Do zdarzenia doszło po godzinie 3 w nocy z piątku na sobotę 27/28 grudnia. Młody mężczyzna wyjął figurkę owcy z szopki znajdującej się pod Urzędem Miasta, wziął ją pod pachę i szedł z nią do domu. Zdobycz porzucił po kilkuset metrach w okolicy przejścia podziemnego przy torach kolejowych. Policjanci odnaleźli zgubę i przekazali właścicielom.

Dzięki nagraniom z monitoringu udało się ustalić sprawcę. Okazał się nim 25-letni mieszkaniec Pionek. Wartość figurki wyceniono na 450 złotych. Mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży. Sprawa trafi do sądu.

To nie pierwsza taka sytuacja związana z szopką bożonarodzeniową w Pionkach. W okresie świątecznym policjanci złapali i ukarali mandatem mężczyznę, który wyjął ze żłobka figurkę Jezusa i porzucił na pobliskim przystanku autobusowym. Nie udało się natomiast znaleźć sprawcy kradzieży włosów i brody z figury Świętego Józefa.