Cztery zespoły rywalizowało w charytatywnym turnieju piłki plażowej. Zbierano pieniądze na pomoc dla pięcioletniego ciężko chorego Krzysia, który cierpi na pęcherzowe oddzielanie się naskórka. Charytatywne zawody odbyły się pod honorowym patronatem burmistrza Pionek Roberta Kowalczyka.

- Krzyś wymaga nieustannej bardzo kosztownej pomocy. Koszt miesięcznego leczenia wynosi około ośmiu tysięcy złotych. Bez wsparcia ludzi dobrej woli rodzice Krzysia nie byliby w stanie ponieść takiego finansowego obciążenia. Dlatego cieszę się, że tyle osób wzięło udział w turnieju. Pragnę dodać, że są w Pionkach inne dzieci, które potrzebują pomocy chętnie zapraszam do współpracy. Na pewno będziemy pomagać wszystkim, którzy tego potrzebują – mówiła Justyna Boguta, organizator turnieju.

Justyna Boguta oraz Kamil Marszałek wraz z sędzią głównym turnieju Karolem Krawczykiem oficjalnie rozpoczynali charytatywne zawody.

Rozgrywki prowadzone były w systemie ligowym, czyli każdy grał z każdym. Nie było meczu finałowego i o trzecie miejsce. Jeśli chodzi o sportowe emocje, główne trofeum zgarnęli reprezentanci drużyny U16 Prochu Pionki. Swój pierwszy mecz rozgrywali z drużyną Samorządowców, w którym wygrali po zaciętej rywalizacji. W meczu z Pionki Dzieciom doszło do serii rzutów karnych. Zawodnicy Prochu przegrali w karnych, aczkolwiek za samo doprowadzenie do nich zdobyli punkt, który później okazał się decydujący.

- Gramy dla Krzysia Czupryna. Turniej jest główną atrakcją, ale mamy także inne, ciekawe atrakcje poboczne. Drużyna Paskudnych Dzików prowadzi zbiórkę na rzecz chorego Krzysia. Dla wszystkich zawodników przewidziane są puchary oraz medale – mówił Kamil Marszałek, organizator zawodów.  

 Piotr Sapiński (Samorządowcy) wraz z Damianem Orzechowskim (Pionki Dzieciom)

- Fajna inicjatywa na rzecz Krzysia. Każdy uśmiechnięty, gramy, zdobywamy bramki i to jest najważniejsze, aby pomagać, dlatego też tutaj dzisiaj się spotkaliśmy. Emocje są bardzo duże, ale nieważne są bramki, nieważne są wyniki. Liczy się uśmiech i to dla kogo gramy. Gramy dla Krzysia żeby mu pomóc – mówił podczas turnieju Piotr Sapiński, kapitan drużyny Samorządowców.

- Wszystkie drużyny są dobrze przygotowane, wszystkie są wyrównane. Nie liczą się jednak wyniki, ale sama idea naszego spotkania, naszego turnieju. Warto pomagać i dawać z siebie jak najwięcej – powiedział Damian Orzechowski, kapitan zespołu Pionki Dzieciom.

Wyżej wymieniona drużyna Prochu Pionki U16 zajęła pierwsze miejsce w turnieju. Drugie miejsce na podium zdobyła drużyna Samorządowców miasta Pionki i sympatycy stowarzyszenia Patriotyczne Pionki. Trzecia była drużyna Pionki Dzieciom, a za nią i turniej zakończyli zawodnicy OSP Pionki. Po zakończeniu emocjonujących rozgrywek zawodnikom wręczono nagrody w postaci medali, oraz pucharów.

  Jacek Uliasz z drużyny Samorządowców zdobył nagrodę dla zawodnika, który podczas turnieju grał z największym poświęcieniem.

Podczas turnieju wręczono nagrody indywidualne w różnych kategoriach. Tytuł najefektowniejszej bramki trafił do Filipa Wojdaka, zawodnika Prochu Pionki. Najsympatyczniejszym zawodnikiem został Damian Orzechowski z Pionki Dzieciom. Bartosz Babula z OSP Pionki strzelił najładniejszą bramkę spośród bramkarzy grających w turnieju. Jacek Uliasz z drużyny Samorządowców został zawodnikiem, który w całym turnieju grał z największym poświęceniem.

KS Proch Pionki U-16: Igor Wdowski (kapitan), Jakub Rogowski, Oskar Jurczak, Filip Wojdak, Paweł Kustra, Mateusz Wrochna, Jakub Drab.

Samorządowcy miasta Pionki + członkowie i sympatycy Stowarzyszenia Patriotyczne Pionki: Piotr Sapiński (kapitan), Maciej Głogowski, Wojciech Kutyła, Ryszard Dybiński, Mateusz Pogodziński, Dawid Amanowicz, Jarosław Proszek, Jarosław Rutkowski, Andrzej Iwanowski, Jacek Uliasz.

Pionki Dzieciom: Damian Orzechowski (kapitan), Wojciech Gugała, Szymon Glimasiński, Jakub Polak, Grzegorz Żuchowski, Krzysztof Moryc, Nikodem Solecki.

OSP Pionki: Bartosz Babula (kapitan), Adrian Karaś, Piotr Karczewski. Łukasz Ryba, Kamil Fit, Hubert Karwicki, Jakub Chołuj, Adam Jakubowski, Wiktor Warchoł, Krzysztof Tomaszewski.