W poniedziałek, na drogach zarządzanych przez powiat akcja odśnieżania trwała od godzin popołudniowych do godz. 22.00. We wtorek, o godz. 5.00 rano na drogi wyjechało jedenaście pługów oraz dwie równiarki z trzech obwodów: z Siczek, Iłży oraz z Radomia.

W obwodzie Iłżeckim pracują cztery pługi i równiarka, która poszerza jezdnię na rzadziej zabudowanych terenach. W takich miejscach występuje problem z nawiewanym śniegiem z przyległych do drogi pól.

W obwodzie Siczki pracuje pięć pługów. Tam najwięcej pracy było na niezabudowanym odcinku między Klwatką a Skaryszewem, gdzie warstwa śniegu sięgała miejscami pół metra. Najgorsza sytuacja jest na drogach w okolicach Przytyka, gdzie z rejonu Radom wysłano do poszerzania równiarkę, która prawdopodobnie będzie pracowała do późnego wieczora. Trzy pługi pracują również w gminie Zakrzew i Wolanów. Na obecną chwilę zakończono pracę w gminie Kowala i Wierzbica.

- Zauważyliśmy, że w miejscowościach, w których są zlokalizowane większe firmy i gdzie ludzie muszą dojeżdżać do pracy, właściciele – nie czekając na efekty pracy ekip PZD – sami dysponują swój sprzęt – jeśli taki mają – do odśnieżania dróg dojazdowych. Taki obrazek zaobserwowaliśmy we wtorek we wczesnych godzinach rannych w miejscowości Zadobrze, gmina Pionki - mówi Marek Oleszczuk, rzecznik prasowy Starosty Radomskiego.