Gwiazdą sobotniego koncertu w Miejskim Ośrodku Kultury był raper z Bydgoszczy Jarosław „Bisz” Jaruszewski. Zaprezentował kawałki ze swojej najnowszej płyty „Wilk chodnikowy”, która jest jego solowym debiutem. Krążek już od szesnastu tygodni znajduje się na liście najchętniej kupowanych płyt.

RAPER POETA

Bisz to nie tylko raper z bydgoskiej sceny, ale również poeta. Jego rap to poważne, dojrzałe teksty i głębokie metafory. W Pionkach rymował o przemijaniu, sensie życia, zawodach miłosnych czy problemach z samotnością. Zresztą taki jest właśnie jego album „Wilk chodnikowy”. Płyta, która w 2012 roku została uznana za jedno z najważniejszych wydarzeń w polskim hip-hopie.

Razem z Biszem do Pionek przyjechali Rafał „Oer” Skiba, grający na skrzypcach Łukasz Sylwestrzak i DJ Paulo na gramofonach. Nieobecny był Karol "Kay" Tomas, który razem z Biszem i Oerem tworzy skład B.O.K.

Atrakcją imprezy była muzyka grana na żywo, a fajnym dodatkiem solówki na skrzypcach w wykonaniu Łukasza Sylwestrzaka (na zdjęciu).

BYŁ HAŁAS

Pionkowska publika nie zawiodła i chociaż biletowane koncerty w naszym mieście rzadko cieszą się dobrą frekwencją, to w sobotę w domu kultury przez cały wieczór bawiło się około dwustu młodych ludzi. Największy hałas był przy numerze Bisza „Pollock”, kiedy praktycznie cała sala śpiewała razem z artystą.

PREMIERY NA SUPPORCIE

Sobotni koncert rozkręcali lokalni raperzy. Jako pierwsi na scenę wyszli Roju&Himen z gościnnym udziałem Aśki, a za deckami stał didżej Tomasz „DJ Aux” Adamiec. Chłopaki wykonali jeden utwór razem z DixieDXN z pionkowskiego składu Impact.

Potem był jeszcze Lasio Companija z Dęblina, a przed gwiazdą wieczoru zagrał Impact z Pionek. Swoją premierę „live” na koncercie miał numer „Mają nas za bandytów”, który zarymował Damian „DixieDXN” Kęska.