karma wraca ze zdwojoną siłą ...

Wyrazy ogromnego współczucia dla rodziny . Niewyobrażalna tragedia.

Trochę empatii i poszanowania uczuć bliskich zmarłego życzyłabym.

za taki tekst tzw. karma jak to określiłeś powinna wrócic do ciebie z potrojoną siłą,może ktoś cie przerobi właśnie na ową karme....dla kotów

Ludzie ogarnijcie się i czytajcie ze zrozumieniem. Już obrażacie qwer1983, a pomyślał ktoś jakpo kilkudziesięciu minutach znalazł się koło Brzózy po potrąceniu pieszego. Być może uciekł z miejsca wypadku. Poczekajcie na dochodzenie i jego wynik. Jeśli tak było to dlaczego, może był pod wpływem alkoholu. A jeslitak to też nie mam litości dla pijanych za fajerą. A jesli by na tych pasach było dziecko,matka,ojciec czy ktoś z waszej rodziny to inaczej byście pisali. Jeśli był po wódce czy innych środkach to drugi będzie miał nauczkę, jeśli nie to współczucia dla bliskich.

Jakkolwiek było tragedia dla rodziny pozostanie. Dlatego tego typu gdybanie itp. jest po prostu brakiem empatii. W obliczu tak tragicznej śmierci młodego człowieka po prostu zamilczmy. Jego ostatni wpis na Fb "Przepraszam wszystkich" ściska gardło.

Super Komentator

Dokładnie, zatem skończcie z karmą, domysłami, przestańcie myśleć tylko idźcie się przewietrzyć

A ja tam Was użytkowników nie rozumiem. Pisząc na podstawie zawartych informacji tutaj, śmiało mogę stwierdzić, że bardzo dobrze, iż mamy jednego mniej pirata drogowego. Tak pirata, gdyż jak możemy przeczytać potrącił pieszego. To, że samobójca lepiej dla społeczności. Będzie mniej wypadków na drodze. Jeżeli zakładamy, że miał swoje problemy i obie sprawy nie mają żadnego związku to wina leży w znajomych, przyjaciolach, rodziny. Osoba chcaca popelnic samobojstwa czy tak jak tu popelniajaca samobojstwa wczesniej pokazuje oznaki , proby uzyskania pomocy. Osoby narzucające, by oplakiwac czy zabraniajace potepiania osoby zmarlej sa dla mnie zalosne i glupie. Wspolczucia co najwyzej dla rodziny, ze teraz oni beda mieli wieksze problemy.

Amen

Rzeczywiście tragedia, i to podwójna.
Nie musiało się tak to skończyć, ale takie są skutki szubkiej jazdy. Nie wiadomo tylko, czy ten kierowca był pijany, czy tylko jechał za szybko?


Wyrazy współczucia z mojej strony.

Super Komentator

Z tego artykułu guzik wynika no ale ty już wszystko wiesz. Radość z czyjejś śmierci uwłacza dyskusję z takim czymś jak ty. Jednakże z dobrego serca zaproponuję abyś wsadził łeb między futrynę a drzwi i kogoś poprosił, żeby tak kilkanaście razy odpowiednio sprawę potraktował. Wątpię ale może cokolwiek to pomoże.

