Pineks Klasa A
Gryfia Mirów - Królewscy Jedlnia 0:1 (0:0)
Bramka: Iwanowski 90+5 z karnego.
Królewscy: Mazurek – Gil (83` Ł. Glimasiński), Mąkosa, Iwanowski, Kędzior – M. Czerski, P. Sałek, Orłowski (41` Wąsik), Skalski (64` Chołuj) – Jurczak, S. Sałek.

Podopieczni trenera Karola Gębczyka zagrali na ciężkim terenie i to nie było dla nich łatwe spotkanie. Już w 11 minucie faulowany był w polu karnym gospodarzy Michał Czerski i sędzia podyktował rzut karny. Piotr Mąkosa nie wykorzystał rzutu karnego. Jego strzał obronił bramkarz Gryfii.

Mecz był wyrównany i pachniało remisem. W końcówce spotkania Gryfia miała świetną okazję, ale bardzo dobrą iinterwencją popisał się golkiper Królewskich.

W doliczonym czasie gry szczęście uśmiechnęło się do naszych piłkarzy. Bramkarz z Mirowa sfaulował Sebastiana Sałka i sędzia po raz drugi wskazał na wapno. Tym razem Szymon Iwanowski nie zmarnował okazji i zdobył zwycięską bamkę w 95 minucie.

Za tydzień Królewscy zagrają u siebie z Zorzą Kowala.

Nice Sport 2 Klasa B.
Legion Suskowola - KS Jastrząb 1:2 (0:0)
Bramka: M. Rolnik z karnego
Legion: M. Drelewski - K.Hołuj, J.Hołuj, J.Abramowicz, K.Lenart (M.Żyła), B.Majewski, P.Gregorczyk, R.Janas, M.Rolnik, Z.Żyła, D.Szewczyk (R.Grzybowski) oraz G.Brodowski, S.Banaszek, M.Jurczak

Pierwszej porażki w tym sezonie doznali piłkarze Legionu Suskowola. Rywale sprawili ogromną niespodziankę. Nasz zespół zagrał bardzo nieskutecznie, zmarnował kilka świetnych okazji i mimo ataków, nie udało się nawet zremisować.

Mimo przegranej, Legion nadal jest liderem, ale potknięcie wykorzystała Ruszcovia Borkowice i ma już tyle samo punktów co drużyna z Suskowoli.