Brutalne faule, słaba postawa sędziego, mnóstwo kartek i przepychanek na boisku. Tak wyglądał niedzielny mecz Prochu z Szydłowianką Szydłowiec. Juniorzy Championa wygrali bez problemu i pną się w górę tabeli. Wysokie porażki najmłodszych drużyn w Radomiu.
Piłkarski weekend w pigułce.
5 kolejka Radomskiej Ligi Trampkarzy Starszych 1995
Proch Pionki pauza.
Lider tabeli, Zwolenianka pewnie wygrała z Młodzikiem Radom 4-1. Proch pozostał na 2 miejscu i ma do rozegrania jeszcze jedno spotkanie w rundzie jesiennej.
6 kolejka Mazowieckiej Ligi Trampkarzy Młodszych 1997
Proch Pionki – Ursus Warszawa 0-0
Proch: Rysiewski - Płachta, Iwański, Bonasewicz, Markowski - Kisiel (52 Bielecka), Polak, Jasiorowski, Kustra (32 Zając) - D.Sekuła, Toporek
Zacięte spotkanie stojące na bardzo wyrównanym poziomie rozegrali w sobotnie południe trampkarze młodsi Prochu i Ursusa. Przed przerwą lepsze okazje strzeleckie mieli piłkarze ze stolicy. W drugiej połowie kilka wręcz wymarzonych sytuacji zaprzepaścili podopieczni Dariusza Kęski. - To był mecz absolutnie do wygrania, ale zabrakło nam skuteczności – powiedział krótko trener Prochu.
Proch pozostał na 7 miejscu w tabeli. Mecz za meczem wygrywa Legia Warszawa a na dodatek nie traci bramek. W 6 meczach - 6 zwycięstw i bilans bramkowy 42-0!
9 kolejka Ligi Okręgowej
Proch Pionki – Szydłowianka Szydłowiec 0-1 (0-1)
Proch: Michałek (46 Modelewski) - Ł.Czekaj (55 Klimowicz), Kołodziejczyk, Żak, Molga - Gębczyk, Hajduk (71 Jurczak), B.Michalski, Skalski - Kozicki, Sałek (55 Szczepański)
Podopiecznym trenera Łukasza Glisty zabrakło przede wszystkim skuteczności, aby w niedzielę zejść z boiska z kompletem punktów. Szydłowianka zagrała mądrze, pewnie w obronie. Nastawiła się na kontry i stałe fragmenty gry. Jedyna bramka padła w 30 minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Zaspali nasi obrońcy i bramkarz a głowę z 3 metrów dołożył Dawid Walkiewicz. Najlepsze okazje do wyrównania zaprzepaścił w drugiej połowie Mateusz Szczepański. Proch grał za wolno, niedokładnie i za mało strzelał na bramkę Szydłowianki.
Ostatni kwadrans meczu toczył się w bardzo nerwowej atmosferze. W 77 minucie czerwoną kartkę otrzymał obrońca Prochu, Tomek Kołodziejczyk, który uderzył jednego z graczy Szydłowianki. Tyle tylko, że wcześniej ten sam piłkarz brutalnie sfaulował Kołodziejczyka a sędzia nie dał mu nawet kartki. Ta sytuacja, plus prowokacyjne zachowania niektórych piłkarzy z Szydłowca sprawiły, że goście mieli problem z zejściem z boiska. Konieczne było wzywanie policji na stadion. Incydenty, które absolutnie nie powinny mieć miejsca i nie mają nic wspólnego z piłką nożną. - Nie wiem czego nam brakuje. Za mało jest zaangażowania, szczęścia, może brak koncentracji. Tomek Kołodziejczyk nie powinien się tak zachować w 77 minucie, ale ja powiem coś innego. Takie mamy mecze, jakich mamy sędziów. Arbiter główny i boczny nie nadążali za akcjami. To nie sędziowie zawalili nam mecz, ale doprowadzili do nerwowej końcówki. Myślałem, że będę mógł skupić się tylko na trenowaniu. Tymczasem od soboty wracam do gry, bo wydaje mi się, że mam więcej ambicji niż niektórzy moi piłkarze – powiedział po meczu trener Prochu, Łukasz Glista.
