Dzisiaj jest sobota, 04 maja 2024 r., 125 dzień roku
0
0
0
STREFA OBYWATELA | OGŁOSZENIA | KATALOG FIRM | WIDEO | ZAKUPY | GALERIA ZDJĘĆ | RODO
[WYWIAD] Tymek Cieślik i Kacper Machnio z Pionek przyszłością polskiego boksu? Rozmowa z medalistą Mistrzostw Polski Juniorów
Dodał: DL, 06-10-2020 10:12, odsłon: 3167
Fot. archiwum prywatne (Na zdjęciu Tymek jako ten po środku, który trzyma dyplom w czarnej koszulce)
Fot. archiwum prywatne (Na zdjęciu Tymek jako ten po środku, który trzyma dyplom w czarnej koszulce)

Mieliśmy okazję porozmawiać z mającym siedemnaście lat Tymkiem Cieślikiem z Pionek, który na swoim koncie ma już brązowy medal Mistrzostw Polski Juniorów w kategorii do 91 kilogramów oraz wicemistrzostwo Mazowsza do 81 kg. Na Pucharze Polski kadetów w zeszłym roku także zdobył brąz. Czynnie uczestniczy w Kadrze Mazowsza, a zamiłowanie do sportu z pewnością odziedziczył po swojej mamie Iwonie – wielokrotnej mistrzyni w łyżwiarstwie szybkim. Jak sam mówi przygodę z boksem zaczął dosyć późno. Swoje pierwsze kroki stawiał w Akademii Boksu Rafała Grabowskiego w Pionkach, gdzie wraz z wicemistrzem Polski młodzików Kacprem Machniem uczyli się podstaw boksu.

W listopadzie Tymka czeka Międzynarodowy Puchar Polski. Już teraz życzymy powodzenia i mamy nadzieję, że przywiezie z niego złoty medal. Poniżej możecie zapoznać się z historią Tymka.

 

Damian Latos: Twoje największe sukcesy podczas jeszcze krótkiej, ale za to bardzo intensywnej sportowej przygody?

 

Tymek Cieślik: W tym roku zdobyłem brązowy medal na Mistrzostwach Polski Juniorów we Włocławku kategorii do 91 kg, która nie jest moją nominalną kategorią wagową. W tamtym roku na Pucharze Polski Kadetów także udało mi się zdobyć brąz, tyle, że do wagi 81 kg. Jestem także wicemistrzem Mazowsza. Na przestrzeni roku stoczyłem około siedem walk.

 

DL: Jak to wszystko się zaczęło? Kiedy i dlaczego zacząłeś chodzić na treningi?

 

TC: Moja przygoda z boksem rozpoczęła się tak, że w 2018 roku poszedłem do Akademii Boksu, którą prowadził Rafał Grabowski. Po roku czasu, gdy Rafał musiał zaprzestać prowadzenia treningów zaproponował mi i dwóm kolegom, abyśmy udali się z nim do klubu RKB Boxing Radom, by zobaczyć, czy będziemy chcieli robić to dalej. Tam trafiłem pod skrzydła dwóch wybitnych trenerów – Adama Jabłońskiego oraz Krzysztofa Burego. Jeden z moich kolegów, niezwykle utalentowany Kacper Machnio, zrobił bardzo duży progres i zdobył już nawet wicemistrzostwo Polski Młodzików.

 


 (Od lewej) Tymek Cieślik, Rafał Grabowski oraz Jakub Bondel.

 

TC: Gdyby nie Rafał moja przygoda z boksem zapewne już dawno by się skończyła. Nie myślałbym o uczęszczaniu na treningi do Radomia. Do chwili, gdy pojawił się w moim życiu boks znaczną część wolnego czasu spędzałem przy komputerze, grając razem z kolegami. W pewnym momencie stwierdziłem, że należy coś zrobić ze sobą. Wtedy poszedłem na treningi do Rafała, który odpowiednio ukierunkował mnie i Kacpra. Niedługo ruszy ponownie akademia Rafała Grabowskiego, tylko tym razem będzie to Akademia Sportu. Będzie to całkowicie coś nowego. Każdy z pewnością znajdzie tam coś dla siebie. To będzie świetne miejsce, żeby spróbować sportu, który kształtuje nie tylko sylwetkę, ale także charakter.

 


 Akademia Boksu Rafała Grabowskiego w Pionkach. To tutaj między innymi Tymek i Kacper stawiali pierwsze kroki.

 

DL: Jakie cele postawiłeś sobie na najbliższe lata?

 

TC: Czas pokaże.Na pewno pierwszym i najważniejszym dla mnie celem jest zdobycie Mistrzostwa Polski Juniorów. Chłopaki, z którymi boksuję trenują czasem od siódmego roku życia, przez co mają blisko dziesięcioletni bokserski staż. U Rafała trenowaliśmy w trzydzieści osób. Nie miał on możliwości podejść do każdego z zawodników indywidualnie. Robiliśmy technikę w parach, w której i tak bardzo dużo się nauczyłem. Bardzo dobrze wspominam ten czas. Jednak jak poszliśmy do klubu to tam zacząłem się wszystkiego uczyć, szkolić najprostsze ciosy.

