Olbrzymie słowa uznania należą się trenerowi Dariuszowi Kęsce i prowadzonej przez niego drużynie trampkarzy młodszych Prochu. Mogli zdobyć 3 punkty walkowerem i to z naprawdę silnym rywalem. Woleli jednak wyłonić zwycięzcę w sportowej walce na zielonej murawie. Trampkarze Championa nie zagrali swojego meczu, bo rywalom...nie chciało się czekać. Drużyna Prochu rocznik 1995 wygrała w imponujących rozmiarach aż 17-2!
4 kolejka Radomskiej Ligi Trampkarzy Starszych 1995
Strażak Wielogóra - Proch Pionki 2-17 (1-7)
bramki: 6 Mateusz Kielich, 5 Erwin Kisiel, 4 Łukasz Kołodziej oraz Mikołaj Skóra i samobójcza
Proch: Matysiak (Jordanow) - Warzecha, Markowski, Rydz, Wdowiak, Mazur, Skóra, Kisiel, Piotr Żak - Kielich, Kołodziej oraz Zasada, Łukaszewski, Chudzik, Paweł Żak
Rekordu w wysokości wygranej nie udało się pobić, ale wynik i tak jest imponujący. Kilka miesięcy temu drużyna Dariusza Kęski wygrała z tym samym rywalem u siebie aż 22-0. Teraz strzeliła „tylko” 17 bramek, ale sędzia główny wpisał do protokołu jedynie 15. Widocznie trampkarze Prochu za szybko strzelali, bo się pogubił. Najładniejsze trafienie zapisał na swoim koncie Mateusz Kielich. Drużyna z rocznika 95/96 pozostaje na 2 miejscu w tabeli. Liderem jest Zwolenianka Zwoleń.
5 kolejka Mazowieckiej Ligi Trampkarzy Młodszych 1997
KS Piaseczno - Proch Pionki 3-1 (2-0)
bramka: Patryk Toporek
Proch: Rysiewski - Markowski, Bonasewicz (Góralski), Iwański, Chmielewski (K.Nitek) - Kisiel (Kustra), Jasiorowski, Polak (Wulczyński), Płachta (Zając) - Toporek, D.Sekuła
Trampkarze młodsi Prochu mogli to spotkanie wygrać walkowerem i byłyby to 3 bardzo cenne punkty, ponieważ Piaseczno to naprawdę wymagający przeciwnik. Trener Dariusz Kęska zachował się naprawdę elegancko i zgodnie z regułami fair-play. Po przyjeździe do Piaseczna okazało się, że mecz się odbędzie tyle tylko, że w...niedzielę o 10 30. Do Pionek nie wpłynęło pismo zawiadamiające o tym fakcie. Ni mniej ni więcej oznaczało to walkower dla Prochu. Trener Kęska zadzwonił jednak do trenera Piaseczna, miejscowi szybko zebrali skład i z 30-minutowym opóźnieniem zabrzmiał pierwszy gwizdek sędziego. - Piaseczno to drużyna z czuba tabeli i po prostu byli od nas lepsi. Gdybyśmy zagrali ze 100% skutecznością, to wynik mógł być trochę inny. Muszę uczciwie przyznać, że trafiliśmy po prostu na mocnego rywala. Przez 20 minut zagraliśmy nieźle. To jednak było za mało. Zadzwoniłem do trenera Piaseczna i zdecydowałem się poczekać na nich 30 minut. Sędziowie nas pochwalili a rodzice bili nam brawo - powiedział trener rocznika 1997, Dariusz Kęska.
Proch na 7 miejscu w tabeli a na czele Legia Warszawa z kompletem zwycięstw i bilansem bramkowym 37-0!
8 kolejka Ligi Okręgowej
RuszCovia Borkowice - Proch Pionki 0-0
Proch: Modelewski - Bobrowski, Klimowicz, Kołodziejczyk, Molga - Skalski (56 Sałek), Hajduk (70 Jurczak), Żak, Gębczyk - Szczepański, Kozicki (70 K.Michalski)
Kiepski poziom spotkania i słaba postawa seniorów Prochu. W niedzielę nie potrafili znaleźć sposobu na beniaminka, który ograniczał się jedynie do wybijania piłki do przodu. Dwie świetne okazje w drugiej połowie zmarnował Mateusz Szczepański a po główce najniższego na boisku Kacpra Michalskiego dobrze zachował się bramkarz miejscowych. - O meczu powinno się mysleć od piątku i skupiać na nim. Już po kilku minutach widziałem, co się dzieje. Moi piłkarze nie mogą myśleć, że jadą do „takich” Borkowic a rywale się przed nimi położą. Najbardziej wkurza mnie, że wiem, że mamy potencjał a wystarczy na Proch kopać mocno i daleko do przodu – powiedział po meczu wyraźnie zdenerwowany trener Łukasz Glista.
