KS Warka - Proch Pionki 3:2 (1:2)
Bramki: Maksymilian Vogtman 12, Paweł Pacholski 68, Adam Pędzikowski 76 - Kacper Wnuk 18, Sebastian Ząbkowski 36
Warka: Sładkowski - Bylak (67 Mińkowski), Malinowski, Majewski (60 Lewecki), Pędzikowski, Lenarczyk, Vogtman (90 Seremak), Pacholski (82 Zieliński), Witan, Wierzbicki, Stefański.
Proch: Wnukowski - Jaroszek, Janiszewski, Kapusta (52 Denkiewicz), Pachlerski (69 Łukaszuk), Nowocień (60 Szczepański), Ząbkowski (84 Bartosiak), Kisiel, (90 Trzos) Wnuk, Kędra Siwahla.
Bardzo dobre spotkanie w wykonaniu obu drużyn, zobaczyli kibice w Warce. Zwłaszcza w pierwszej połowie pionkowianie zagrali nieźle i nie zasłużyli na przegraną. Co prawda szybko stracili gola po dośrodkowanie i strzale z pięciu metrów, ale nie załamali się i zaatakowali mocniej. To przyniosło efekty. W 18 minucie wyrównał Kacper Wnuk, a w 36 minucie Sebastian Ząbkowski wyprowadził Proch na prowadzenie.
Niestety po zmianie stron to gospodarze zaatakowali śmielej i w tych atakach byli skuteczniejsi. W 63 minucie kolejny raz bramkarz Norbert Wnukowski odważnie wybiegł do prostopadłego podania i wypiąstkował piłkę przed przeciwnikiem. W 67 minucie gości uratowała poprzeczka, a w następnej akcji Paweł Pacholski dał wyrównanie Warce. W 76 minucie błąd popełił golkiper Prochu, Adam Pędzikowski uderzył mocno po ziemi i Warka objęła prowadzenie, które potrafiła dowieźć do końca meczu.
Przegrana mocno skomplikowała sytuację Prochu w tabeli. Nasz zespół spadł na przedostatnie miejsce. Niewykluczone, że dojdzie do zmiany trenera. Mecz w Warce obserwował z trybun Artur Kupiec, znany w regionie radomskim szkoleniowiec. Obok niego jednym z kandydatów jest też Paweł Potent, były trener Energii Kozienice, a ostatnio LKS Promna.
- W kwestiach personalnych nie chciałbym się wypowiadać, bo od tego jest zarząd. ja chcę być profesjonalistą i chcę prowadzić zespół z pełnym zaangażowaniem, bez względu na to, czy zarząd prowadzi rozmowy z innym trenerem, czy też nie. Robię swoje i staram się, aby wyglądało to jak najlepiej - czytamy na łamach Echa Dnia wypowiedź trenera Roberta Rogali.
- Nie ma żadnej decyzji. Potrzebne jest spojrzenie na chłodno. Z drużyną i trenerem spotkamy się w poniedziałek - powiedział Mirosław Lepa, prezes Prochu.
W sobotę o godz. 15 pionkowscy piłkarze zagrają z u siebie z rezerwami Znicza Pruszków.