Zaczęło się siedem minut po północy. Karetka pogotowia zabrała poważnie rannego mężczyznę, który usiłował gasić pożar swojej stodoły.
Wszystko zaczęło się siedem minut po północy, gdy we wsi Czarna Kolonia (gmina Pionki) zapaliła się stodoła pełna siana. Gospodarz chwycił wiadro by ugasić pożar, ale na śliskiej powierzchni zachwiał się i upadł raniąc poważnie głowę. Mężczyznę zabrała karetka pogotowia do Radomia.
Na miejscu pożaru zjawiło się aż sześć zastępów straży pożarnej, w tym dwa państwowej i cztery ochotniczej. Strażacy ugasili płonącą stodołę. Akcja ratownicza zakończyła się o godzinie 5.30. Straty wynoszą około 5 tysięcy złotych. Autor: /Sok/
Skontaktuj się z autorem tekstu: JaW |
A może to się zapaliło od petard? Wystarczy rzucić zapaloną petardę na siano i pożar gotowy. 01-01-2013, 14:09:55 0 0 odpowiedz |
Otóż artykuł muszę sprostować.Owszem pożar wybuchł od iskry z fajerwerków, ale poszkodowaną osobą nie był gospodarz tylko sąsiad biegnący z wiaderkiem wody aby ugasić pożar. Mężczyznę zabrano karetką do Pionek. Tak naprawdę gdyby nie uprzejmość i szybka reakcja sąsiadów stodoła spłonęłaby zanim straż przyjechałaby na miejsce. Strażacy przyjechali dopiero o godzinie 00.50. Specjalne podziękowania dla OSP "Walerów" z oddziału sąsiadów z wiaderkami. 01-01-2013, 19:06:36 0 0 odpowiedz |
Więc gratulację dla sąsiadów, no i dla Straży Pożarnej! Czasem dobrze jest mieć dobrych sąsiadów. To już chyba nie jeden pożar w okoilicach Pionek? 02-01-2013, 13:07:02 0 0 odpowiedz |