To był czarny weekend dla drużyn Prochu. Wysokich porażek doznali seniorzy i trampkarze młodsi. Ci drudzy mieli okazję zagrać przy Łazienkowskiej z Legią. Cenny punkt przywieźli z Warszawy juniorzy Championa a ich młodsi koledzy rozgromili Skaryszewiankę Skaryszew.
1 kolejka Radomskiej Ligi Trampkarzy Starszych 1995
Proch Pionki – Klub Sportowy Magnuszew 3-0 walkower
Goście nie zdołali zebrać składu i nie przyjechali do Pionek. Szkoda jedynie, że zarówno trener, jak i działacze Magnuszewa nie odbierali telefonów i nie raczyli zadzwonić.
2 kolejka Mazowieckiej Ligi Trampkarzy Młodszych 1997
Legia Warszawa – Proch Pionki 8-0 (3-0)
Proch: Rysiewski – Banasewicz (36 Chmielewski, 45 E.Sekuła), Iwański, Polak, Markowski (58 Komisarski) – Kisiel, Płachta, Toporek, Jasiorowski (45 Wulczyński) – D.Sekuła, Kustra (58 Bielecka)
Spotkanie odbyło się na boisku ze sztuczną nawierzchnią przy ulicy Łazienkowskiej 3, tuż obok będącego jeszcze w budowie nowego stadionu Legii. Na piłkarzach Prochu pierwsza wizyta w tym miejscu była wielkim przeżyciem. Tak wielkim, że zapomnieli jak się gra w piłkę. - Piłkarsko Legia oczywiście była lepsza i nie ma o czym mówić. Tam trenerzy wybierają 40 zawodników z 400 i to może wystarczyć za cały komentarz. Szkoda tylko, że moi chłopcy przegrali już przed meczem. Byli jak sparaliżowani, nie podjęli walki, zapomnieli jak się gra w piłkę. Daleko nam do Legii, ale przy większym zaangażowaniu, agresji i ambicji, można było powalczyć i przegrać troszkę niżej. Na dodatek mecz skończył się najbardziej pechowo jak mógł. Dwóch chłopaków rozbiło sobie głowy i nie będą mogli zagrać co najmniej w dwóch najbliższych meczach. Rozmawiałem po spotkaniu z sędzią głównym i potwierdził to, co mówiłem. Starsze roczniki, które przyjeżdżają na Legię chcą się pokazać i utrzeć nosa faworytowi. Dla młodszych chłopców jest to tak olbrzymie przeżycie, że w ogóle nie myślą o piłce - powiedział po meczu trener Dariusz Kęska.
Już od pierwszych minut uwidoczniła się olbrzymia przewaga Młodych Wilków. Wygrywali większość piłek w środku pola, na naszą bramkę szła akcja za akcją. Gdyby nie dobrze broniący Kuba Rysiewski mogło się skończyć nawet na wyniku dwucyfrowym. Przez całe 70 minut trampkarze Prochu dwukrotnie uderzyli z dystansu na bramkę Legii. To były nasze sobotnie dokonania.
W 42 minucie pechowo głowami zderzyli się Piotrek Chmielewski i Marcel Jasiorowski. Efekt to rozbite głowy, rozcięty łuk brwiowy i mnóstwo krwi. Konieczna była interwencja pogotowia, wizyta w szpitalu i nałożenie szwów. Po tym zdarzeniu i wysokiej porażce, wszystkim odechciało się zwiedzania nowego stadionu Legii.
5 kolejka Ligi Okręgowej
Oskar Przysucha – Proch Pionki 5-1 (2-0)
Mateusz Szczepański 53 minuta
Proch: Modelewski - Gębczyk, Żak, Molga, Kołodziejczyk - Jurczak, B.Michalski, Glista, Hajduk (9 Michałek) - Kozicki (65 K.Michalski), Szczepański (66 Sałek)
Spotkanie rozpoczęło się dla Prochu najgorzej, jak to tylko możliwe. Fatalny kiks bramkarza Michała Modelewskiego w 7 minucie. Jego efektem była czerwona kartka za faul bez piłki dla naszego zawodnika, rzut karny i stracony gol. Po kwadransie Proch przegrywał już 0-2. Kontaktowe trafienie w 53 minucie zanotował Mateusz Szczepański, któremu piłkę z główki zgrał Bartek Kozicki. Oskar odpowiedział dosłownie po 45 sekundach. Mateusz Kszczotek podwyższył na 3-1. Piłkarze Prochu nie poddali się jednak. W słupek trafił Łukasz Glista, w poprzeczkę Tomek Kołodziejczyk. Od 79 minuty graliśmy już w 9 po czerwonej kartce dla Kołodziejczyka. Gospodarze w końcówce dobili osłabiony Proch. Po 5 kolejkach nasza drużyna zajmuje 6 miejsce a liderem jest Legion Głowaczów.
3 kolejka II Mazowieckiej Ligi Juniorów Młodszych 1994
Hutnik Warszawa – Champion Pionki 0-0
Champion: Piaseczny – Grobelski, Jaroszek, Lockstaedt, Bernacik – Krzysztofik, Majewski, Pączek, Płachta – Głuszek, Kozłowski (Sekuła)
Cenny punkt przywieźli z warszawskich Bielan podopieczni Leszka Sekuły. Chociaż pojechali na mecz zaledwie w 13, to mieli kilka okazji żeby przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. W sobotę nie zabrakło walki i żółtych kartek. Nie było tylko tego, co w futbolu najważniejsze, czyli bramek. Po 3 kolejkach liderem tabeli jest MKS Mława.
1 kolejka Radomskiej Ligi Trampkarzy 1996
Skaryszewianka Skaryszew – Champion Pionki 1-11
3 Szymon Iwanowski, 3 Marek Janas, 2 Kacper Dąbrowski, Adam Ozga, Maciej Klich, Filip Zarzycki
Od imponującej wygranej rozpoczęli sezon piłkarze trenowani przez Mariana Pakułę. Chociaż to Skaryszewianka prowadziła 1-0 po rzucie karnym a potem miała jeszcze jedną „jedenastkę”, to stroną dominującą byli chłopcy z Championa. Strzelając aż 11 bramek objęli oczywiście prowadzenie w tabeli.
Skontaktuj się z autorem tekstu: MW |