Jeszcze przed godziną 12 teren Stawu Górnego z minuty na minutę zapełniał się osobami, które chciały zażyć zimnej kąpieli. Jeszcze więcej osób dotarło na pionkowski zalew, by wesprzeć akcję Jurka Owsiaka oraz wspólnie kibicować fanom morsowania. Tradycyjnie wejście do wody musiało zostać poprzedzone krótką rozgrzewką.

Sympatyków morsowania z każdym tygodniem przybywa. Jeszcze więcej osób chętnie obserwuje „twardzieli w zimnej wodzie”. Nie zmienia to faktu, że każde spotkanie to wyjątkowa atmosfera i wyjątkowi ludzie.  - Cieszymy się, że do wody wchodzi coraz więcej ludzie. Cieszymy się również, że przy tej okazji możemy pomagać i wspierać różne akcje charytatywne. - mówią wspólnie morsy.

Dziś nasza redakcja przygotowała dość obszerną fotorelację.  A już za  niespełna miesiąc przygotujemy dla naszych czytelników oraz mieszkańców Pionek specjalną relację z Międzynarodowego Zlotu Morsów, który odbędzie się w Mielnie.