Proch spadł na 4 miejsce. Liderem pozostaje Klub Sportowy Warka z kompletem 7 wygranych w 7 meczach.
5 kolejka Radomskiej Ligi Żaków 1999 grupa 1
Proch Pionki pauza
6 kolejka II Mazowieckiej Ligi Juniorów Młodszych 1994
Champion Pionki – MKS Varsovia Warszawa 2-0 (0-0)
bramki: Jakub Lockstaedt, Mateusz Płachta
Champion: Piaseczny – Majewski, Bernacik (Stróż), Jaroszek, Grobelski (Obarski), Pączek, Krzysztofik, Ofat (Płachta), Głuszek (Dąbrowski) – Kozłowski (Sapiński), Lockstaedt (Ozga)
W sobotę wygrała drużyna, która przełamała swoją nieskuteczność. Pierwsza połowa to lekka przewaga Varsovii. Przyjezdni stworzyli znacznie więcej dogodnych okazji bramkowych. Juniorów Championa od utraty goli ratowały słupek i poprzeczka. Pomógł również bramkarz Emil Piaseczny, który w niezłym stylu wybronił rzut karny. Swoje okazje mieli również gospodarze. Jakub Lockstaedt trafił w poprzeczkę a Łukasz Ofat w wręcz idealnej okazji z 5 metrów wprost w bramkarza. Druga połowa to znacznie odważniejsza gra Championa a Varsovia zdecydowanie spuściła z tonu. Obie bramki padły w sytuacjach sam na sam. Drużyna Leszka Sekuły kończyła mecz w 10 po czerwonej kartce dla Kamila Jaroszka. Czerwoną kartkę ujrzał również jeden z graczy gości z brutalny faul od tyłu.
Po wygranej z Varsovią juniorzy Championa wskoczyli na 6 miejsce w tabeli. Liderem mimo porażki pozostał Huragan Wołomin.
4 kolejka Radomskiej Ligi Trampkarzy 1996 grupa 2
Champion Pionki – Gracja Tczów mecz się nie odbył
Początek spotkania został zaplanowany na godzinę 13. Działacze Championa poinformowali o tym zarówno rywali, sędziów, jak i władze okręgowego związku piłkarskiego. Nie wiedzieć czemu drużyna Gracji przyjechała do Pionek na godzinę 11. Po około godzinie oczekiwania ekipa z Tczowa zadecydowała, że...wraca do domu. Nie chcieli czekać do godziny 13! Wszystko wskazuje na to, że Champion otrzyma za to spotkanie 3 punkty walkowerem. Zweryfikowany ma być również wynik meczu z Iłżanką Kazanów. Na boisku było 1-1, ale w ekipie z Kazanowa zagrało kilku starszych chłopców. Co ciekawe zezwolił na to Radomski Okręgowy Związek Piłkarski, ale kluby się zbuntowały i zamierzają protestować.
4 kolejka Radomskiej Ligi Młodzików 1998 grupa 2
Champion Pionki – Energetyk Kozienice 1-1 (0-0)
bramka: Michał Czerski Champion: Wesołowski – Gozdyra, B.Broński, Śwital, Czerski, Belowski, Marzec, Tomczyk, I.Broński oraz Wojda, Chojnacki
- Chłopcy zagrali bardzo ładny mecz. Zdecydowanie najlepszy w tej rundzie. Bramkę straciliśmy na 2 minuty przed końcem. Po błędzie obrony i bramkarza. Dzisiaj miałem do dyspozycji tylko jednego bramkarza, bo podczas rozgrzewki kontuzji nadgarstka doznał Artur Zawodnik – powiedział trener młodzików, Łukasz Wrochna. UKS Champion pozostaje na 4 miejscu w swojej grupie.
Skontaktuj się z autorem tekstu: MW |