Nie mieli szczęścia do pogody organizatorzy tegorocznych Dni Garbatki. Zarówno w sobotę, jak i w niedzielę przelotne opady deszczu i porywisty wiatr starały się uprzykrzyć życie wypoczywającym na Polance. Jak się okazało, takie utrudnienia nie potrafią przerwać dobrej zabawy garbackiej publiczności, bo nawet jeśli na chwilę trzeba było się schować pod parasol, to widzowie i tak dzielnie trwali na placu boju, gotowi do oklaskiwania występów.
Jak zwykle program obchodów święta Garbatki-Letnisko podzielono na dwa dni. W sobotę nad Polanką królowała muzyka rodem z mórz i oceanów, czyli szanty. Relację z tego wydarzenia można przeczytać tutaj - klik.
Główne obchody jak zwykle odbyły się w niedzielę, a na terenie Gminnego Ośrodka Wypoczynkowego pojawiła się naprawdę pokaźna liczba osób.
Jeszcze przed oficjalnym otwarciem imprezy, najmłodsi mieszkańcy mieli okazję do wspólnej zabawy wraz z grupą animatorów. Pirat, Królik i Smok porwały dzieci do tańca oraz zachęcały ich do rywalizacji o łakocie.
Żywy symbol biblioteki
Od kilku lat, podczas Dni Garbatki wręczane jest jedno z najważniejszych wyróżnień tej gminy. Tytuł i statuetka Szychy Garbackiej, które trafiają do osób specjalnie zasłużonych dla tego terenu.
- Miło mi ogłosić, iż decyzją kapituły konkursowej laureatką V Szychy Garbackiej została pani Feliksa Urszula Wiraszka - mówiła Teresa Fryszkiewicz, sekretarz urzędu gminy. To właśnie ona, wraz z przewodniczącym rady gminy Włodzimierzem Mazurem i wicemarszałkiem województwa mazowieckiego Leszkiem Ruszczykiem, wręczyła laureatce nagrodę.
Feliksa Urszula Wiraszka to postać szczególna dla rozwoju garbackiej kultury. Przez 41 lat prowadziła ona bowiem Gminną Bibliotekę Publiczną (instytucja w tym roku obchodziła 60-lecie swojej działalności). Pracę przy książkach rozpoczęła w 1966 roku, przez ten czas przyczyniając się do rozwoju biblioteki, licznych nagród i wyróżnień. Samą zainteresowaną docenił także Minister Kultury i Sztuki, bowiem w 1986 otrzymała ona odznakę Zasłużony Działacz Kultury. Obecnie, od 2007 r., przebywa na emeryturze.
- Nie zasłużyłam sobie sama na to wyróżnienie, tylko wspólnie z moimi koleżankami, z którymi przez wiele lat pracowałam. Chciałabym, aby biblioteka w dalszym ciągu cieszyła się tak dobrą opinią. Myślę, że dzięki poświęceniu obecnych pracowników tak będzie. Przy okazji chciałam pozdrowić wszystkich czytelników - mówiła laureatka.
Wrzosowisko w deszczu
Tuż po ceremonii rozpoczęła się część artystyczna. Jako pierwsi na scenie, pojawili się lokalni artyści, czyli Chór Seniora Wrzos. Sam występ okazał się wyjątkowy z dwóch powodów. Przede wszystkim z powodu tego, iż po dłuższej przerwie do formacji powrócił muzyk i kompozytor Eugeniusz Moryc, po drugie zaś dlatego, że zaczęło padać, a publika dosłownie stała na scenie z artystami.
Na szczęście opady okazały się przelotne i kolejna formacja - kabaret PAKA - mogła zaprezentować swój program w dobrych warunkach atmosferycznych. Komicy zagrali specjalny program, powstały z okazji 25-lecia ich działalności estradowej. - To straszne, ale rzeczy które bawiły nas 25 lat temu dalej są aktualne - podkreślali.
Od Barcelony po Radom
Kilkanaście minut po godz. 19:00 garbacka publiczność przeniosła się w... Zaczarowany Świat Operetki. A to za sprawą solistów z Teatru Wielkiego z Łodzi. Artyści zabrali widzów w muzyczną podróż po całym świecie, chętnie sięgając do popularnych dzieł, takich jak choćby ''Księżniczka czardasza''.
Na koniec klimat imprezy mocno się odwrócił. Bo tuż po operetce przyszła pora na disco polo, czyli koncert radomskiej grupy Redox, znanej choćby z przeboju ''Zakochany klaun''. Chwilę po starcie występu zaczęło lać, ale ponownie publiczność udowodniła, że nie straszna jej zła aura i mimo bardzo krótkiej przerwy w dostawach prądu, imprezę kontynuowano.
Skontaktuj się z autorem tekstu: anex |
No wielkie brawa ! Każdego roku piękne i udane imprezy nic tylko uczyć się włodarzom z Pionek !!! 26-07-2015, 09:17:50 + 10 - 3 odpowiedz |
VIP | Bardzo ładna ta solistka z łódzkiego teatru .. Jednakowoż zestawienie operetkowego repertuaru z gigantami muzyki popularnej jakim z pewnością jest radomski zespół Redox, wydaje się być odrobinę nietrafione. Bogusław Kaczyński rzucałby tam pewnie krzesłami w stronę sceny .. 26-07-2015, 10:25:10 + 5 - 4 odpowiedz |