Dzisiaj jest piątek, 03 maja 2024 r., 124 dzień roku
0
0
0
STREFA OBYWATELA | OGŁOSZENIA | KATALOG FIRM | WIDEO | ZAKUPY | GALERIA ZDJĘĆ | RODO
[WYWIAD] Nowy trener Prochu Ryszard Kłusek: Potrzebne jest oświetlenie boiska bocznego. My musimy trenować cały rok
Dodał: DL, 17-09-2020 09:59, odsłon: 3588
Fot. Nowy trener Prochu Pionki - Ryszard Kłusek
Fot. Nowy trener Prochu Pionki - Ryszard Kłusek

Szkoleniowiec pracował między innymi w Wiśle Puławy, Pogoni Siedlce, Flocie Świnoujście, czy Podbeskidziu Bielsko Biała. Współpracował między innymi z takimi szkoleniowcami jak Leszek Ojrzyński, Dariusz Kubicki, czy Czesław Michniewicz. Ma w swojej przygodzie staże trenerskie w Baniku Ostrawa, czy też Hercie Berlin. Na samym początku pracy w Pionkach wyszedł z prośbą oświetlenia boiska bocznego, dla dobra seniorów, dzieci oraz młodzieży. Jak wspomina pracę z czołowymi polskimi szkoleniowcami? Zapraszamy na rozmowę z nowym trenerem Prochu Pionki – Ryszardem Kłuskiem. 

Pierwszy mecz w Pana wykonaniu i remis z liderem. Drugie, zacięte spotkanie z Hutnikiem Huta Czechy, gdzie nieszczęśliwie, zaraz po wyrównaniu na 1-1 przeciwnik w doliczonym czasie strzela bramkę dającą prowadzenie. Co Pana napawa optymizmem po tych meczach, a które elementy należałoby znacznie poprawić?

 

- Optymizmem napawa mnie na pewno fakt, że nasi zawodnicy mają piłkarski potencjał, który można dobrze wykorzystać. Jeśli chodzi o przyszłość, gdy będziemy współpracować naprawdę solidnie to myślę, że pomimo małej ilości treningów, bo trenujemy tylko trzy razy w tygodniu plus mecz uda nam się osiągnąć sukces i cel, który jest oczekiwany przez kibiców, zawodników i zarząd drużyny. Obydwa te spotkania były meczami zaciętymi. Pierwszy z nich zakończony można powiedzieć taki mini happy endem. W drugim meczu natomiast strzelamy bramkę dającą wyrównanie praktycznie w samej końcówce meczu, a tracimy kolejną w czasie doliczonym. To tak jakby dostać mocno w głowę obuchem. Z radości przeszliśmy w załamanie. Mecz był dramatyczny do samego końca. Na pewno musimy poprawić skuteczność, ponieważ w pierwszej połowie mieliśmy bardzo dużo sytuacji strzeleckich. W pierwszych piętnastu minutach mogliśmy już spokojnie prowadzić, jeden lub dwa zero.

 

Staże to coś, co bardzo Pan ceni w swojej pracy. Nauka to ważny element pracy trenera?

 

- Powiedziałbym, że najważniejszy. Jeśli chce się pracować na dobrym poziomie to permanentnie trzeba się szkolić oraz uczyć nauczania i doskonalenia gry w piłkę nożną seniorów, dzieci, czy także młodzieży. Praktyka musi iść w parze z teorią poznawania specyfiki gry, nowych trendów w piłce nożnej i rozwojem merytorycznym oraz mentalnym trenera, w tym czucia zespołu, zrozumienia, psychologii, taktyki i także różnych form i środków treningowych, które są tworzone przez trenerów. Ja także wymyślam swoje własne ćwiczenia. Takie podejście do tej sprawy może przynieść jak najlepsze efekty pracy trenera.

 

Aż tak kusząca okazała się perspektywa pracy w Prochu, że skorzystał Pan z tej propozycji?