Jak śmiem twierdzić 37-latek był dla użytkownika kimś bliskim. Ja oceniam go na podstaeie artykułu, bo mam w pełni do tego prawo. Ukazuje on, że mamy do czynienia z osobą, co potrąciła kobietę na pasach, a następnie tego samego dnia rozbiła się na drodze prowadzącej do Brzózy. To są fakty! Na podstawie tego mogę zakładać, że osoba była słaba psychicznie i pod presją emocji dokonała najgorszego wyboru, popelniając samobójstwo. Jednak mogło być tak, że na owej trasie wyskoczylo mu zwierze lub cokolwiek innego sprawiło, że rozbił się ze skutkiem smiertelnym. Tego my użytkownicy się nie dowiemy, bo pierw policja musi zbadać okoliczności wypadku, a następnie cenne informacje zostsną przekazane rodzinie i nie ujrzą publikacji w internecie. Nam użytkownikom pozostaje, co najwyżej gdybać jak mogło być. Mamy do tego w pełni prawo. Mieszkańcy zaś pewnie już teraz plotkują na ten temat. Nieunikniona rzecz. Taka natura polskości. Jeszcze raz podkreśle, ze kazda smierc jest dla rodziny tragiczna i pelna problemow. Jezeli czlowiek ten nie byl kawalerem tojeszcze gorsza krzywde uczynil dla swojej ukochanej, może dzieci jeżeli posiadał. Najszczersze kondolencje dla rodziny. Użytkowników jednak namawiam do xzasu niewyjaśnienia sprawy o nie popieranie przestępców, szaleńców, samobójców itp. albowiem dzieki takim zachowaniom swiat zmierza w zla strone.

Super Komentator

Źle śmiesz twierdzić bo nie znałem tego człowieka. Ja z kolei mam prawo ocenić twoje wypociny. Otóż nikt tutaj nie popierał nikogo tylko ja (i część osób) twierdzę, że guzik z artykułu wiesz a więcej domniemujesz, jak taka baba-przekupa z targu. Mam prawo także ocenić - skoro na forum publicznym to piszesz - że cieszenie się z czyjejś śmierci tak jak ty to robisz to zwykłe prostactwo, dno. Dodajmy, że nie trzeba być piratem drogowym, żeby na drodze popełnić błąd, przez chwilę się zagapić itp. No ale trzeba myśleć logicznie, mieć trochę życiowego doświadczenia i posiadać prawo jazdy z którego korzysta się częściej niż na niedzielne dojazdy do kościółka lub marketu. Tyle. Kończę dyskusję z tobą.

VIP

w/g was, popełniając samobójstwo na drodze wybielił się z potrącenia pieszego na przejśćiu dla pieszych? co za absurd
o ucieczce z miejsca wypadku nie wspomnę

Nie koniecznie trzeba być piratem drogowym, żeby spowodować wypadek Uwierz mi każdemu może się przytrafić coś takiego, nawet bardzo dobremu kierowcy. Inna sprawa jeśli ktoś siada za kierownicę po alkoholu, a z tego co wiem ten człowiek miał wynik 0,00. Nie oceniaj drugich, bo nie wiesz co jeszcze Ty możesz kiedyś zrobić, zupełnie niecelowo.

Z tego co wiem, nie był po alkoholu i nie jechał zbyt szybko, bo potrącona kobieta miała tylko złamaną nogę. Może nie zauważył, może się zamyślił, na pewno nie zrobił tego celowo. Tlatego bardzo mi szkoda i jego rodziny

kolego dlaczego piszesz ze pirat drogowy bo co bo potracil pieszego na pasach?? a moze ta kobieta wtargnela na pasy ?? ja tez jestem piratem drogowym bo potracilam rowerzyste tylko ze ja jechalam 30 na godz i mialam kamerke i wszystko jasne i denerwoje mnie jak ktos pisze i pierdoli ze pirat itp gowno widzieliscie i gowno wiecie a najwiecej komentujecie znawcy ku... jego mac