Po tej porażce Proch spadł na 7 miejsce. Na pozycji lidera mimo wysokiej przegranej w Potworowie 1-5, pozostał Klub Sportowy Warka. Właśnie z Warką zagra nasza drużyna już w najbliższą sobotę.
6 kolejka Radomskiej Ligi Żaków 1999 grupa 1
Młodzik Radom - Proch Pionki 7-0
Proch: Bociek – Molendowski, Mizerski, Pietrzyk, Petkow, Dołęga, Brodowski oraz Mazur, Rogala, Szewczyk, Strzębała, Basile, Bracik, Wrona, Rojek, Chlebny
7 kolejka II Mazowieckiej Ligi Juniorów Młodszych 1994
Gryfia Mirów - Champion Pionki 2-5 (0-4)
bramki: 2 Jakub Lockstaedt, 2 Dawid Głuszek, Jakub Ozga Champion: Piaseczny (Warzecha) – Stróż, Węgrzynowski, Majewski, Bernacik, Krzysztofik, Pączek (Dąbrowski), Głuszek, Płachta (Sapiński) – Lockstaedt, Kozłowski (Ozga)
Pewna wygrana juniorów Championa. Gole zdobywali najlepsi zawodnicy i strzelcy, czyli duet Dawid Głuszek-Jakub Lockstaedt. Ten pierwszy trafił dwukrotnie po indywidualnych akcjach i zanotował ładną asystę. Wynik został ustalony do przerwy. Gryfia zaczęła zdobywać bramki dopiero, gdy trener Leszek Sekuła dokonał kilku zmian w składzie. Dzięki tej wygranej drużyna z rocznika 1994 awansowała na 4 miejsce w tabeli.
W środę rozegrają w Pionkach ciekawie zapowiadający się mecz z obecnym liderem, KS Piaseczno. Bedzie to zaległy pojedynek z 2 kolejki. Piaseczno jesienią jeszcze nie przegrało a w razie wygranej, Champion ma szansę wyjść na 1 miejsce w tabeli.
5 kolejka Radomskiej Ligi Trampkarzy 1996 grupa 2
Energetyk Kozienice - Champion Pionki 1-1 (1-0)
bramka: Szymon Iwanowski 63 z karnego
Champion: Mazurek – Jaroszek, Kwaśnik, Śwital, Iwanowski, Więcek, Tokarski, Zarzycki, Piech – Dąbrowski (73 Klich), Janas (41 Sekuła)
Tylko remis w Kozienicach i powiększa się dystans Championa do prowadzącego w tabeli Orlika Radom. W tej chwili jest to strata już 4 punktów. Nasza drużyna jako pierwsza straciła bramkę i przez długi czas nie mogła sobie poradzić z defensywą Energetyka. Po wyrównanym spotkaniu ostatecznie padł remis, który nikogo z pewnością nie zadowala.
Trampkarze rocznik 1996 dopisali do swojego dorobku 3 punkty za walkower, który został przyznany za ubiegłotygodniowy mecz z Gracją Tczów. Drużyna z Tczowa przyjechała do Pionek na 11 i nie chciała czekać na rozpoczęcie spotkania o godzinie 13. Kluczowe spotkanie podopieczni Mariana Pakuły rozegrają 16 października na wyjeździe z Orlikiem Radom. Jeżeli przegrają w Radomiu, to stracą praktycznie szanse na 1 miejsce premiowane grą w barażach o awans do ligi mazowieckiej.
5 kolejka Radomskiej Ligi Młodzików 1998 grupa 2
Orlik Radom - Champion Pionki 8-0 (2-0)
- Pojechałem na mecz bez dwóch podstawowych zawodników, Gozdyry i Czerskiego. Miałem tylko dwóch chłopców na zmianę, z konieczności bramkarz musiał zagrać w polu. Wyraźnie brakowało nam sił – powiedział trener Łukasz Wrochna.
Skontaktuj się z autorem tekstu: MW |