We wtorek w Puszczy Kozienickiej otworzono nowe miejsce dla turystów w Puszczy Kozienickiej - "Bartny Kąt". To nie tylko taka atrakcja dla spacerowiczów i rowerzystów, ale także swoisty hołd dla bartników, którzy przez setki lat działali w tych lasach, żyjąc w przyjaźni z pszczołami.
"Bartny Kąt" znajduje się na terenie leśnictwa Jaśce, w Nadleśnictwie Kozienice. Najłatwiej trafić tam od strony drogi wojewódzkiej Kozienice - Radom. Tuż za rondem na Załamanku, można odbić w las, gdzie znajduje się dojazd pożarowy nr 207. Dalej autem nie pojedziemy, ale jest gdzie zaparkować. Po kilkunastominutowym spacerze dojdziemy do opisywanej polany. Sercem "Bartnego Kątu" jest duża rzeźba pszczoły autorstwa Mirosława Dziedzickiego. Znajdziemy tam również stół z ławkami, stojak na rowery, trzy tablice edukacyjne oraz najprawdziwszą barć, która czeka na pszczoły. Całość znajduje się w pobliżu rezerwatu "Ponty" czy szkółki leśnej w Przejeździe oraz popularnej kapliczki Świętego Franciszka. Kąt jest zatem świetnym przystankiem w dłuższych wyprawach leśnych.
Puszcza przyciąga turystów
Otwarcie nowego obiektu poprzedziła konferencja w Centrum Aktywności Lokalnej w Pionkach, podczas której mowa była przede wszystkim o turystyce leśnej - nie tylko w naszej rodzimej puszczy. Podsumowano także roczne badania prowadzone na terenie Leśnego Kompleksu Promocyjnego Puszcza Kozienicka, które prowadził wiedeński uniwersytet. Podkreślano ogromne zainteresowanie turystów "Królewskimi Źródłami".
W sumie uczestnicy wysłuchali czterech wykładów, które wygłosili: Anna Pikus z Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych, dr. inż Karolina Taczankowska z Universität für Bodenkultur w Wiedniu, dr hab. Emilia Janeczko z SGGW w Warszawie oraz dr inż. Marek Krzemiński, przewodniczący Rady Naukowo-Społecznej Leśnego Kompleksu Promocyjnego Puszcza Kozienicka.
Na uroczystości pojawiło się kilkadziesiąt osób.
W tak pięknych okolicznościach przyrody
Po godzinie 13:00 uczestnicy konferencji przenieśli się na teren "Bartnego Kąta", gdzie mszę świętą polową odprawili ks. kanonik Janusz Smerda z parafii św. Mikołaja biskupa i św. Małgorzaty męczenniczki w Jedlni oraz ks. Robert Kuropieska, duszpasterz leśników. Kapłani podkreślali piękno okolicznej przyrody.
- Kiedy patrzymy dookoła, to widzimy piękne Dzieło Boże. Żaden artysta nie wymyśliłby tego. Trochę mniej teraz śpiewu ptaka, jak byśmy się wyciszyli to może jakiś by zaśpiewał. Kiedy w czerwcu odprawiamy mszę pod kapliczką św. Franciszka to ptaki śpiewają cały czas, kwiaty kwitną dookoła, wiatr leciutki wieje i zawsze jest piękna pogoda, tak jak dzisiaj. Wymarzona - mówił ks. Smerda.
Po nabożeństwa księża poświęcili krzyż i tablicę pamiątkową o ks. Józefie Gackim - XIX wiecznym kapłanie, historyku, patriocie, autorze licznych książek i opracowań, który przez 40 lat związany był z Jedlnią.
Mszę świętą odprawili ks. kan. Janusz Smerda i ks. Robert Kuropieska.
Pszczoła z tradycjami
O nowym obiekcie opowiedział gospodarz wydarzenia Tomasz Sot, nadleśniczy Nadleśnictwa Kozienice. Jak podkreślił, miejsce to pełni także funkcję składnicy drewna (duży, utwardzony parking). Nadleśniczy zwrócił też uwagę na fakt współpracy wielu osób i instytucji wokół lasu i gospodarki leśnej. Poruszył także temat rosnących oczekiwań wobec leśników, rozwoju gospodarki drzewnej, ale też ekologii i turystyki.
Z kolei Witold Krawczyk krótko opowiedział o historii bartnictwa na tych terenach, począwszy od XV wieku, a Mirosław Dziedzicki o swojej rzeźbie pszczoły. Ta powstała podczas jednego z międzynarodowych, które organizowane są rokrocznie w Garbatce-Letnisku, a przyciągają artystów z całego świata.
- Cała historia życia tej pszczoły jest dopiero przed nią. To tutaj będą się ludzie umawiali na rowery, będą spotykali sie na pieszych wyprawach. Może w towarzystwie tej pszczoły nawiążą się pierwsze przyjaźnie, pierwsze miłości - mówił artysta.
Zwieńczeniem spotkania w lesie było uroczyste odsłonięcie rzeźby i pamiątkowego pomnika przez przedstawicieli Lasów Państwowych i współpracujących z nimi instytucji.
O obiekcie opowiadał we wtorek jego gospodarz Nadleśniczy Tomasz Sot.
Zwieńczeniem uroczystości było odsłonięcie rzeźby.
Skontaktuj się z autorem tekstu: MarBas |