Pieszy powinien być najważniejszy i taki idiota powinien patrzeć jak jeździ ...

Nowicjusz

kierowca przeżyje, pieszy nie, więc kto powinien uważać na pasach ? moim zdaniem ten drugi, bo mimo iż miał pierwszeństwo to jemu łatwiej jest uniknąć tego niebezpieczeństwa a samochodu w sekunde się nie zatrzyma. samochód się wyklepie, człowieka nie, nalezy o tym pamietac. oczywiscie nie bronie kierowcy, ale na porzadku dziennym jest jak ludzie z marszu wchodza na pasy w kapturach czy sluchawkach nie rozgladajac sie - w ten sposob bezsensownie mozne stracic zycie i co z tego ze dostanie odszkodowanie jak bedzie martwy ?

VIP

Z całym sensem twojego wpisu można się zgodzić, ale z jednoznacznym wnioskiem, że to pieszy ma bardziej uważać - już nie. Mają, oczywiście, uważać obie strony i nie jest to wcale walka o życie, tylko o mądre zachowanie każdej z nich na jezdni. Jedni, jak piszesz, wchodzą bez rozglądania się, w słuchawkach czy kapturach na głowie, drudzy - jak pisze "szczery2294" - jeżdżą jak idioci i często pod wpływem lub gadają przez komórki. Dlatego apeluję: bądźmy wszyscy mądrzy na drodze! To jest dla naszego własnego dobra oraz dobra drugiego człowieka. Tyle.

VIP

Z jaką szybkością jechał kierowca ?
W krajach cywilizowanych, każdy kierowca zwalnia przed przejściem dla pieszych , a jeśli widzi człowieka , to zatrzymuje się . Wyrazy współczucia dla Rodziny ofiary wypadku .
Dodane obrazki:

Napisali "w okolicach przejścia dla pieszych", a nie na przejściu. Więc nie wiadomo kto winny.

Amator

Jeżdże samochodem i obserwuję co się dzieje na ulicach naszego i innych miast Polski. Generalnie jest jakieś przyzwolenie dls pieszych i rowrzystów do nieuwagi na jezdni. Śmiało wbiegają na pasach pod pędzące samochody , a rowerzyści bez sygnalizacji ręką zatrzymują się na pasach , a przecież samochód w miejscu nie zatrzma się i może być nieszczęście. Gdy uczyłem się jeździć już dawno temu mój nauczyciel zawsze przypominał ku przestrodze , że tych co mają racje na drogach najwięcej jest na cmentarzach. Nie warto więc zawsze mieć rację czasem warto ustąpić nie tylko na drodze.
Stała się tragedia , współczucia dla Rodziny ofiary wypadku.

VIP

To nie jest kwestia, gdzie to zdarzenie miało miejsce (jedno jest pewne - nie w szczerym polu, tylko na przejściu lub w okolicach przejścia dla pieszych), tylko - jak pisze "Chemiczny" - mądrości na drodze. Myślę, że ktoś, jeśli jest głupi w życiu, to jest także głupi na drodze. Przykłady (może nie z Pionek, gdzie nie ma świateł, ale właśnie z takich miejsc):
- jest za długo (w ich ocenie) czerwone dla pieszych, ale nic nie jedzie, więc głupole przechodzą,
- prowadzi babcia/matka wnuczkę/córkę w sytuacji jak wyżej (idą na czerwonym), więc maluch uczy się, że można, no bo babcia/matka-autorytet! (osobiście oświadczam, że faceci są w tym względzie mądrzejsi!),
- miga żółte, więc biegniemy przez pasy bez oglądania się na boki - pytanie: czy przeczekanie zmiany świateł nas zbawi? (zarobisz 40 sekund a potem co z tym czasem zrobisz? - ile dzięki temu zarobisz pieniędzy, szczęścia, okazji itp.?),
Podałem tylko przykłady z pozycji pieszego, gdyż tych dotyczących kierowców jest o wiele więcej.
Generalnie - jednak za próbę szukania winy po stronie przechodzącej kobiety (od tego jest policja) - dałem minusa.

kolego jeśli faktycznie jesteś przechodzniem to chyba wiesz że dla pieszych nie ma żółtego a tym bardziej migającego