W miniony weekend nad powiatem radomskim, przeszły ulewy, wichury i gradobicia. Najbardziej poszkodowana jest północno-zachodnia część powiatu, gminy: Zakrzew, Wolanów i część gminy Przytyk. Uszkodzone budynki, pozrywane dachy, połamane drzewa, słupy i zerwane sieci energetyczne, to najczęstsze problemy z jakimi muszą uporać się służby i mieszkańcy.
Na temat sytuacji w powiecie obradował Powiatowy Zespół Zarządzania Kryzysowego pod przewodnictwem starosty Mirosława Ślifirczyka. Jego członkowie zapoznali się z rozmiarem strat i określili najpilniejsze zadania dla wszystkich służb i straży.
Naczelnik Wydziału Operacyjnego Państwowej Straży Pożarnej Robert Prokop poinformował, że w gminie Zakrzew uszkodzonych zostało 26 budynków. W miejscowościach Natalin, Cerekiew, Golędzin i Zatopolice wichura pozrywała dachy z budynków mieszkalnych, połamała drzewa, niektóre wyrwała z korzeniami i poprzewracała płoty. W Dąbrówce Warszawskiej wichura zerwała dach ze szkoły podstawowej. W Rajcu przewrócone zostały słupy energetyczne i zerwane sieci, a w Wierzbicy zapalił się transformator. W Jedlińsku i Przytyku drzewa spadły na samochody. Zniszczone zostały także uprawy, głownie warzywa strączkowe, papryka i pomidory.
Strażacy Państwowej Straży Pożarnej w Radomiu do godziny 4.30 w poniedziałek interweniowali 250 razy. Ze względu na bardzo dużą ilość zdarzeń przywieźli dodatkowe dwa podnośniki z okolic Grójca do usuwania strat.
Ostatnie dni były też testem służb i działania systemu informowania o zagrożeniach. Strażacy poza odbieraniem "własnych" zgłoszeń, przyjmowali także wiadomości z numeru 112, co znacznie przyśpieszyło działania, pomogło w selekcji informacji i ocenie sytuacji. W pierwszej kolejności interweniowano w sytuacjach zagrożenia życia, pożarach i wypadkach samochodowych. Pilnie wyjeżdżano także do zerwanych dachów.
Przedstawiciele Komendy Miejskiej PSP w Radomiu poruszyli problem magazynowania plandek i folii służących do ochrony budynków mieszkalnych. Zwrócili także uwagę na zaangażowane strażaków ochotników, ukazując ich poświęcenie i zaangażowanie w pomoc ludziom.
Dyrektor Rejonu Zakładu Energetycznego Piotr Przybysz poinformował o skutkach wichury i strat w infrastrukturze energetycznej. Około 5 tysięcy mieszkańców powiatu radomskiego w nocy z 19 na 20 lipca nie miało prądu. Dyrektor zwrócił uwagę na dobrą współpracę z PSP przy usuwaniu powalonych drzew. Zapewnił, że dostęp do energii, w poszczególnych rejonach powiatu przywracany jest sukcesywnie przy zaangażowaniu wszystkich możliwych sił.
W czasie posiedzenia zespołu omówiono także procedurę szacowania strat w budynkach mieszkalnych oraz udzielania pomocy osobom poszkodowanym. W gminach dotkniętych żywiołem pracują komisje terenowe oceniające poniesione straty. Poszkodowani o najszybszą pomoc mogą ubiegać się w gminach, gdzie udzielane są zasiłki celowe do 6 tysięcy złotych mające zaspokoić podstawowe potrzeby bytowe. Na 20 tysięcy zł wsparcia mogą liczyć ci, którzy ponieśli większe szkody i złożą stosowne wnioski do wojewody za pośrednictwem urzędu gminy.
Podsumowując starosta podziękował za dotychczasową współpracę, prosił o gotowość i czujność w kolejnych dniach, na które również zapowiadane są burze i wichury, a także o skoordynowanie działań służb i straży.
Marek Oleszczuk
rzecznik prasowy Starosty Radomskiego
Skontaktuj się z autorem tekstu: JaW |