W poniedziałek do późnych godzin nocnych na miejscu pracowała specjalna ekipa. Jak udało nam się nieoficjalnie dowiedzieć szczątki mogą należeć do dwóch lub więcej osób. Postępowanie w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Zwoleniu.

- Na początek kości będą poddane oględzinom biegłych, żeby potwierdzić, że są to szczątki ludzkie. Następnie zostaną przekazane do dalszych badań w celu ustalenia ich wieku. W chwili obecnej nic więcej nie mogę powiedzieć – mówi w rozmowie z Pionki 24 prokurator rejonowy Dariusz Brzeziński.

Kości znajdowały się w znacznym stopniu rozkładu. Nie wykluczone, że przeleżały w ziemi od czasów II wojny światowej albo dłużej. Mieszkańcy wsi Sucha i okolic, z którymi rozmawialiśmy, wspominali, że mogą to być szczątki Żydów zamordowanych przez żołnierzy niemieckich. Inni wskazywali na ludzi rozstrzelanych przez partyzantów. Dopiero szczegółowe badania genetyczne wykażą, co przez kilkadziesiąt lat kryła ziemia w lesie we wsi Lipiny. Do sprawy wrócimy.