- Wrzesień był bardzo pracowity, ale i udany dla Bety. Najpierw wysokie miejsce w turnieju w rumuńskim Botosani, niezła postawa podczas zawodów w Kozienicach a ostatnio 1 i 2 miejsce w III turnieju „Pionkowskie antenki”. Jak Pan ocenia te wyniki z czysto sportowego, ale też i wychowawczego punktu widzenia, bo wiadomo taka jest wiodąca rola Uczniowskich Klubów Sportowych.

- Wrześniowe turnieje miały na celu przygotowanie nas do ligi mazowieckiej. Beta gra kadetkami i młodziczkami na Mazowszu. Rozgrywki te ruszają we wrześniu i wiadomym jest, że muszą one być poprzedzone bardziej intensywnymi zajęciami. W tym celu przebywaliśmy na dwutygodniowym obozie w Kołobrzegu. Po nim w Pionkach rozegraliśmy kilka gier kontrolnych z przebywającym w naszym mieście zespołem spod Częstochowy. We wrześniu zaczęliśmy od turnieju w Botosani. Był to naprawdę piękny turniej dla 10 drużyn, gdzie dziewczyny zajęły 4 miejsce. W Kozienicach wzięliśmy udział w turnieju międzynarodowym, oni ze względu na większe fundusze na siatkówkę zawsze organizują imprezy o szerszym zasięgu. Byli Czesi, Ukraińcy, Rumuni. Drużyna Bety zajęła 5 miejsce, ale bardziej niż o konkretne miejsce chodziło tutaj o kolejny etap cyklu przygotowawczego.

- Siatkówka w Polsce cieszy się niesłabnącą popularnością. Ostatnio Mistrzostwo Europy zdobyte przez mężczyzn a przed nami Mistrzostwa Europy kobiet. Jak wygląda atmosfera i zainteresowanie tą dyscypliną sportu w Pionkach?

- Od dłuższego czasu dla siatkówki w Pionkach jest już zielone światło. Miasto pomaga i udostępnia nam obiekty sportowe. Ja uważam, że hala sportowa powinna być dla siatkarzy i siatkarek. Na razie tak jest. Trochę nam chce wejść tu Proch, troszkę wchodzą inni piłkarze. Ja nie mam nic przeciwko temu, ale priorytet powinien być dla siatkówki. Dla nas jest to podstawa do treningów, meczowe miejsce, gdzie my podejmujemy w lidze inne drużyny. Inni traktują to bardziej jako dodatkowy trening. Atmosfera wokół siatkówki jest naprawdę pozytywna. Jest bardzo dużo chętnych. Ja tylko ubolewam, że nikt nie zajmuje się tym w szkołach średnich. Nie ma funduszy na zajęcia pozalekcyjne, nauczyciele nie chcą za darmo pracować. Można przecież pozyskiwać pieniądze z miasta. Jak zaczynaliśmy dostawaliśmy 2tys. na rok. Teraz dostaliśmy 20tys. a takich pieniędzy Beta jeszcze nigdy nie otrzymała. Faktem jest, że wydatki są spore. Szczególnie, jeśli tak aktywnie uczestniczy się w rozmaitych turniejach. Poza tym jesteśmy naprawdę świetnie zaopatrzeni w sprzęt. Nie wstydzimy się, gdy jedziemy zagranicę czy gramy w turniejach towarzyskich na Mazowszu.

- Czy jest szansa na to, żeby za 4-5 lat w Pionkach zaczęło się troszkę poważniejsze granie, na szczeblu seniorskim? Oczywiście na miarę sił i środków naszego miasta.

- Myślałem nad tym. Wszystko zależy od młodzieży. Pionki na pewno nie stać na drużynę ligową, chociażby w 2 lidze. Nie mamy sponsora strategicznego, który by to poprowadził. Profesjonalna liga to są naprawdę olbrzymie pieniądze. Wiąże się to ze stypendiami dla zawodniczek, opłatami trenerów. Ja na razie myślę o siatkówce młodzieżowej. Jeśli sekcja dziewcząt będzie bardziej rozbudowana to może kiedyś wejdziemy w kategorię juniorek, 3 drużynami w lidze mazowieckiej (młodziczki, kadetki, juniorki). A jak te juniorski zostaną w Pionkach, bo wiadomo w grę wchodzą studia, wówczas można zacząć myśleć o starszych grupach wiekowych. Ja bym tylko chciał, żeby któraś z tych dziewczyn zagrała w 1 lidze. Może nawet w 2 lidze w Radomce Radom. Na chwilę obecną największym sukcesem Bety jest 2 klubowe miejsce w województwie. Jako PG nr.2 byliśmy w finale Mazowieckich Igrzysk Młodzieży Szkolnej. To się jeszcze nie zdarzyło w Pionkach. Poza Championem, który również miał sukcesy w sporcie szkolnym.

