Codziennością stał się widok osób maszerujących miarowo chodnikami, dzierżących w dłoniach kijki. U laików często wywołuje uśmiech na twarzy, zaś u osób wtajemniczonych, zrozumienie i podziw, zwłaszcza że „maszerujący” to nie tylko młodzi i wysportowani.
Ta pozornie prosta dyscyplina cieszy się coraz większą popularnością wśród osób dojrzałych, chcących poprawić swoją kondycję. Ale czy rzeczywiście jest prosta i niewymagająca dużego wysiłku? Jak poznać czy to jeszcze Nordic Walking czy może już Trekking?
Trekking to jak podpowiada słownik języka polskiego piesza wyprawa turystyczna w trudno dostępne regiony. Jest to starsza forma aktywności fizycznej, której początki mogą sięgać nawet starożytności, gdzie podpierano się jednym lub dwoma kijami. Trekking kojarzony jest głównie z wędrówkami górskimi z obciążeniem. Tak też przemieszczano się w XIX wieku w czasach kolonizacji Afryki.
Nordic Walking to młodsza dyscyplina, a w zasadzie sposób chodu, który wywodzi się z Finlandii. I tu również potrzeba okazała się matką wynalazku, ponieważ „wędrówki nordyckie” to nic innego jak forma treningu wymyślona dla fińskich biathlonistów, po to aby mogli ćwiczyć narciarstwo biegowe również latem. Miało to miejsce w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku.
Obecnie dyscypliny te przeżywają swój renesans. I nic w tym dziwnego biorąc pod uwagę korzyści jakie przynoszą naszemu organizmowi. Nordic Walking to bezpieczny sport, który mogą uprawiać osoby w różnym wieku. Bo to nic innego jak naturalny, fizjologiczny ruch, taki jak podczas zwykłego marszu. Poprzez zaangażowanie 90% mięśni naszego ciała poprawia wydolność układu oddechowego, odciąża stawy i kręgosłup, a także wysmukla sylwetkę i ćwiczy wytrzymałość. Ot – same zalety. Jednak Nordic Walking to nie tylko coś dla ciała, ale również i dla ducha. To świetny sposób relaksu i okazja do spotkań towarzyskich.
Jak w każdej innej dyscyplinie sportu ważne jest, aby odpowiednio dobrać sprzęt. By jednak tak się stało, musimy pamiętać o kilku podstawowych rzeczach.
Kije do trekkingu posiadają wyprofilowany do stałego trzymania uchwyt i pasek jak przy kijkach narciarskich. Charakterystyczna jest też końcówka wyposażona w gumowy talerzyk, który można zdjąć w razie potrzeby, a także nie zakrzywiony, pozbawiony ostrza grot. Kijki trekkingowe mają za zadanie sprostać sporym obciążeniom jakim będziemy poddani na szlaku. Muszą też poradzić sobie z naciskiem całej naszej wagi, odciążyć stawy kolanowe, kiedy będziemy pokonywać różne wysokości.
Kijki do techniki Nordic Walking służą głównie do odpychania się, ponieważ i teren jaki z nimi pokonujemy jest „łatwiejszy” (leśna ścieżka, asfalt, plaża). Posiadają gładką rączkę wyposażoną w rękawiczkę, która pozwala na rozluźnienie uścisku. Rozwiązanie takie podyktowane jest tym, że podczas marszu kijek jest puszczany. Tego rodzaju kijki umożliwiają większy zakres ruchu. Warto wspomnieć o blokadzie anti-shock, którą powinny posiadać kijki do obu technik chodzenia. Blokada ta powoduje sprężynowanie, przez co amortyzuje drgania, a co za tym idzie chroni nasze stawy.
Dobór odpowiednich kijków traktujemy indywidualnie. Mają tu znaczenie wzrost, długość rąk i nóg. Długość kijków zwykle mierzona jest od górnej powierzchni dłoni (ręka zgięta w łokciu do kąta prostego) do podłoża. Zaleca się by pomiaru dokonać w obuwiu, w którym będziemy maszerować. Bardzo dobrym rozwiązaniem są kijki teleskopowe, które z łatwością dostosujemy do własnych potrzeb.
Aby podołać wysiłkowi fizycznemu możemy potrzebować dodatkowego źródła energii, prostym jego uzupełnieniem są odżywki.
Skontaktuj się z autorem tekstu: anex |