 1944 roku. Udanego ataku oddziału partyzanckiego Ignacego Pisarskiego na kolumnę niemieckiej armii.

Z mieszkańcem Pionek, profesorem Markiem Wierzbickim, pracownikiem radomskiej delegatury Instytutu Pamięci Narodowej rozmawiał Jakub Wojtaszewski.

 

- W tym roku przypada 70. rocznica partyzanckiej akcji oddziału Armii Krajowej pod dowództwem Ignacego Pisarskiego. Bitwa na Załamanku uważana jest za najskuteczniejszą akcję partyzancką na terenie obwodu kozienickiego podczas II wojny światowej. Pomimo tego bardziej przypominane są i mocniej w świadomości mieszkańców Pionek tkwią tragiczne zdarzenia i rozstrzelania partyzantów na ulicy Zwoleńskiej po nieudanej akcji na wartownię Państwowej Wytwórni Prochu. Czy kiedyś uwolnimy się od tej martyrologii? Dlaczego bardziej upamiętniamy porażki niż niewątpliwe zwycięstwa?

- Myślę, że tu nie chodzi o jakieś szczególne zamiłowanie mieszkańców Pionek do martyrologii czy dziejowych porażek, lecz o to, iż obydwa wydarzenia dokonały się w zupełnie innych okolicznościach. Akcja na Załamanku nie była znana szerszemu ogółowi. Natomiast rozstrzelanie żołnierzy AK na ul. Zwoleńskiej odbyło się w dzień targowy i w obecności kilkuset osób. Miało też dramatyczny przebieg. I to właśnie dlatego stało się najważniejszym wydarzeniem w dziejach Pionek.

 

- Pisarski i jego ludzie zaatakowali kolumnę łącznikową niemieckiej armii Mitte. Zdobyli ważne szyfry i mapy położenia niemieckich jednostek frontu środkowego. Czy partyzanci AK wiedzieli, jaki jest cel ich akcji czy był to całkowity przypadek?

- Partyzanci nie mieli pojęcia kogo atakują, ponieważ ich najważniejszym zadaniem było utrudnianie ruchu wszystkich jednostek niemieckich na trasie Radom-Kozienice. Robili to zresztą bardzo skutecznie, tak że większość Niemców jeździła z Kozienic do Radomia przez Dęblin. 12 sierpnia urządzili kolejną zasadzkę na Załamanku licząc na jakąś zdobycz, ale nie spodziewali się, że będzie tak ważna.

 

- Akcja na Załamanku jawi się jako najlepsza bitwa oddziału partyzanckiego na naszych ziemiach w czasie II wojny światowej. W czym tkwił sukces Polaków i co o nim zdecydowało?

- Partyzanci starannie przygotowali się do tej akcji, przygotowując jej poszczególne fazy na odprawach w Komendzie Obwodu Kozienickiego Armii Krajowej. Wykorzystali też naturalne ukształtowanie terenu, a zwłaszcza skrzyżowanie dróg pod dużym kątem oraz wzniesienie nad tym skrzyżowaniem, na którym niedawno wycięto drzewa. Ustawione tam karabiny maszynowe strzelały do Niemców, jak na strzelnicy. Dużą rolę odegrał też element zaskoczenia, chyba najważniejszy z punktu widzenia partyzanckiej taktyki.

 

- Niemcy stracili 15 zabitych i 6 wziętych do niewoli. Jakie były straty partyzantów i ilu żołnierzy liczyły wrogie sobie oddziały w momencie przeprowadzania akcji?

- Dzięki dobremu przygotowaniu i zaskoczeniu wroga akcja odbyła się bez strat własnych w gronie partyzantów. W momencie rozpoczęcia akcji przeciwko ok. 40 Niemcom stanęło ok. 160 partyzantów z oddziału Ignacego Pisarskiego pseudonim "Maria". Z tym, że jeden z plutonów tego oddziału (ok. 35 osób) osłaniał miejsce akcji od strony Pionek.

 

 

Udaną akcję partyzancką z 12 sierpnia 1944 roku przypomina tablica znajdująca się przy wyjeździe z Pionek na trasę Kozienice-Radom, w okolicach tzw. Załamanka

 

- Cała akcja obarczona była wielkim ryzykiem. Dwa kilometry od miejsca jej przeprowadzenia stacjonowały mocne oddziały niemieckie, a na stacji kolejowej w Pionkach rozładowywały się jednostki dywizji pancernej. Partyzantom sprzyjało szczęście czy to był dowódczy geniusz Pisarskiego?