 


 Tymek Cieślik oraz Kacper Machnio z trenerem kadry narodowej Dariuszem Karpińskim.

 

DL: Trenujesz kilka razy w tygodniu, czeka już na Ciebie napięty harmonogram zawodów. Jak godzisz treningi ze szkołą i nauką?

 

TC: Trenuję pięć razy w tygodniu, w poniedziałek, środę, czwartek, piątek, sobotę. We wtorki i niedziele przeważnie odpoczywam. W środy mam sparingi w klubie i ten wtorek robię sobie luźniejszy, aby troszkę się zregenerować. Cykl treningowy oczywiście zmienia się, gdy przygotowuję się do jakichś większych turniejów. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że mieszkam blisko szkoły. Uczę się w Liceum Ogólnokształcącym imienia Marii Dąbrowskiej w Pionkach. Plan lekcji mam tak ułożony, że treningi mam po zajęciach. Czasami bywa trudno, wstaję o 6, robię poranny rozruch, wychodzę z psem, rozciągam się, toczę walkę z cieniem. Idę do szkoły, po czym wracam do domu na obiad i jadę od razu na trening. Poza treningami w klubie biegam, chodzę na basen, a także ćwiczę na drążku. Myślałem o nauce w Radomiu, ale wtedy byłbym cały czas poza domem, a jednak mam pewne obowiązki. Mam młodszą siostrę, psa. Rodzice pracują, a więc czasem trzeba się zajmować domem. Nauczyciele w mojej szkole są bardzo wyrozumiali, dają mi więcej czasu do nadrobienia zaległości, bardzo mi pomagają.

 

DL: Trenujesz pod okiem Adama Jabłońskiego i Krzysztofa Burego. Jak oceniasz tą współpracę?

 

TC: Bardzo dobrze i mam nadzieję, że zostanę pod ich skrzydłem już do końca. To są jedni z najlepszych trenerów w Polsce. Przez rok zrobiłem tak duży progres, że nie sądziłem, że jest to w ogóle możliwe. Po roku czasu i odrobinie szczęścia udało mi się przywieźć kilka medali.

 


 Kacper Machnio i Tymek Cieślik z trenerem Krzysztofem Burym w klubie RKB Boxing.

 

DL: Zawirowania z wagą. Opowiedz coś o tym

 

TC: W listopadzie czeka mnie Międzynarodowy Puchar Polski, gdzie znajdą się także zawodnicy zagraniczni. Będę tam walczył w mojej nominalnej kategorii wagowej, czyli do 81 kilogramów. Sprawa z wagą jest o tyle śmieszna, bo ja ważąc 82 kilogramy walczyłem na Mistrzostwach Polski Juniorów w kategorii, w której maksymalna granica wynosi 91 kilogramów. Byłem jednym z największym underdogów na tym turnieju, bo każdy się na mnie patrzył, gdy wchodziłem na wagę myśląc, że boksuję do 81 kilogramów, a ja nie zrobiłem po prostu wagi. Każdy był zszokowany, że taki niski i lżejszy o 10 kilo będzie się bił w tej kategorii. Troszkę się bałem, bo taka różnica to naprawdę dużo. Są kaski i rękawice, ale gdyby się opuściło ręce i zagapiło to jednak każdy cios mógłby wyrządzić szkody.  

 

DL: Jest jakieś szczególne wydarzenie w Twojej karierze, które zapamiętałeś?

 

TC: Najlepszym uczuciem było bez wątpienia moment, w którym sędzia na Mistrzostwach Polski Juniorów w ćwierćfinale podniósł moją dłoń do góry. Zrobiłem coś w co nie wierzyło dużo osób.

 


 Zdjęcie z trenerem Adamem Jabłońskim podczas Mistrzostw Polski Juniorów we Włocławku.

 

DL: Gdzie i z kim stoczyłeś Twoim zdaniem swój najtrudniejszy pojedynek?

 

TC: Dużo miałem ciężkich sparingów na Kadrze Mazowsza z chłopakami, którzy boksują od dziesięciu lat. Czułem przed nimi respekt. Ciągle mnie na coś łapali, było ciężko. Widać było u nich to doświadczenie. Ja się dopiero rozwijam. Ciężką walkę miałem w półfinale na Mistrzostwach Polski Juniorów we Włocławku. Miałem naprawdę trudną walkę, gdzie w pierwszej rundzie poddał mnie trener, bo nie chciał żeby mój przeciwnik zrobił mi krzywdę. Jakub Straszewski, z którym walczyłem jest czterokrotnym Mistrzem Polski, czynnym kadrowiczem od blisko 2 lat, jego waga to 91 kilogramy, gdzie zbijał dwa trzy kilogramy, aby ją osiągnąć. Był za silny fizycznie, za bardzo doświadczony i trener nie chciał żeby stała mi się krzywda. Chwilę boksowałem, ale jednak stres wziął górę, bo czułem przed Jakubem ten respekt. Raz mnie trafił na korpus, trochę mnie przytkało, złapałem podwójną gardę i się skuliłem. Sędzia to dostrzegł i byłem liczony. Gdy miałem stanąć do walk w kategorii do 91 kilogramów głównie tylko trenerzy we mnie wierzyli.

