Podobnie jak dzień wcześniej w Pionkach, tak również w Jedlni, mecz piłkarski toczył się w świątecznym nastroju. Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem, Sławomir Pietrzyk, prezes Radomskiego Okręgowego Związku Piłki Nożnej wręczył puchar i nagrodę  za awans do ligi okręgowej. Samo spotkanie mimo braku goli, stało na dobrym poziomie. Przy odrobinie szczęścia Królewscy mogli wygrać to spotkanie.

- Nasz zespół w debiucie zagrał dwie różne połowy. W pierwszej dominowali nasi rywale, ale bardzo dobre interwencje Macieja Mazurka uchroniły przed utratą bramki. W 26 minucie meczu Szymon Iwanowski nie wykorzystał rzutu karnego, podyktowanego za faul na Michale Czerskim. W drugiej połowie nasz zespół zagrał już z większym zaangażowaniem, dzięki czemu gra się wyrównała. Oczywiście piłkarze z Wierzbicy stworzyli sobie kilka dobrych sytuacji, ale również kontrataki Królewskich mogły zakończyć się zdobyczą bramkową. Najlepsze sytuacje dla naszego zespołu zmarnowali Michał Czerski oraz Mateusz Chołuj, a w ostatniej minucie meczu w doskonałej okazji nie wykorzystał Szymon Ćwiklak i mecz zakończył się remisem - czytamy na oficjalnym facebooku Królewskich.

W drugiej kolejce piłkarzy Królewskich Jedlnia czeka jeszcze trudniejszy przeciwnik. Podopieczni trenera Karola Gębczyka zagrają na wyjeździe z Zamłyniem Radom. Rywal wzmocnił się latem i chce walczyć o awans do czwartej ligi.

KRÓLEWSCY JEDLNIA - ORZEŁ WIERZBICA 0:0

Królewscy: Mazurek - Gil, Tkaczyk (74` Glimasiński), Iwanowski, Kędzior (46` Mąkosa), Czerski, Stencelewicz, Sobieraj, Wąsik (46` Ćwiklak), Jurczak (80` Fusiek), S. Sałek (85` Chołuj).

Orzeł: Przytuła – Ankurowski (75` Szczepanik), Stąpór, Minda (85` Warda), Jarząbek, Więczasek, Dziurzyński, Szczepanik, Czarnecki, Miałkowski, Jaworski.