Ta "krzyżówka" od dawna powinna zostać poddana modernizacji.

Słusznie.

a może by tak posypac drogi i by nie było takiej ślizgawki jak mamy od wczoraj? Lordowie siedza za biurkami Mzuk do likwidacji. Nie wiem czemu ale jak sie wyjedzie poza ten BAŁAGAN tzw MIASTO PIONKI to wszedzie sa lepiej zadbane ulice no a u nas to tylko kwiatki sie licza.Wiem ze zaraz sie jakis urzedas odezwie ze niby co oni moga. Panowie do roboty nie macie na paliwo to sami z łopatami zapierdzielac a nie grzac swoje tyłki za biurkami. Skandal

antonina ma rację, to skrzyżowanie powinno być dawno zmodernizowane - moim zdaniem najlepszym wyjściem w tym miejscu byłaby sygnalizacja świetlna. W sumie modernizacji potrzbowałoby także skrzyżowanie Mickiewicza-Dębowa (to "duże" koło Stokrotki) - tu osobiście widziałbym rondo jedno pasmowe :)

Sam to podkreślam, że na tym skrzyżowaniu powinna być zrobiona sygnalizacja świetlna. Jest to przecież główna ulica Pionek.

Jestescie w ogromnym błędzie. Skryżowanie koło wiaduktu jest bardzo bezpieczne i funkcjonalne.70 procent ''kierowców'' nie umie włączyć się do ruchu z pasa do tego służącego.Inna sprawa że każde skrzyżowanie powinno być czarne,a szczególnie ze znakiem stop.Po co nam więcej świecidełek typu światła,kmery któremiały mierzyć prędkość i być postrachem dla piratów.I CO???????????????????.Przejedżcie się ulicą Zakładową i zobaczcie jak jest oznakowana wyrwa po awarii lnii ciepłowniczej.TO WOŁA O POMSTĘ DO NIEBA.GDZIE JEST POLICJA I STRAŻ WIEJSKA.PRZAJEŻDŻAJĄ WYPASIONYMI FURAMI PO KILKA RAZY NA DOBĘ I NIC NIE WIDZĄ.WSZYSTKIEMU WINNI SĄ KIERWCY.AMEN.

No tak, ale światła, przynajmniej powinny być na pasach, przy stadionie i na tych drugich pasach, przy dworcu PKP. Jest to najruchliwsza ulica Pionek, a piesi nie powinni ryzykować, przechodząc przez pasy.

Ja nic nie pisałem o niebezpieczeństwie przy wiadukcie.

Tam nie dochodzi często do wypadków czy stłuczek, więc też uważam, że tam, praktycznie niebezpieczeństwa nie ma.

Nie wiem dlaczego niektórzy tu piszacy chcą zmodernizowania skrzyżowania koło tunelu. Ja uważam, że żadne światła tam są nie potrzebne. W Pionkach nie ma aż takiego ruchu żeby jeszcze go spowalniać światłami. W artykule powyżej autor wyraznie napisał, że "kierująca autem nie zachowała ostrożności i wjechała na wysepkę pomiędzy przejsciami dla pieszych". Jest to wyrazny błąd kierowcy i nawet gdyby były światła to jak ktoś nie zachowa ostrożności to i podwójne światła i znaki nie pomogą.

Oczywiście, że w Pionkach nie jest tak jak w dużych miastach, ale jednak jest spory ruch samochodowy.

Nie musi być wszędzie sygnalizacji świetlnej, bo rzeczywiście nie jest to potrzebne, ale przynajmniej powinny być na tych przejściach, gdzie ludzie często przechodzą przez pasy. Chodzi tu o ul. Jana Pawła, a jest to chyba główna i duża ulica Pionek?

No, może jeszcze taka sygnalizacja przydałaby się przy skrzyżowaniu, obok "Stokrotki", na przejściu dla pieszych.

Jeżeli chodzi o modernizację skrzyżowania przy wiadukcie, to tam nie jest wcale źle. I tak, jak napisał to już "radomiaczek", było to z winy kierującej, a nie przez złe skrzyżowanie.

Wszędzie kierowcy muszą zachować ostrożność, a "niezmodernizowane skrzyżowania" nie wykluczają do bezpiecznej jazdy.

Jżdżę od kilkunastu lat po Pionkach i oobserwuję że kultura jazdy się zmienia.Jest coraz lepiej.Zarówno piesi jak i kierowcy popełniają błędy.Nic natomiast nie zmienia się w zimowym utrzymaniu ulic.Posypywanie piaskiem z małym dodatkiem soli było dobre kiedy po Pionkach jeżdziło więcej furmanek niż samochodów.Skrzyżowania duże powinny być czarne i odśnieżane w pierwszej kolejności.Winny za większość tych stłuczek jest zarządca drogi.W imię polskiego prawa, kierowca nie zachował należytej ostrożności do warunków panujących na drodze.NIE SŁYSZAŁEM ABY ZOSTAŁ UKARANY ODPOWIEDZIALNY ZA UTRZYMANIE DRÓG.I TU JEST PROBLEM.

Acha na ZAKŁADOWEJ sypnęli łopatę kruszywa i zabrali śmieszną zaporę.