 

- Perspektywa pracy jest na pewno dobra. W Pionkach jest bardzo dobra baza szkoleniowa. Chciałbym jednak podkreślić, że nakazem chwili jest, aby władze miasta wykonały oświetlenie boiska bocznego, które jest niezbędne do tego, aby seniorzy, dzieci i młodzież mogły trenować na tym obiekcie w rundzie jesienno-zimowej. My musimy trenować cały rok, nie może być przerwy dwa i pół miesiąca. Praca musi być systematyczna. Oświetlenie zostałoby na całą przyszłość klubu.

 

Jakie cele stawia Pan przed drużyną i przed sobą w tym sezonie?

 

- Nasz cel jest jasny. Zająć ósme miejsce, które da utrzymanie. Na pewno będziemy musieli poszukać zawodników na odpowiednie pozycje. Są piłkarze, którzy grają na nie swoich pozycjach. Można tak zagrać, jeden lub dwa mecze. Żeby grać całą ligę to muszą być odpowiedni zawodnicy na swoich nominalnych pozycjach, aby dobrze się czuli co przełoży się na ich grę. Zawodnik ma się czuć na boisku pewnie, zdecydowanie, ale tylko wtedy będzie tak się czuł, gdy będzie grał na swojej pozycji. Posiadamy szkielet drużyny, który trzeba będzie tylko uzupełnić, trzema, bądź czterema nowymi zawodnikami.

 

Czy mógłby Pan wymienić największy sukces w swojej pracy trenerskiej?

 

- Jeśli chodzi o rozgrywki seniorskie, to po rundzie jesiennej w Ekstraklasie przez dwa i pół miesiąca byłem drugim trenerem Dariusza Kubickiego w Podbeskidziu, ponieważ trener później zrezygnował z pracy. Następnie pojawił się Czesław Michniewicz, z którym poprzez między innymi zwycięstwo 2:1 w czerwcu 2013 roku z Widzewem, utrzymaliśmy się w lidze. Wygrana ta była nazwana cudem nad Białką. Odnosiłem także pasmo zwycięstw we Flocie Świnoujście, w 1 lidze w sezonie 2011/2012. Sam prowadząc zespół przez cztery ostatnie kolejki odnieśliśmy cztery zwycięstwa z rzędu. Jeśli chodzi o grupy młodzieżowe to w Śląskim Związku Piłki Nożnej pracowałem jako trener pierwszej reprezentacji młodzieżowej. Zdobyliśmy w przeciągu jedenastu lat sześć medali, cztery srebrne medale oraz dwa brązowe. Moimi wychowankami, których trenowałem są reprezentanci Polski, między innymi Maciej Sadlok, Tomasz Jodłowiec oraz Artur Sobiech. Miałem ogromną satysfakcję, że cała trójka zagrała w jednym meczu reprezentacji Polski, dokładnie w czerwcu 2010 roku za trenera Franciszka Smudy.

 

Pracował Pan już między innymi w Puławach, Bielsku Białej, Siedlcach, czy Świnoujściu. Jak na tle tych zespołów postrzega Pan organizację Prochu?

 

- To jest mały klub, małe miasto – osiemnaście tysięcy mieszkańców. Ja uważam, że jak na taki klub, stadion i baza treningowa, w tym bieżnia, siłownia, zaplecze, ładna trybuna jest tutaj naprawdę dobra baza do utrzymania poziomu czwartoligowego na dłuższy czas. Gra na poziomie mocnej, czwartej ligi mazowieckiej to jest uważam na tę chwilę taki szczyt tego klubu, aby pokazywać się z dobrej strony i być wśród grupy najlepszych zespołów Mazowieckiego Związku Piłki Nożnej.

 

Jeśli uda się utrzymać Proch w czwartej lidze, to chciałby pan kontynuować prace w Pionkach?