- I jedno i drugie. Dobre zaplanowanie i sprawne przeprowadzenie akcji ułatwiło jej szybkie zakończenie, co umożliwiło partyzantom odskok w bezpieczne ostępy Puszczy Kozienickiej. Pisarski był bardzo narwany, niemniej dzięki szaleńczej odwadze i niewątpliwemu talentowi dowódczemu potrafił niezwykle skutecznie walczyć z silniejszym wrogiem. To był urodzony partyzant, który przez sześć miesięcy nie opuścił swojego oddziału nawet na jeden dzień, choć był kilkakrotnie ranny.

 

- Mimo cennych zdobyczy i niewątpliwego sukcesu, o oddziale Pisarskiego i nim samym zapomniano, nie honorując i nie wręczając odznaczeń. Dlatego, że Maria był kontrowersyjną postacią i nie ze wszystkimi było mu po drodze?

- Myślę, że nie tylko dlatego. Pisarski słynął wprawdzie z gwałtownego usposobienia i niewyparzonego języka, ale nie dostał odznaczeń za tę akcję głównie z powodu szybko następujących po sobie wydarzeń, związanych z mobilizacją Korpusu Kieleckiego AK, na którą udali się też partyzanci z Obwodu Kozienickiego AK. Po jej rozwiązaniu 30 września 1944 roku Pisarski zginął, zakończyła się wojna, a władzę przechwycili wrogo nastawieni do AK komuniści. To wszystko przeszkodziło w uhonorowaniu oddziału "Marii" i jego dowódcy za udaną akcję na Załamanku.

 

- Jak na tak bolesną porażkę zareagowali Niemcy? Czy przeprowadzali akcje odwetowe?

- Niemcy nie przeprowadzili działań odwetowych, ponieważ akcję przeprowadzono z dala od ludzkich osiedli. Na tym polegało też jej bardzo dobre przygotowanie.

 

- Oprócz bitwy na Załamanku oddział Pisarskiego przeprowadził szereg innych akcji. Czy może Pan przybliżyć te najciekawsze i najbardziej spektakularne?

- Najważniejszą było – dokonane nocą z 19 na 20 sierpnia 1944 roku – wydobycie broni z bunkrów AK pod Zwoleniem, które wówczas znajdowały się w strefie frontu niemiecko-sowieckiego. "Maria" wybrał 40 najmłodszych partyzantów, po czym poszedł z nimi nocą pomiędzy niemieckie jednostki frontowe, w każdej chwili ryzykując zniszczenie oddziału. Po wydobyciu broni, partyzanci musieli spędzić cały dzień w stodole, mimo że w sąsiednich gospodarstwach znajdowali się żołnierze niemieccy. Po zapadnięciu zmroku wrócili do swojej bazy prowadząc dwa wozy załadowane bronią, której starczyło dla całego partyzanckiego plutonu. W historii kozienickiego AK nie było bardziej zuchwałej i skutecznej akcji zbrojnej.

 

 

- Powstają ostatnie zdjęcia do filmu o Ignacym Pisarskim pseudonim "Maria". Jak Pan ocenia pracę filmowców i samą postać Pisarskiego pokazaną w tym filmie?

- Nie mogę oceniać samego filmu, ponieważ nie widziałem go jeszcze. Niemniej sam pomysł utrwalenia pamięci o tym sławnym partyzancie zasługuje na uznanie. Twórcy filmu, na czele z jego reżyserem Jarosławem Szczypiorem nie unikają trudnych tematów i kontrowersji jakie wzbudzał Pisarski, np. jego niechęci do Żydów czy gwałtownego charakteru, co jeszcze zwiększa wartość tego dzieła.

 

- Co roku harcerze przypominają wydarzenia z 12 sierpnia 1944 roku. Rekonstrukcja ma skromny wymiar, czy marzy się Panu odtworzenie akcji tak, jak było to w roku 1944?

- Oczywiście byłoby świetnie, gdyby rekonstrukcja akcji na Załamanku odbywała się z jeszcze większym rozmachem, ale wiadomo, że niedobór finansów uniemożliwia realizację tego zamierzenia (np. wypożyczenie większej ilości sprzętu wojskowego). Myślę jednak, że nawet bez dodatkowych pieniędzy można by uatrakcyjnić te rekonstrukcje, poprzez wzbogacenie ich scenariusza i komentarza do nich.

 

- W tym roku obchodzimy 70. rocznicę tego wydarzenia. Planowane są jakieś atrakcje upamiętniające bohaterską bitwę oddziału Pisarskiego?

