Do dwóch podobnych zdarzeń, dzień po dniu doszło na początku czerwca w Pionkach. W pierwszym przypadku do 70-letniej kobiety zadzwonił mężczyzna podając się za jej syna. Tłumaczył, że miał wypadek, pilnie potrzebuje pieniędzy. Podobny przebieg miało zdarzenie następnego dnia. Tym razem 52-letnia kobieta dała się oszukać fałszywemu krewnemu. W obu sytuacjach pieniądze odebrali znajomi rzekomych krewnych. Przez łatwowierność kobiety łączne straciły kilkadziesiąt tysięcy złotych.

ZATRZYMANY W SANATORIUM

Po zgłoszeniu tych przestępstw ustalaniem oszustów zajęli się policjanci z Wydziału do walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu Komendy Miejskiej Policji w Radomiu. Prowadzili czynności operacyjne, by ustalić fałszywego krewnego, który oszukał dwie kobiety. Okazał się nim 67-letni mieszkaniec Warszawy.

- Policjanci zatrzymali mężczyznę we wtorek wieczorem w województwie warmińsko – mazurskim, gdzie właśnie przebywał w sanatorium. 67-latka przewieziono do komendy w Radomiu, następnie przedstawiono mu zarzuty oszustwa – informuje Justyna Leszczyńska z zespołu prasowego radomskiej policji.

W piątek sąd zdecydował o zastosowaniu wobec niego trzymiesięcznego tymczasowego aresztu. Za przestępstwo, którego się dopuścił grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.

OSZUKAŁ NA 150 TYSIĘCY

Z policyjnych ustaleń wynika, że to nie jedyne oszustwa jakie ma na koncie. Najprawdopodobniej podobnych przestępstw dokonał m.in. na terenie województwa świętokrzyskiego i mazowieckiego, gdzie pokrzywdzone osoby straciły w sumie około 150 tysięcy złotych. Policjanci prowadzą w tej sprawie kolejne czynności i nie wykluczone są kolejne zatrzymania.