 

- Związałem się z klubem na trzy miesiące do końca listopada. W grudniu mamy mieć treningi indywidualne. Zawodnicy otrzymają ode mnie rozpiski, gdzie będą trenować i pracować nad wytrzymałością i wydolnością ogólną. Od 15 grudnia do 15 stycznia będzie przerwa. Jestem związany z tym terenem, ponieważ pracuję też w Puławach w szkołach sportowych. Pracuję także przy Wiśle Puławy w grupie UKS Wisełka 1, gdzie szkolę małych chłopaków, w wieku od 5 do 8 lat. Organizuję także nabory, treningi, rodzinne treningi – podobnie tak jak robi się to w Hiszpanii.  Rodzinne treningi spotkały się z wielką aprobatą. Jeśli można by to połączyć to chciałbym zająć się szkoleniem dzieci i młodzieży w Prochu Pionki, czy także indywidualizacją najlepszych zawodników. Prowadzę taki projekt od sześciu lat – piłkarski Top Talent, czyli indywidualne treningi dla utalentowanych, dobrze rokujących młodych piłkarzy.

 

W trakcie kariery pracował z kilkoma świetnymi szkoleniowcami. Kto był dla Pana wzorem i co najbardziej Pan w nim cenił?

 

- Z pewnością dobrze wspominam współpracę z trenerem Czesławem Michniewiczem. Imponowało mi w nim jego sposób motywowania zawodników. Natomiast Kubicki zaimponował mi swoim niesamowitym potencjałem piłkarskim. Jak zaczęliśmy pracę w Ekstraklasie, w drużynie Podbeskidzia to był szybszy, niż wielu aktualnie grających zawodników. Jego potencjał wytrzymałościowo-szybkościowo był nieprawdopodobny. Imponowało mi to, że doświadczony trener potrafił dorównać kroku obecnie grającym zawodnikom.

 

Kiedy Pan odkrył, że chce zostać trenerem?

 

- Było to bardzo wcześnie, bo już w szóstej klasie, mając trzynaście lat robiłem mojemu bardzo dobremu nauczycielowi składy naszych drużyn, szósto i siódmoklasistów. Mając czternaście lat prowadziłem już treningi. Drzemała we mnie chęć zostania trenerem i nauczycielem wychowania fizycznego. Skończyłem Liceum Ogólnokształcące, dostałem się w 1990 roku na AWF w Katowicach jako jeden z pierwszych na liście, co było moim bardzo fajnym osiągnięciem. Moim mentorem pracy trenerskiej był słynny trener Władysław Żmuda, który na początku lat osiemdziesiątych wygrywał z Juventusem, Liverpoolem oraz innym zespołami. Zdobywał mistrzostwo i Puchar Polski. Przez cztery lata na Akademii Wychowania Fizycznego w Katowicach uczyłem się fachu trenerskiego od znakomitego praktyka trenera Władysława Żmudy.

