Marcin Głodek z Dęblina na dystansie 5 kilometrów i Łukasz Więckowski z Warki na 10 km – to zwycięzcy rozegranego w sobotę IX Biegu Szlakiem Króla Zygmunta Starego. W tegorocznej edycji wystartowało 112 osób. Miejsce na "pudle" zajął również przedstawiciel pionkowskiej spółki PWKC. Patronem medialnym imprezy była nasza redakcja.
Tradycyjnie zawodnicy rozpoczęli swoją przeprawę z bramy Ośrodka Rekreacji i Turystyki. Bieg odbył się na dwóch dystansach: 5 i 10 km. Trasa wiodła od Jeziora Kozienickiego, przez ulicę Jeziorną, Maciejowicką, Parkową, do parku i z powrotem. Na dłuższym dystansie sportowcy musieli pokonać dwie pętle. Chętnych do tego nie brakowało. Dłuższą trasę pokonało 101 osób, krótszą – 111.
Byli najszybsi
Na pokonanie krótszej trasy wystarczyło niecałe 17,5 minuty. W tym roku całe podium na tym dystansie się wymieniło. Pierwszy na mecie zameldował się Marcin Głodek (17:29), za nim Łukasz Pochylski (17:48) z Radomia i Olek Artur (18:14) z Ryk. Zawodnikiem z Kozienic, który najszybciej przebiegł 5 km był Kamil Gmiński, który pokonał tę odległość w 18 minut i 47 sekund. W zeszłym roku zdobył drugie miejsce, a w tym uplasował się na 6.
W biegu na 10 km pierwszy na mecie zameldował się Łukasz Więckowski po 34 minutach i 56 sekundach od startu.
Najlepsza z pań, Oliwia Petrykowska (22:16) była 20 w ogóle. Kolejne były Aneta Przychodzień (28 - 23:27) z BBL Kozienice i Amelia Słomka (37 – 24:30).
W porównaniu do zeszłego roku na podium dłuższego dystansu też nastąpiły zmiany. Triumfował Łukasz Więckowski z Warki (34:56) przed Pawłem Grochmalem (35:39) z Lublina i Rafałem Osińskim (36:01) z Radomia
Dzień był gorący, dlatego przed bramą Ośrodka Rekreacji i Turystyki rozstawiono kurtynę wodną gdzie można było się schłodzić po wyczerpującym biegu.
Pionkowski akcent
Kolejny raz Pionki miały swojego reprezentanta podczas biegu. Dariusz Dolega pracownik reprezentujący miejską spółkę PWKC zajął drugie miejsce w swojej kategorii wiekowej i 24 w klasyfikacji generalnej.
- Jako reprezentant PWKC Pionki ze względu na kontuzję zmierzyłem się z tym krótszym. W swojej kategorii udało mi się wskoczyć „na pudło” bowiem zająłem II miejsce, a w klasyfikacji ogólnej uplasowałem się na 24. Dla statystyki podam, że zwyciężył Marcin Głodek (17:29), za nim Łukasz Pochylski (17:48) z Radomia i Olek Artur (18:14) z Ryk. - opowiada Dariusz Dolega
Pomimo, że tego dnia dominującą dyscypliną były biegi to znalazło się również coś dla tych, którzy wolą bardziej statyczne dyscypliny. Na terenie ośrodka znajdował się bowiem kącik szachowy gdzie można było zagrać w królewską grę z Henrykiem Motyką. Na chętnych czekały upominki.
Na mecie zawodnicy otrzymali pamiątkowe medale i wodę. Po posiłku spotkali się w amfiteatrze, gdzie najlepsi zawodnicy otrzymali nagrody.
Skontaktuj się z autorem tekstu: MaG |