- W październiku zaczyna się nowy sezon ligowy. Jakie są cele i oczekiwania?

- Jest to najlepsza drużyna kadetek od lat. Gramy z myślą o wejściu do I mazowieckiej ligi kadetek. W zeszłym roku zajęliśmy 1 miejsce, ale z różnych przyczyn tak się nie stało. W Warszawie na etapie rozgrywek młodzieżowych zdarzają się różne dziwne decyzje a to jest właśnie jedna z nich. Mam zamiar poruszyć tą sprawę w Mazowieckim Związku Piłki Siatkowej. Nie chcę jednak narażać się komuś. Uważam jednak, że dziewczęta zostały skrzywdzone. Trenerem kadetek starszych jest Piotr Gąsior. Podczas zebrania w Wydziale Gier mieliśmy szansę by powalczyć o swoje. Niestety przewodniczący tego wydziału pan Charmo w miejsce Bety wstawił dwie drużyny z Warszawy, Atenę i Plas. Może dlatego, że bliższa ciału koszula. Dla mnie było to chamskie, brutalne i bardzo krzywdzące dla młodzieży. Niestety nic nie mogę na to poradzić. Próbowałem się odwoływać, zbywano mnie dziwnymi wymówkami. W tym roku jak awansujemy, chcemy udowodnić sportową postawą swoją wyższość nad tymi dwoma ekipami z Warszawy.

Dwie drużyny UKS Beta na Mazowszu

W sezonie 2009/10 Uczniowski Klub Sportowy Beta Pionki zgłosił dwie drużyny do rozgrywek w ligach mazowieckich. W II lidze kadetek (1993 i młodsze) zagra drużyna prowadzona przez trenera Piotra Gąsiora.

Na inaugurację sezonu w sobotę (3 października) kadetki Bety po zaciętym meczu pokonały na własnym parkiecie UKS Tempo Przysucha 3-2.

Pierwsze dwa sety należały zdecydowanie do naszej drużyny. Od połowy każdej z partii podopieczne trenera Gąsiora odjeżdżały rywalkom na kilka punktów i spokojnie wygrywały do 20 i 16. Niestety w kolejnych dwóch odsłonach przyjezdne poprawiły grę zagrywką a w naszym zespole zaczęły mnożyć się proste błędy w przyjęciu i rozegraniu. Ostatecznie skończyło się happy-endem i po 5 setach to siatkarki Bety zeszły z parkiety w roli wygranych.

UKS Beta Pionki – UKS Tempo Przysucha 3-2 (25:20, 25:16, 16:25, 20:25, 15:11)

Kadra UKS Beta Pionki na sezon 2009/10: Anna Pindakiewicz, Natalia Sosnowska, Natalia Kasperska, Patrycja Pochylska, Kornelia Kaca, Agata Kunecka, Angelika Bębeńca, Natalia Sulima, Ola Jarosławska, Natalia Nowak, Dominika Nakoneczna, Patrycja Bębeńca, Ola Nakoneczna.

Następne spotkanie siatkarki Bety rozegrają na wyjeździe z Jedynką Kozienice (10 października). Kibiców siatkówki zapraszamy do hali miejskiej już 17 października na godz.10. Rywalem pionkowskich kadetek będzie SKF Radomka Radom.

Zajęcia z młodszą grupą prowadzi Jacek Jurkowski. Młodziczki (1995 i młodsze) rozgrywać będą swoją ligę systemem turniejowym. Pierwsza z takich imprez 10-11 października w Warszawie. W sumie do rywalizacji przystąpi ponad 25 ekip.

W skład drużyny młodziczek wchodzą następujące zawodniczki: Kasia Jurkowska, Ada Skrzek, Oktawia Nalewajko, Julia Koperska, Klaudia Mazur, Marcelina Dróżdż, Karolina Wójcik, Patrycja Bąk, Natalia Siczek, Martyna Maj, Natalia Zawodnik, Ewa Ogonowska.