Skontaktuj się z autorem tekstu: DL
Komentowanie dozwolone wyłącznie dla zarejestrowanych użytkowników portalu.
Wasze komentarze
VIP
Dla IV ligi oświetlenie? Temu panu coś na główkę padło. A może podgrzewana płyta , rozsuwany dach i podróże samolotami?
17-09-2020, 12:15:35
+ 24
- 14
odpowiedz
ZOBACZ WIĘCEJ AKTUALNOŚCI
WIĘCEJ +
Fot. Powiat Radomski
Pracownicy Starostwa Powiatowego w Radomiu i uczniowie szkół powiatowych:...
Fot. Mariusz Grotkowski, Damian Latos/Agencja Arpass
Nowoczesny Pionkowski Manhattan, który od wielu lat był miejską kolebką h...
Fot. Damian Latos/Agencja Arpass
Aktualnie trwają intensywne prace budowlane przy budowie zadaszenia sztucznego l...
Wicewojewoda Artur Standowicz oraz wiceburmistrz Pionek Kamila Kaczorowska. Fot. Mazowiecki Urząd Wojewódzki w Warszawie
Uroczystość podpisania umowy z udziałem wicewojewody Artura Standowicza odbyła s...
Fot. archiwum Pionki24
Grupa Tymex Boxing Promotion organizowała najlepsze w Polsce gale bokserskie w 2...
„Practice makes perfect” powtarzają Anglicy i nie da się ukryć, że w...
Fot. Damian Latos/Agencja Arpass
Ulica Kolejowa w Pionkach została zamknięta dla ruchu. Prowadzone są tam prace r...
Fot. Damian Latos/Agencja Arpass
Na terenie Jednostki Ratowniczo - Gaśniczej Nr 4 oraz Ośrodka Szkolenia Komendy ...
fot.PPL
Przedsiębiorstwo Państwowe "Porty Lotnicze" szuka pracowników na stanowis...
W tym roku na remonty i konserwacje mazowieckich zabytków samor...
Fot. Marcin Kucewicz
Już można oglądać w radomskiej Elektrowni rewelacyjną wystawę fotograficzną Wojc...
Foto/wideo: Damian Latos, Mariusz Grotkowski/Agencja Arpass
W maleńkim zrujnowanym domu w niewielkiej wsi Kamyk, w gminie Pionki, mieszka 51...
Fot. esesja.tv
W piątek, 10 grudnia radni Powiatu Radomskiego podczas sesji nadzwyczajnej wyraz...
Fot. Policja Mazowiecka
Podczas tygodniowych działań grupy SPEED na terenie miasta i powiatu radomskiego...
Przedstawiamy kalendarz projekcji kina w Mazowieckim Centrum Sztuki Współ...
Fot. archiwum Pionki24/www.pionki.pl
Od 8 do 9 grudnia odbyło się 11. Forum Rozwoju Mazowsza, najważniejsze wydarzeni...
Fot. archiwum - Nadleśnictwo Kozienice
Na krwiodawców, którzy 16 grudnia podzielą się z potrzebującymi da...
Fot. Mariusz Grotkowski, Damian Latos/Agencja Arpass
Mówi się, że sercem miasta jest jego stolica handlu, a bez wątpienia taki...
fot.MOK
W czwartek w Miejskim Ośrodku Kultury w Pionkach odbyły się eliminacje rejonowe ...
Fot. czytelnik
W czwartek, 9 grudnia w miejscowości Suskowola doszło do tragicznego w skutkach ...
Sponsorowane
WIĘCEJ +
Jednym z najczęściej wybieranych materiałów na ubrania jest bawełna. To połączenie wygody, wysokiej jakości i trw...
fot.Energy Szkoła Językowa w Pionkach
Kursy metodą Teddy Eddie pokochały już setki dzieci i rodziców w całej Polsce. Teraz dzięki nowo otwartej plac&oa...
Pewne zawody zanikają, a w ich miejsce pojawiają się inne. Tak było zawsze. Ostatnio jednak trend ten jest bardziej wido...
Przebudowa lotniska w Radomiu to inwestycja Przedsiębiorstwa Państwowego "Porty Lotnicze". Ma zostać oddane do użytku w ...

KONTO UŻYTKOWNIKA
WIĘCEJ +

Login:

Hasło:



ZOBACZ WIĘCEJ
WSZYSTKIE +
WYRÓŻNIONE FIRMY
WSZYSTKIE +
DROBNE WYRÓŻNIONE
WSZYSTKIE +
WSZYSTKO BLISKO - ZAPRASZAMY
PRZEJDŹ DO GALERII +
NA GÓRĘ STRONY +
Nasze serwisy:
Kategorie:
Informacje:
Reklama:
Gazeta Pionki24 to niezależne medium elektroniczne w Pionkach - jako jedyni całodobowo informujemy o wydarzeniach w mieście i regionie. Dzięki rzetelności i szybkości w przekazywaniu informacji oraz przynależności do grupy medialnej każdego dnia odwiedza nas wiele tysięcy czytelników.

Kontakt z działem reklamy:
reklama@arpass.pl lub 500-304-413

Kontakt z redakcją:
redakcja@pionki24.pl lub 501-572-992