Jak zapewniał w czwartek burmistrz Marek Janeczek, inwestycja ma się zakończyć do czerwca tego roku. Obecnie w dalszym ciągu ogłaszane są przetargi na wyposażenie budynku i zagospodarowanie terenu wokół.

- Nie mamy jeszcze pełnego odbioru kominiarskiego i odbioru straży pożarnej. Do prowadzonych na bieżąco prac równolegle trwają roboty poprawkowe. Przywracamy ten obiekt do stanu normalności, czego nie udało się dokonać w latach 2007-2008. Podam może jeden przykład. Zamiast drzwi antypalnych wstawiono zwykłe drewniane – wyjaśniał zastępca burmistrza Stanisław Mazur, który osobiście mocno zaangażował się w nadzór nad całą inwestycją.

W ostatnich tygodniach ogłoszone zostały kolejne przetargi związane z funkcjonowaniem CAL. Pionkowski samorząd szuka firm, które wyposażą budynek w sprzęt multimedialny. Dodatkowo zamówiony ma zostać pylon informacyjny z oświetleniem reklamujący Muzeum Czarnej Płyty oraz czternaście sztuk tablic pamiątkowych Złota płyta (projekt na zdjęciu).

MOK I CAL BEDĄ RYWALIZOWAĆ

Radna Maria Kopczyńska pytała, co stanie się z Miejskim Ośrodkiem Kultury, którego część zadań pokrywa się z tym, co ma być w Centrum Aktywności Lokalnej. Brakowało jednoznacznej odpowiedzi.

- Myślę, że te dwa obiekty będą ze sobą rywalizować z korzyścią dla mieszkańców – tłumaczył burmistrz Janeczek.

Wiadomo jednak, że dotacja dla MOK-u na rok 2013 jest znacznie niższa niż w roku ubiegłym. Rok temu było 612 tysięcy złotych, a na ten rok zaplanowano 427 tysięcy złotych, co jest o prawie 200 tysięcy mniejszą kwotą.

Nie ma również ostatecznych decyzji na jakich zasadach będzie funkcjonował operator, który ma prowadzić restaurację w CAL. Wiadomo za to, że przez najbliższych pięć lat jednostka nie może prowadzić działalności zarobkowej.