 




 
Skontaktuj się z autorem tekstu: DL
Komentowanie dozwolone wyłącznie dla zarejestrowanych użytkowników portalu.
ZOBACZ WIĘCEJ AKTUALNOŚCI
WIĘCEJ +
Fot. Powiat Radomski
Pracownicy Starostwa Powiatowego w Radomiu i uczniowie szkół powiatowych:...
Fot. Mariusz Grotkowski, Damian Latos/Agencja Arpass
Nowoczesny Pionkowski Manhattan, który od wielu lat był miejską kolebką h...
Fot. Damian Latos/Agencja Arpass
Aktualnie trwają intensywne prace budowlane przy budowie zadaszenia sztucznego l...
Wicewojewoda Artur Standowicz oraz wiceburmistrz Pionek Kamila Kaczorowska. Fot. Mazowiecki Urząd Wojewódzki w Warszawie
Uroczystość podpisania umowy z udziałem wicewojewody Artura Standowicza odbyła s...
Fot. archiwum Pionki24
Grupa Tymex Boxing Promotion organizowała najlepsze w Polsce gale bokserskie w 2...
„Practice makes perfect” powtarzają Anglicy i nie da się ukryć, że w...
Fot. Damian Latos/Agencja Arpass
Ulica Kolejowa w Pionkach została zamknięta dla ruchu. Prowadzone są tam prace r...
Fot. Damian Latos/Agencja Arpass
Na terenie Jednostki Ratowniczo - Gaśniczej Nr 4 oraz Ośrodka Szkolenia Komendy ...
fot.PPL
Przedsiębiorstwo Państwowe "Porty Lotnicze" szuka pracowników na stanowis...
W tym roku na remonty i konserwacje mazowieckich zabytków samor...
Fot. Marcin Kucewicz
Już można oglądać w radomskiej Elektrowni rewelacyjną wystawę fotograficzną Wojc...
Foto/wideo: Damian Latos, Mariusz Grotkowski/Agencja Arpass
W maleńkim zrujnowanym domu w niewielkiej wsi Kamyk, w gminie Pionki, mieszka 51...
Fot. esesja.tv
W piątek, 10 grudnia radni Powiatu Radomskiego podczas sesji nadzwyczajnej wyraz...
Fot. Policja Mazowiecka
Podczas tygodniowych działań grupy SPEED na terenie miasta i powiatu radomskiego...
Przedstawiamy kalendarz projekcji kina w Mazowieckim Centrum Sztuki Współ...
Fot. archiwum Pionki24/www.pionki.pl
Od 8 do 9 grudnia odbyło się 11. Forum Rozwoju Mazowsza, najważniejsze wydarzeni...
Fot. archiwum - Nadleśnictwo Kozienice
Na krwiodawców, którzy 16 grudnia podzielą się z potrzebującymi da...
Fot. Mariusz Grotkowski, Damian Latos/Agencja Arpass
Mówi się, że sercem miasta jest jego stolica handlu, a bez wątpienia taki...
fot.MOK
W czwartek w Miejskim Ośrodku Kultury w Pionkach odbyły się eliminacje rejonowe ...
Fot. czytelnik
W czwartek, 9 grudnia w miejscowości Suskowola doszło do tragicznego w skutkach ...
Sponsorowane
WIĘCEJ +
Jednym z najczęściej wybieranych materiałów na ubrania jest bawełna. To połączenie wygody, wysokiej jakości i trw...
fot.Energy Szkoła Językowa w Pionkach
Kursy metodą Teddy Eddie pokochały już setki dzieci i rodziców w całej Polsce. Teraz dzięki nowo otwartej plac&oa...
Pewne zawody zanikają, a w ich miejsce pojawiają się inne. Tak było zawsze. Ostatnio jednak trend ten jest bardziej wido...
Przebudowa lotniska w Radomiu to inwestycja Przedsiębiorstwa Państwowego "Porty Lotnicze". Ma zostać oddane do użytku w ...

KONTO UŻYTKOWNIKA
WIĘCEJ +

Login:

Hasło:



ZOBACZ WIĘCEJ
WSZYSTKIE +
WYRÓŻNIONE FIRMY
WSZYSTKIE +
DROBNE WYRÓŻNIONE
WSZYSTKIE +
WSZYSTKO BLISKO - ZAPRASZAMY
PRZEJDŹ DO GALERII +
NA GÓRĘ STRONY +
Nasze serwisy:
Kategorie:
Informacje:
Reklama:
Gazeta Pionki24 to niezależne medium elektroniczne w Pionkach - jako jedyni całodobowo informujemy o wydarzeniach w mieście i regionie. Dzięki rzetelności i szybkości w przekazywaniu informacji oraz przynależności do grupy medialnej każdego dnia odwiedza nas wiele tysięcy czytelników.

Kontakt z działem reklamy:
reklama@arpass.pl lub 500-304-413

Kontakt z redakcją:
redakcja@pionki24.pl lub 501-572-992