VIP

Dotychczas nie wypowiadałem się w tej sprawie, gdyż byłem ciekaw, co będziecie pisać. I srodze się zawiodłem, bo wiem o osobie poszkodowanej w wypadku (chodzi o kobietę potrąconą na pasach) najwięcej z was.
Po pierwsze - nikt nie współczuł ani poszkodowanej i jej rodzinie, wszyscy koncentrowali się na samobójstwie kierowcy i współczuli jego rodzinie.
Po drugie - poszkodowana kobieta nie miała /cyt./ "tylko złamaną nogę", ale także pękniętą miednicę, uszkodzony staw biodrowy, nie ustalone jeszcze do końca obrażenia wewnętrzne i liczne stłuczenia znacznej powierzchni ciała, co wiązało się z utrzymywaniem jej przez kilka dni w stanie śpiączki farmakologicznej, wstępną diagnozą zagrożenia życia oraz przeprowadzeniem oraz zaplanowaniem kilku skomplikowanych operacji, których wynik - w sytuacji jej wieku - nie gwarantuje odzyskania pełnej sprawności, a wprost przeciwnie - jest bliższy wskazaniu trwałego kalectwa i to pomimo, jeśli wszystkie operacje się udadzą, przewidywanej ponad półrocznej rehabilitacji.
Po trzecie - jeśli rzeczywiście ktoś nie zna szczegółów wypadku, to lepiej, żeby w ogóle nie zabierał głosu niż pisał coś, o czy nie ma pojecia.

jeśli rzeczywiście ktoś nie zna szczegółów wypadku, to lepiej, żeby w ogóle nie zabierał głosu niż pisał coś, o czy nie ma pojecia.

1- 37 LATEK BYŁ TRZEZWY MIAŁ 0,00 PROMILA
2- OSLEPILO GO SŁONCE OD STRONY STOKROTKI
3- PRZECHODNIE 2 PANIE KRZYCZAŁY ZE JA ZABIŁES
4- KOBIETA MIAŁA NOGE ZLAMANA TYLKO USYPIANA PRZY SKLADANIU I TYLE
5- JECHAŁ OKOŁO 60KM PRZEZ DWUPASMOWKE

KOBIETA NAWET NIEROZGLADAŁA SIE NA PASACH CZY JEDZIE AUTO

VIP

O tym co się stało i jak wyglądał przebieg wydarzeń to powinien w artykule poinformować nas p. Redaktor.
Niestety nie pierwszy i zapewne nie ostatni raz zawiódł.
Taki kolor "Pionek24".
My nie powinniśmy bawić się w gdybających zgredów !
Wypadek się zdarzył, okoliczności i przyczyny jak zawsze - zarazem złożone i proste - brak uwagi.
Ogarnijmy się przechodząc przez jezdnia, ogarnijmy się siedząc za kierownicą.
Ryzykujemy wiele a myślimy o d...ie marynie.
Szkoda zrowia - za kilka tygodni kolejny wypadek w Pionkach... pomyśl byś to nie był Ty !

Dlatego ja tak tylko sobie myślałem, "czy ten kierowca byl pod wpływem alkoholu"?
Nie wiem, czy on jechał zbyt szybko, czy nie, bo ja tego nie widziałem i mnie tam nie było, ale jeżeli potem rozbił się na drzewie, to tam musiał jechać za szybko, skoro uderzył w drzewo i potem umarł, mając poważne obrażenia.
Przyczyn mogło być kilka, ale jeżeli wykluczy się alkohol, narkotyki, jakieś środki odurzające, to co to mogło być?
Może zasłabł?
Na coś chorował? My się i tak tego nie dowiemy, tylko jego rodzina.
Dodane obrazki:

VIP

ad.2 - skoro oślepiało go Słońce to mógł zwolnić
ad.3 - mogło to tak wyglądać
ad.4 - w pewnym wieku , "droga" do śmierci zaczyna się od poważnego złamania - wystarczy się rozejrzeć pomiędzy starszymi ludźmi
ad.5 czy jechał 60 czy 80 a może 100 tego nie wiemy - z pewnością jechał za szybko w terenie zabudowanym - potrącić na pasach przypadkiem nie można

VIP

W temacie:
1. Napisałeś bardzo mądry tekst. Wszyscy powinni go przeczytać parę razy, zapamiętać i stosować w życiu.
2. Gohsik jest pewnie z policji, więc może wiedzieć więcej o wypadku (chociaż niektóre szczegóły jego wiedzy mogą nieco dziwić i zastanawiać, np. z tym słońcem, zupełnie jakby jechał ze śp. kierowcą tym samochodem), ale D dobrze jego wpis skomentował.
3. Ja już na ten temat nie będę zabierał więcej głosu.

