Sławomir Rutka to jeden z najwybitniejszych wychowanków Prochu Pionki, jeden z najlepszych piłkarzy wywodzących się z regionu radomskiego. Minęło 10 lat od kiedy nie ma Go pośród nas. Gdyby żył, byłby dumny z tego, jak koledzy i przyjaciele pamiętają o Nim. W sobotę w VII Memoriale zwyciężył Radom, a MVP imprezy został Robert Rogala - obecny trener Prochu.
Minęło 10 lat od śmierci Sławomira Rutki, byłego piłkarza między innymi Prochu Pionki i Korony Kielce. Już po raz siódmy, koledzy z boiska, przyjaciele zjechali się do Pionek, aby uczcić pamięć tego niezwykłego zawodnika.
W VII Memoriale Sławomira Rutki uczestniczyło siedem zespołów. Przyjechali między innymi koledzy z Radomiaka Radom - Robert Rogala, Sylwester Sokół, Jan Makowiecki, czy też Jacek Gogacz. Nie zabrakło przyjaciół z Kielc z Grzegorzem Piechną i Cezarym Ruszkowskim na czele.
Rozgrywano mecze systemem każdy z każdym. Sama rywalizacja ułożyła się niezwykle emocjonująco, bo o zwycięstwie Radomia nad Kielcami zadecydował wynik 1:1.
Zgodnie jednak uznano, że wyniki nie były sprawą najważniejszą. Cieszy fakt, że do Pionek znowu licznie stawili się piłkarze, którzy grali i przyjaźnili się ze Sławomirem Rutką.
Najlepszym bramkarzem uznano Waldemara Dobrasiewicza z Jedlni. MVP turnieju zgarną Robert Rogala, obecny trener Prochu. Najwięcej goli zdobył Andrzej Czaplarski z ekipy Kozienic. Warto dodać, że najstarszym zawodnikiem był Jan Makowiecki (rocznik 1954), zaś najmłodszym Nikodem Kuzera z rocznika 2007.
Końcowa kolejność: 1. Radom, 2. Kielce, 3. Jedlnia-Letnisko, 4. Kozienice, 5. Proch Pionki, 6. Samorządowcy, 7. Mesko Pionki.
Przypomnijmy: Sławomir Rutka to były piłkarz Prochu Pionki. W miejscowym klubie grał w latach 1992-1994. Potem występował w Radomiaku Radom i MG MZKS Kozienice. Był ikoną Korony Kielce, z którą przeszedł całą drogę z trzeciej ligi aż do Ekstraklasy. Grał również w najlepszych polskich klubach Legii Warszawa i Widzewie Łódź. Przystankami w jego karierze były też Ruch Radzionków i ŁKS Łódź. W sierpniu 2008 roku wrócił do rodzinnych Pionek. Zajął się szkoleniem grup młodzieżowych oraz drużyny seniorów. Zmarł nagle 22 lutego 2009 roku.
Skontaktuj się z autorem tekstu: MaG |