Problemy kozienickiego szpitala były tematem przewodnim 11. Nadzwyczajnej Sesji Rady Powiatu Kozienickiego, która zwołana została na wniosek 7 radnych. Obrady rozpoczęły się 7 sierpnia o godzinie 15:00. Dyrektor szpitala Roman Wysocki publicznie przedstawił aktualną sytuację placówki oraz problemy, którymi jest dotknięta. Zadłużenie szpitala na ten moment sięga, aż 67 milionów złotych.
Braki kadrowe i możliwa przerwa w działaniu bloku operacyjnego oraz izby porodowej
- Chcę powiedzieć, że na dzień 30 czerwca trudna sytuacja szpitala nie uległa jakiekolwiek poprawie. Staram się jednak podejmować działania, które powinny zmienić sytuację placówki – tymi słowami Roman Wysocki rozpoczął przedstawienie sytuacji szpitala z końca czerwca.
Dyrektor Roman Wysocki jednak uspokajał wszystkich zgromadzonych mówiąc o postępowej niwelacji kwoty zobowiązań wymagalnych i o zwalniającym tempie wzrostu zadłużenia szpitala. Jedno z głównych zmartwień stanowi wysoki współczynnik udziału płac w dochodach szpitala. Wynosi on, aż 97%, co stanowi przeważającą większość. Jest to jeden z aspektów, który w opinii publicznej wywołuje duże poruszenie.
- W miesiącach kwiecień i maj udało się zniżyć udział płac w dochodach do 88%. Natomiast w miesiącu czerwcu uległo on zwiększeniu do 97%. Było to spowodowane tym, że w czerwcu nastąpił wpływ gotówki z Narodowego Funduszu, który był mniejszy o ponad 230 tysięcy złotych. W tym miesiącu wystąpiła również zwiększona ilość wypłat jubileuszowych – informował dyrektor Roman Wysocki.
Roman Wysocki przedstawił również dziedziny i projekty, w których absorbowane są środki pochodzące z Unii Europejskiej. Według dyrektora ich niepoprawne przygotowanie znacznie utrudniło implementację nowych systemów informatycznych, co jest jednym z głównych problemów dotykających szpital.
- Nieustannie borykamy się z awariami systemu informatycznego, który między innymi odpowiada za przekazywania danych, zleceń leków oraz badań. To duży problem – mówił dyrektor Roman Wysocki.
W sierpniu za miesiąc lipiec na same wypłaty oprócz płac, które wynoszą 3,6 miliona złotych powinny zostać dokonane wypłaty odpraw i jubileuszówek na kwotę 778 tysięcy złotych. W związku z zaplanowaną termomodernizacją bloku operacyjnego i porodówki zapowiadane są przerwy w działaniu tych dwóch części szpitala. Brakuje także wykwalifikowanych pracowników na sorze i radiologii. Dobrze rokującym faktem jest pojawienie się nowych lekarzy na ginekologii w oddziale wewnętrznym oraz na chirurgii. Sprawa dyrektora do spraw lecznictwa nadal stoi pod znakiem zapytania. Dwa ogłoszone na to stanowisko konkursy zostały zakończone niepowodzeniem z powodu braku zgłoszeń. Roman Wysocki podkreślał, że najbliższym celem szpitala jest uruchomienie endoskopii, za sprawą której pojawią się dochody mogące pomóc w prawidłowym funkcjonowaniu szpitala.
Problemy z komunikacją na linii dyrektor - pracownicy
Jak podkreślał dyrektor Roman Wysocki opinie na temat jego pomysłów wśród kadry są bardzo spolaryzowane. Wśród pracowników powstały dwa obozy. Pierwszy, który w pełni popiera pomysły implementowane przez dyrektora, które mają na celu poprawę sytuacji placówki. Drugi obóz zaś staje w całkowitej opozycji do propozycji przedstawionych przez dyrektora co w sposób znaczny wpływa na funkcjonowanie szpitala. Podczas obrad podjęty był również temat połączenia dwóch placówek jakimi są Szpital Powiatowy oraz "Przychodnie Kozienickie”. Jako pierwszy koncepcja ta została przedstawiona przez burmistrza gminy Kozienice Piotra Kozłowskiego. Jej następstwem było oświadczenie z dnia 23 lipca 2019 roku podpisane przez starostę Andrzeja Junga stanowiące o wprowadzeniu tego projektu do porządku obrad sesji.
- Jest bardzo duże nieporozumienie wśród lekarzy, a także brak wzajemnej współpracy. Są oczywiście też oddziały, gdzie współpraca przebiega bez jakichkolwiek problemów. W większości funkcjonują niestety także oddziały, gdzie atmosfera jest podgrzewana przez ludzi niezadowolonych z dotychczasowych decyzji moich i ich przełożonych – dodał Roman Wysocki.
W kolejnej części obrad radni dyskutowali na temat informacji przekazanych przed dyrektora. Radni podkreślali istotną rolę sprawnej komunikacji wewnętrznej między dyrektorem, a pracownikami, która w kozienickim szpitalu zanika.
Podczas sesji nadzwyczajnej przedstawione zostały również plany starostwa dotyczące zagospodarowania wolnych pomieszczeń w budynkach sąsiadujących z oddziałem zakaźnym. Jak się okazało firma Reha-Complex, która wynajmuje te pomieszczenia nosi się z zamiarem przedłużenia umowę najmu co blokuje adaptację tychże pomieszczeń przez kozienicki szpital.
Według starosty Andrzeja Junga oświadczenie zarządu szpitala z dnia 12 lipca dotyczące możliwości likwidacji szpitala było następstwem niepotwierdzonych informacji. Ostatnim punktem obrad była dyskusja na temat pokrycia zadłużenia szpitala z zysków z lat przyszłych. Radni w większości podkreślali, że myślenie przyszłościowe w tej sprawie jest utopijne i na tę chwilę nic nie zwiastuje napływu zysków w latach przyszłych, które mogłyby w jakimkolwiek stopniu pokryć straty szpitala. Część radnych wysunęła projekt, który zawierał by zmieniony zapis w kwestii pokrycia strat szpitala. Miałyby być one pokryte przez organ założycielski, a nie z zysków z lat przyszłych jak pierwotnie zakładano. Starosta Andrzej Jung z racji licznych uchybień prawnych w projekcie radnych złożył wniosek o jego odrzucenie. Radni przyjęli wniosek stosunkiem głosów, 11 za i 7 przeciw. Poniżej zamieszczamy transmisję z 11. Nadzwyczajnej Sesji Rady Powiatu Kozienickiego.
![]() |