- Nie mam bliższych informacji na temat przygotowań do tych obchodów w Pionkach. Natomiast Delegatura Instytutu Pamięci Narodowej w Radomiu przygotowuje dwudniowy rajd rowerowy dla pionkowskiej młodzieży po Puszczy Kozienickiej. Jego uczestnicy będę poszukiwać śladów akcji "Burza" na tym terenie. Jeden z ważnych przystanków rajdu będzie miał miejsce na Załamanku.

 

 

Ignacy Pisarski (trzeci od lewej), czołowy zawodnik drużyny hokeja na lodzie KS Proch Pionki. Zdjęcie wykonane po sensacyjnym zwycięstwie 5:3 z Polonią Warszawa w styczniu 1935 roku. W tle dawne Kasyno Urzędnicze

 

- Akcja na Załamanku została przeprowadzona w momencie, kiedy w Warszawie trwało powstanie. Czy te dwa wydarzenia można jakoś połączyć?

- Powstanie Warszawskie zostało rozpoczęte w związku z akcją "Burza", choć wcześniej nie planowano walk w stolicy. Akcja na Załamanku była częścią szerszej akcji przygotowawczej do akcji "Burza" noszącej kryptonim "Deszcz". Polegała ona na prowadzeniu wzmożonej działalności sabotażowo-dywersyjnej i partyzanckiej, aby osłabić siły okupanta i zmobilizować do "Burzy" siły własne z oddziałów partyzanckich i plutonów konspiracyjnych.

 

- W tym roku mija 70 rocznica tajemniczej śmierci Ignacego Pisarskiego. Śmierci wokół której obrosło wiele legend i niedomówień. Która wersja z wielu przedstawianych przez historyków wydaje się Panu najbliższa prawdzie?

- Okoliczności śmierci "Marii" i różne hipotezy jej dotyczącej zawarłem w mojej książce "Pierwsza Kadrowa" Inspektoratu Radomskiego AK" w osobnym rozdziale. Jest ich zbyt wiele, aby można je było omówić w krótkim wywiadzie. Moim zdaniem najbardziej prawdopodobne jest to, że Pisarski zorientował się, że walka przeciw Niemcom nie przyniesie zwycięstwa i że na ziemiach polskich będą rządzić Sowieci i ich agenci. Dlatego postanowił dołączyć do Brygady Świętokrzyskiej Narodowych Sił Zbrojnych, która zawarła porozumienie z Niemcami i wycofywała się na Zachód. W drodze do niej został schwytany przez patrol innego oddziału AK, potraktowany jak dezerter i rozstrzelany. Czy jednak tak było do końca nie wiadomo, ponieważ "Maria" miał wielu wrogów w gronie oficerów AK, więc mógł paść ofiarą cichego odwetu.

 

Skontaktuj się z autorem tekstu: JaW
Komentowanie dozwolone wyłącznie dla zarejestrowanych użytkowników portalu.
Wasze komentarze
Nowicjusz
Polecam książkę "Partyzanci z Kozienickiej Puszczy. Autorrm jest Tomasz Abramczyk, partyznat.
02-08-2014, 19:47:28
+ 6
- 4
odpowiedz
Quidquid discis, tibi discis...

