W sobotę piłkarze Prochu Pionki wygrali na wyjeździe z Wilgą Garwolin. Była to pierwsza wygrana naszej drużyny w nowym, czwartoligowym sezonie. Punkty cieszą, ale martwi plaga kontuzji jaka trapi naszych zawodników.
Wilga Garwolin - Proch Pionki 1:3 (0:0)
Bramki: 1:0 Piotr Talar 57 z karnego, 1:1 Mateusz Szczepański 60, 1:2 Joel Tata Nsah 67 z karnego, 1:3 Szczepański 88.
Proch: Maik (46 Wnukowski) - Pachlerski, Jaroszek, Januszewski, Kapusta (46 Łukaszuk) - Nowocień (84 Ząbkowski), Skarbek (24 Szczepański), Kisiel, Bartosiak - Joel Tata, Wnuk.
Proch z dużymi obawiami jechał na ten mecz. Wilga w pierwszej kolejce sprawiła sensację remisując z bardzo mocnym MKS Piaseczno i forma tego zespołu była wielką niewiadomą. Z kolei Proch u siebie po niezłym meczu przegrał z Pilicą Białobrzegi 1:3.
W 24 minucie kontuzji doznał Jakub Skarbek, a w jego miejsce pojawił się Mateusz Szczepański. Po całkiem dobrej grze, Proch o przerwy remisował z Wilgą. Niestety na drugą połowę nie pojawił się Jakub Maik, który doznał kontuzji. W bramce Prochu zadebiutował po zmianie stron, Norbert Wnukowski.
W 57 minucie sędzia podyktował rzut karny dla miejscowych i było 1:0. Radość trwała niewiele ponad dwie minuty i pionkowianie doprowadzili do wyrównania. Mateusz Szczepański trafił z rzutu wolnego, choć błąd popełnił golkiper Wilgi. Ambitnie grająca ekipa trenera Roberta Rogali w 68 minucie wyszła na prowadzenie. Bramkę z rzutu karnego dla biało - zielonych zdobył Joel Tata Nsah.
W końcówce miejscowych jeszcze raz dobił kapitan ekipy, Szczepanski!
W sobotę pionkowska drużyna zagra u siebie z innym beniaminkiem, Józefovią Józefów. Martwi jednak sporo kontuzji w naszej drużynie. Być może do kadry powrócą już Kamil Denkiewicz i Cezary Zieliński.
Trener o meczu
Robert Rogala, Proch Pionki: - Bardzo nas cieszy pierwsze zwycięstwo. Drużyna pokazała, że w roli beniaminka trzeba zaciekle walczyć przez całe 90 minut. Przegrywaliśmy w tym meczu, ale grając na wyjeździe podnieśliśmy głowy do góry i odrobiliśmy straty. Martwi nas natomiast fakt, że z powodu kontuzji wypadli z gry dwaj młodzieżowcy, Jakub Skarbek i Jakub Maik. Dla nas może to oznaczać bardzo duże problemy.
Skontaktuj się z autorem tekstu: MaG |