O całej sprawie już od kilku dni jest bardzo głośno w Pionkach. Policja prowadzi intensywne działania mające na celu namierzenie sprawców pobicia. Funkcjonariusze pojawili się w jednej z miejscowych szkół średnich i szukali osób, które mogły wiedzieć więcej o tym zajściu. Na razie nie są znane szczegółowe okoliczności ani motywy, którymi mieli kierować się sprawcy.

Jak informuje Justyna Leszczyńska informacja o nieprzytomnym mężczyźnie leżącym na ulicy Sienkiewicza dotarła do policji w sobotę 18 kwietnia przed północą. Pobity nie miał przy sobie żadnych dokumentów. Na początku nieznana była tożsamość tej osoby.

- Mężczyzna miał obrażenia głowy, był nietrzeźwy, nie było z nim kontaktu. Został przewieziony do szpitala w Radomiu. Policjanci ustalili później tożsamość tej osoby, to 31-letni mieszkaniec Pionek. Mężczyzna cały czas przebywa w szpitalu – wyjaśnia okoliczności zdarzenia Justyna Leszczyńska.