W tym roku pieniądze były zbierane na ratowanie życia dzieci i godną opiekę medyczną seniorów. Główny sztab WOŚP w Pionkach mieścił się tradycyjnie w Miejskim Ośrodku Kultury. Od godziny 16:30 było koncerty lokalnych kapel. Grali Raven, Power Blues 40+ i Młot na Czarownice. Były również występy solistów ze Społecznego Ogniska Muzycznego.

DOBRA LICYTACJA

Bardzo udanie wypadła licytacja gadżetów Orkiestry. Kubek udało się sprzedać aż za 300 złotych, a oficjalną koszulkę 21. finału WOŚP za 250 złotych. Szczęśliwymi nabywcami byli Zbigniew Ruba i Mariusz Grabowski. Ogółem licytacja przyniosła 1 tysiąc 680 złotych.

Na godzinę 22 po podliczeniu większości puszek i kwoty z licytacji sztab w MOK-u miał zebrane 12 tysięcy 364 złotych i 15 groszy. Ten wynik na pewno się zwiększy, bo na allegro prowadzona jest jeszcze jedna licytacja. Ostateczną kwotę powinniśmy poznać w poniedziałek. 

Drugi rok z rzędu najlepszym wynikiem spośród wolontariuszy może pochwalić się Kornelia Sułek, która zebrała 1 tysiąc 103 złotych i 88 groszy.

W poniedziałek podamy również sumę zebraną przez harcerzy, którzy działali w drugim sztabie zorganizowanym przez Stowarzyszenie Pomocy Dzieciom.

FRYZJERZY Z PIONEK ZNÓW NAJLEPSI

Kolejny rekord został pobity w salonie fryzjersko-kosmetycznym Agnieszki Sulima-Pyrka. Co roku pionkowskie studio z ulicy Aleja Jana Pawła II zbiera największe kwoty spośród salonów sieci Kemon. Podczas 21. finału WOŚP udało im się zebrać 9 tysięcy 113 złotych 44 grosze! Jedna z licytowanych maskotek Nomka osiągnęła kwotę 1 tysiąca złotych. - Trzeba dużo wcześniej przygotowywać się do finału i włożyć w to całe swoje serce, a wtedy udaje się naprawdę zebrać duże pieniążki. Ogromne podziękowania należą się moim dzieciom, pracownikom salonu i wszystkim klientkom - mówi Agnieszka Sulima-Pyrka.

Więcej o 21. finale WOŚP w Pionkach i galeria zdjęć w poniedziałek!