W dniach 13-14 kwietnia w Częstochowie odbyły się Mistrzostwa Polski Taekwondo PUT. W zawodach wystąpiło 658 uczestników z 33 klubów. Prócz zawodników z naszego kraju wystąpili też reprezentanci Mołdawii, Litwy i Czech.
Świetnie spisali się zawodnicy Klubu Sportowego Centrum Tang Soo Do Pionki, którzy występując w 26-osobowym składzie wywalczyli w sumie 19 medali: 9 złotych, 5 srebrnych i 5 brązowych.
Najlepiej wypadł Jakub Płachta, który wywalczył aż cztery złote medale. Nikt w historii klubu nie zanotował jeszcze tak spektakularnego sukcesu.
Pierwszego dnia, na 10 matach, odbyła się rywalizacja najmłodszych grup wiekowych, do młodzika (12 lat) włącznie. Nasza reprezentacja, w większości debiutantów, pod wodzą trenerów: Piotra Olszewskiego i Zuzi Maj, których wspierał dzielnie Łukasz Maciąg, wywalczyła łącznie 10 medali: 3 złote, 3 srebrne i 4 brązowe.
Najlepszy wynik osiągnął Marcel Biesiadecki, który prezentując wyśmienitą formę zdobył 3 medale: 2 złote i 1 srebrny. Swój wielki talent w formach tradycyjnych potwierdził Jan Wojda, który sięgnął po złoto a na trzecim stopniu podium tej samej kategorii stanęła równie utalentowana Maja Gronczyńska.
Dwa medale zdobyła Iga Woźniak- brąz w walkach i brąz w technikach specjalnych. To sygnał, że zamierza ona iśc w ślady swojej starszej siostry Pauliny, która kilka lat temu była "flagową" zawodniczką klubu a obecnie pełni rolę trenerki.
Wielkie sportowe serce wykazały nasze młode zawodniczki zdobywając medale w walkach: Zofia Brudzyńska – srebro, Hania Zaremba – srebro i Basia Amerek – brąz.
Inni zawodnicy zaprezentowali się również bardzo dobrze, ale mimo wygrania dwóch a nawet trzech pojedynków zakończyli rywalizację bez medali. Kolejne wyzwania czekają naszych młodych wojowników już niebawem.
W drugim dniu mistrzostw do rywalizacji o tytuły mistrzowskie i medale przystąpili starsi zawodnicy od wieku kadeta (13lat) do weteranów włącznie. Zawodnicy naszego klubu zdobyli kolejnych 9 medali: 6 złotych, 2 srebrne i 1 brązowy. Niebywałego wyczynu dokonał Kuba Płachta, który zwyciężył we wszystkich czterech konkurencjach, w których startował. Kuba został poczwórnym mistrzem Polski zarówno w obu formułach walk jak i konkurencjach technicznych: techniki specjalne i formy tradycyjne otwarte. Taki dorobek medalowy zapewnił mu tytuł najlepszego zawodnika mistrzostw w grupie kadetów.
Kolejny świetny start w walkach semi contact zanotowała Ola Grzywacz, która obroniła tytuł mistrzyni Polski seniorek, wywalczony rok temu w Ostródzie. Do tego dołożyła srebrny medal w walkach light contact. Foma Oli w tej formule walki powoli rośnie. Może trochę szkoda, że sędzia prowadzący matę zbyt często przerywał wymiany ciosów, pozbawiając naszą zawodniczkę możliwości wykończenia akcji nogami. Szósty złoty medal zdobyła w konkursie form otwartych juniorów Oliwia Pańczak a obok niej na drugim stopniu podium stanęła Zuzia Maj.
Na szczególne słowa uznania zasługuje brązowy medal Grzesia Amanowicza, wywalczony w walkach semi contact -180cm seniorów. Nasz 44-letni zawodnik, który już od dawna mógłby rywalizować w grupie weteranów, doskonale radzi sobie w regularnych kategoriach i nie ustępuje pola w rywalizacji z dużo młodszymi, często będącymi w szczycie formy przeciwnikami. Wczoraj, gdyby nie chwila nieuwagi mógłby nawet walczyć w finale. Cała ekipa była pod wrażeniem jego, tak udanego występu.
Pozostali zawodnicy zaprezentowali się również z bardzo dobrej strony, choć bez sukcesu medalowego. Zdobyli jednak cenne doświadczenie, które powinno zaprocentować w przyszłości.
źródło:TDS
Skontaktuj się z autorem tekstu: MaG |