Poza tematem: Twoje poprzednie trybiki charakteryzujące składny proces myślenia zdecydowanie bardziej mi się podobały od debilnego wyrazu twarzy węglarza z "Tradycją" w tle. Zatem ode mnie minus za nowy awatar, który stawiam jednak tylko wirtualnie a nie w realu.

człowieku jak jestes taki madry to wez kodes drogowy i poczytaj jakby za szybko jechał to by Kobieta 68 lat nie przezyła wogole
przezyła bo jechał 53 i dlatego wiec jechał zgodnie a ludzie sami doprowadziliscie do smierci człowieka bo jakbyscie nieprzechodzili obok niemoge nie mowili ze zabiłes kobiete krzyczeliscie to by tak sie nie wydarzyło a takto doprowadziliscie do Smierci SMIERCI CZŁOWIEKA MŁODEGO POZBAWILISCIE JEGO SYNKA OJCA

VIP

Nie, nie... trybiki były "nieludzkie", p. Węglarz natomiast - przypominij sobie postać... dobry i ufny i w tej swojej głupocie - logiczny do bółu dziąseł
To raz, a dwa - to zmiany, zmiany zmiany !!!

VIP

Twoje wyjaśnienie jest wprawdzie przekonywujące, ale zdania nie zmieniam!

VIP

a ty człowieku jak tak lubisz ten zwrot, weź słownik ortograficzny to raz , a dwa na jakiej podstawie uważasz, że jechał 53? a nie 49,5 ?

nie znam ofiary ani sprawcy, ale ten ostatni najwyraźniej nie myślał o swoim synku pędząc przez miasto

Specialisto posiadasz telewizor bebnili czesto w reklamie jadac 50 niezabijesz nikogo a jadac 60 taka osoba moze wtedy zginac poczytaj w Google wiecej informacji na temat smierci zasiegnij a pozniej sie udzielaj bo jestes dla mnie bardzo zenujacy i nie zasługujesz nawet na to zebym ci odpisywał pozdrawiam Cie
przez Miasto jechał 50
w lesie pedził bo niemiał ograniczenia predkosci a po pomocy kobiecie po co miał stac dalej trzymała go policja tyle czasu po co wiec doszedł do wniosku ze niema po co dalej stac wiec ruszył do przodu.A Ty jakbys był w jego sytuacji napewno bys to samo zrobil. koncze rozmowe z Toba bo niezasługujesz na moje literki.Pzdr

VIP

gubisz się sama, raz piszesz, że jechał 53, teraz równo 50 - pewnie na tempomacie bo miał w jaguarze -szkoda , że nie ogranicznik prędkości

jak uważasz, że przy 50 nie zabiję nikogo to umówmy się na eksperyment, twój samochód i ty jako cel, wcześniej notarialnie potwierdzisz , że sama tego chcesz i dobrowolnie chcesz udowodnić , że przy 50 nie można zabić

a z tego co czytałem to on później uciekał przed policją - szkoda, że nie doszedł do wniosku aby pojechać do szpitala i opiekować się potrąconą osobą zamiast jak to określiłaś...kontynuować przejażdżkę



był sprawcą wypadku

Artysto rozmawiasz z Facetem a nie kobieta Ty pojedziesz do szpitala i w jego imieniu zajmiesz sie poszkodowana brak pracy w Pionkach wiec bedziesz miał zajecie a nie nuda

VIP

miałeś argumenty typowo kobiece i nielogiczne, ale skoro jesteś facetem to niech tak będzie

Amator

Gohsik, piszesz: "w lesie pedził bo niemiał ograniczenia predkosci". To nie niemiecka autostrada, że nie ma ograniczeń prędkości. Tam jest ograniczenie, a jakie - to sobie poszukaj w kodeksie drogowym. Ogólnie weź poczytaj swoje wpisy i się zastanów nad ich sensem. Stała się tragedia a ty bijesz tu pianę. Z PISu jesteś?