To była pierwsza gala zawodowego boksu w Pionkach. Imprezę zorganizowała grupa Tymex Boxing Promotion. Około tysiąca kibiców, którzy szczelnie wypełnili halę sportową mogło zobaczyć siedem walk zawodowych. Na ring wychodzili również amatorzy oraz zawodnicy walczący w formule MMA.

SZYBKI POCZĄTEK

Pierwsze dwie walki zakończyły się nokautami już w pierwszej rundzie. Udanie na zawodowym ringu zadebiutowała pochodząca z Radomia Ewa Piątkowska. Jej kilka celnych ciosów skutecznie zniechęciło do walki rywalkę z Bośni, Maję Jahić. Piątkowska wygrała przez techniczny nokaut w pierwszej rundzie.

GORĄCY DOPING

Podczas sobotniej gali szansę na pokazanie swoich możliwości dostali też zawodnicy z Pionek. W walce w formule MMA do ringu wyszedł Mateusz Gola. Jego rywalem był radomianin Marcin Elsner z Radomskiego Klubu Taekwondo. Elsner pokazał wyższe umiejętności techniczne, większe doświadczenie, praktycznie unikał walki w stójce i wszystko sprowadzał do parteru. Ostatecznie wygrał przez duszenie.

Znacznie lepiej wypadł drugi z miejscowych reprezentantów. Rafał Grabowski (na zdjęciu z lewej) w bokserskim starciu amatorów pokonał przez rsc w trzeciej rundzie Bartłomieja Więcława, mistrza Wielkopolski. Obaj panowie mogli liczyć na gorący doping kibiców Radomiaka i Prochu Pionki, których wielu było na trybunach.

UDANE DEBIUTY BRZESKIEGO I BRODNICKIEJ

Swoje kariery na zawodowym ringu rozpoczęli w Pionkach Ewa Brodnicka i Marcin Brzeski. W obu przypadkach były to bardzo udane debiuty. Brodnicka nie bez problemów, ale jednak pokonała na punkty Pasę Malagić z Bośni i Hercegowiny.

Brzeski w starciu gigantów (obaj zawodnicy ważyli ponad 100 kilogramów) wygrał w drugiej rundzie przez techniczny nokaut. Jego rywalem był debiutant z Niemiec, Marlon Szabo.

zdjęcie: tak ze swojego pierwszego zwycięstwa na zawodowym ringu cieszyła się Ewa Brodnicka.

ŻEROMIŃSKI NA PUNKTY

Kibiców w regionie radomskim najbardziej elektryzowała czwarta zawodowa walka Michała Żeromińskiego. Popularny „Żeroma” skrzyżował rękawice z pięciokrotnym mistrzem Bośni amatorów Adnanem Hadzihajdiciem.

- Nic o tym zawodniku nie wiedziałem. Uczyłem się go dopiero na ringu. Zaskoczyłem go ponawianiem swoich ataków. Przyznam szczerze, że nie miałem swojego dnia. Może za bardzo się spiąłem. Nie jestem do końca zadowolony z tej walki. Nie byłem sobą. Powinienem go znokautować – mówi Żeromiński.

Bośniak okazał się solidnym pięściarzem, ale sędziowie nie mieli wątpliwości. Werdykt był jednogłośny. Wszystkie cztery rundy dla Żeromińskiego i pewna wygrana na punkty. Zdaniem wielu to właśnie walka „Żeromy” z Hadzihajdiciem mogła się podobać i była najbardziej zacięta.

NOKAUT W WALCE WIECZORU

Jako ostatni do ringu wyszli olsztynianin Przemysław Opalach i Rumun Dragomir Vasile. Kibice zobaczyli zaciętą walkę, a doświadczony Vasile pokazał, że 15 lat w zawodowym boksie zrobiło swoje. Wystarczył jednak jeden celny cios Opalacha w trzeciej rundzie, po którym Rumun długo nie podnosił się z ringu i walka skończyła się przed czasem.

zdjęcie: gościem specjalnym gali w Pionkach był zawodowy bokser, Mateusz Masternak

- To była pierwsza i myślę, że nie ostatnia gala boksu zawodowego w Pionkach. Obiecuję, że kolejna będzie jeszcze lepsza i uda się sprowadzić jeszcze lepszych zawodników. Cały czas zamierzamy iść do przodu. Gratuluję udanych debiutów Marcinowi Brzeskiemu, Ewie Brodnickiej i Ewie Piątkowskiej. Chciałbym też gorąco podziękować kibicom za liczne przybycie, burmistrzowi Markowi Janeczkowi, trenerowi naszych zawodników Jarkowi Soroko, Łukaszowi Podlewskiemu za pomoc organizacyjną oraz naszym gościom Mateuszowi Masternakowi i Piotrowi Wilczewskiemu – przyznaje główny organizator gali boksu zawodowego w Pionkach, Mariusz Grabowski z Tymex Boxing Promotion.

WAŻNE! Wyniki walk (na pierwszym miejscu zwycięzcy)

1. Maurycy Gojko – Piotr Filipowski nokaut w 1. rundzie,
2. Ewa Piątkowska – Maja Jahić (Bośnia i Hercegowina) techniczny nokaut w 1. rundzie,
3. Patryk Litkiewicz – Rafał Piotrowski 40:36 na punkty (jednogłośnie),
4. Ewa Brodnicka – Pasa Malagić (Bośnia i Hercegowina) 39:37 na punkty,
5. Marcin Brzeski – Marlon Szabo (Niemcy) techniczny nokaut w 2. rundzie,
6. Michał Żeromiński – Adnan Hadzihajdić (Bośnia i Hercegowina) 40:36 na punkty (jednogłośnie),
7. Przemysław Opalach – Dragomir Vasile (Rumunia) nokaut w 3. rundzie.

OPINIA!

Michał Żeromiński: - W Pionkach czułem się jak u siebie w domu. Dziękuję kibicom za gorący doping. Chciałbym boksować jak najczęściej. Może uda się wyjść do ringu już za miesiąc. Mam też jedno marzenie, żeby doczekać się walki na nowym stadionie Radomiaka.

Po walce wieczoru, z pucharem zwycięzca Przemysław Opalach. Obok niego organizator gali Mariusz Grabowski i burmistrz Pionek, Marek Janeczek. Z prawej prowadzący galę Piotr Dzięcielski.

W walce MMA pionkowianin Mateusz Gola (na górze) chociaż kilka razy przechodził do ofensywy to nie dał rady doświadczonemu Marcinowi Elsnerowi z Radomia.

Debiutujący na zawodowym ringu Marcin Brzeski pokonał w wadze ciężkiej Marlona Szabo z Niemiec

W przerwach między walkami pokazy tańca dawały cheerleaderki z Fabryki Dance z Radomia

Debiutancką walkę na zawodowym ringu wygrała Ewa Piątkowska (z lewej). Już w pierwszej rundzie znokautowała Maję Jahić z Bośni i Hercegowiny

Sędzia Jens Kluge z Niemiec pokazuje, że to już koniec. Na deskach Dragomir Vasile z Rumunii. Walkę wieczoru wygrał Przemysław Opalach (w tle, czerwone spodenki)

Zawodnicy wchodzili na ring w efektownej oprawie. Tutaj Bośniak Andnan Hadzihajdić, rywal Michała Żeromińskiego.