Zainteresowanym historią naszego regionu w okresie II wojny polecam kilka pozycji:
- 1939-1945 okupacja i ruch oporu w dzienniku Hansa Franka,
- Dzieje Polski 1939-1945, Czesław Łuczak,
- "Jodła" Wojciech Borzobohaty,
- Ruch oporu w przemyśle wojennym okupanta, Piotr Matusak,
- Partyzanckie twierdze, praca zbiorowa,
- Księga bółu i pamięci, praca zbiorowa,
- Rzeczpospolita walcząca, A.K. Kunert,
- Wojna wyzwoleńcza narodu polskiego w latach 1939-1945,praca zbiorowa,
- Na rubieży okręgu AK Łódź, E.Wawrzyniak,
- Najnowsza historai Polski 1914-1945, T.1, Wojciech Albert
03-08-2014, 12:12:26
+ 8
- 2
odpowiedz
" Partyzanci z Kozienickiej Puszczy " piękna książka ! Byłoby piękną rzeczą ażeby wznowiono jej wydruk .Wydana na początku lat 70-tych była okrojona przez komunistyczną cenzurę !Warto by było przeczytać wersję oryginalną !!!
29-12-2014, 07:48:23
+ 4
- 11
odpowiedz
Też jestem ciekaw jak by wyglądała ta książka bez cenzury.co by było napisane o Rosjanami yox
06-01-2015, 12:34:44
+ 1
- 4
odpowiedz
ZOBACZ WIĘCEJ AKTUALNOŚCI
WIĘCEJ +
Fot. Powiat Radomski
Pracownicy Starostwa Powiatowego w Radomiu i uczniowie szkół powiatowych:...
Fot. Mariusz Grotkowski, Damian Latos/Agencja Arpass
Nowoczesny Pionkowski Manhattan, który od wielu lat był miejską kolebką h...
Fot. Damian Latos/Agencja Arpass
Aktualnie trwają intensywne prace budowlane przy budowie zadaszenia sztucznego l...
Wicewojewoda Artur Standowicz oraz wiceburmistrz Pionek Kamila Kaczorowska. Fot. Mazowiecki Urząd Wojewódzki w Warszawie
Uroczystość podpisania umowy z udziałem wicewojewody Artura Standowicza odbyła s...
Fot. archiwum Pionki24
Grupa Tymex Boxing Promotion organizowała najlepsze w Polsce gale bokserskie w 2...
„Practice makes perfect” powtarzają Anglicy i nie da się ukryć, że w...
Fot. Damian Latos/Agencja Arpass
Ulica Kolejowa w Pionkach została zamknięta dla ruchu. Prowadzone są tam prace r...
Fot. Damian Latos/Agencja Arpass
Na terenie Jednostki Ratowniczo - Gaśniczej Nr 4 oraz Ośrodka Szkolenia Komendy ...
fot.PPL
Przedsiębiorstwo Państwowe "Porty Lotnicze" szuka pracowników na stanowis...
W tym roku na remonty i konserwacje mazowieckich zabytków samor...
Fot. Marcin Kucewicz
Już można oglądać w radomskiej Elektrowni rewelacyjną wystawę fotograficzną Wojc...
Foto/wideo: Damian Latos, Mariusz Grotkowski/Agencja Arpass
W maleńkim zrujnowanym domu w niewielkiej wsi Kamyk, w gminie Pionki, mieszka 51...
Fot. esesja.tv
W piątek, 10 grudnia radni Powiatu Radomskiego podczas sesji nadzwyczajnej wyraz...
Fot. Policja Mazowiecka
Podczas tygodniowych działań grupy SPEED na terenie miasta i powiatu radomskiego...
Przedstawiamy kalendarz projekcji kina w Mazowieckim Centrum Sztuki Współ...
Fot. archiwum Pionki24/www.pionki.pl
Od 8 do 9 grudnia odbyło się 11. Forum Rozwoju Mazowsza, najważniejsze wydarzeni...
Fot. archiwum - Nadleśnictwo Kozienice
Na krwiodawców, którzy 16 grudnia podzielą się z potrzebującymi da...
Fot. Mariusz Grotkowski, Damian Latos/Agencja Arpass
Mówi się, że sercem miasta jest jego stolica handlu, a bez wątpienia taki...
fot.MOK
W czwartek w Miejskim Ośrodku Kultury w Pionkach odbyły się eliminacje rejonowe ...
Fot. czytelnik
W czwartek, 9 grudnia w miejscowości Suskowola doszło do tragicznego w skutkach ...
Sponsorowane
WIĘCEJ +
Jednym z najczęściej wybieranych materiałów na ubrania jest bawełna. To połączenie wygody, wysokiej jakości i trw...
fot.Energy Szkoła Językowa w Pionkach
Kursy metodą Teddy Eddie pokochały już setki dzieci i rodziców w całej Polsce. Teraz dzięki nowo otwartej plac&oa...
Pewne zawody zanikają, a w ich miejsce pojawiają się inne. Tak było zawsze. Ostatnio jednak trend ten jest bardziej wido...
Przebudowa lotniska w Radomiu to inwestycja Przedsiębiorstwa Państwowego "Porty Lotnicze". Ma zostać oddane do użytku w ...

KONTO UŻYTKOWNIKA
WIĘCEJ +

Login:

Hasło:



ZOBACZ WIĘCEJ
WSZYSTKIE +
WYRÓŻNIONE FIRMY
WSZYSTKIE +
DROBNE WYRÓŻNIONE
WSZYSTKIE +
WSZYSTKO BLISKO - ZAPRASZAMY
PRZEJDŹ DO GALERII +
NA GÓRĘ STRONY +
Nasze serwisy:
Kategorie:
Informacje:
Reklama:
Gazeta Pionki24 to niezależne medium elektroniczne w Pionkach - jako jedyni całodobowo informujemy o wydarzeniach w mieście i regionie. Dzięki rzetelności i szybkości w przekazywaniu informacji oraz przynależności do grupy medialnej każdego dnia odwiedza nas wiele tysięcy czytelników.

Kontakt z działem reklamy:
reklama@arpass.pl lub 500-304-413

Kontakt z redakcją:
redakcja@pionki24.pl lub 501-572-992