Kilka miesięcy temu biegał po boiskach w Skaryszewie, Iłży czy Mogielnicy. Teraz strzela gole w Młodej Ekstraklasie i jest o krok od wielkiej piłki. Napastnik Marek Nowak, który z Prochu Pionki trafił do Korony Kielce zbiera bardzo pochlebne recenzje.
W ubiegłym tygodniu Marek zdobył swoją pierwszą bramkę w meczu przeciwko Cracovii Kraków. Po ostatnim swoim występie przeciwko Śląskowi Wrocław został wyróżniony przez trenera i otrzymał szansę trenowania z pierwszym zespołem.
- Nie mam w zwyczaju indywidualnie wyróżniać zawodników, ale dzisiaj Marek Nowak zaprezentował się z bardzo dobrej strony. Dość szybko wkomponował się w zespół, walczy ile tylko ma zdrowia. Wiem, że trener Sasal zainteresował się jego osobą i prawdopodobnie w przyszłym tygodniu Marek dostanie szansę trenowania z pierwszym zespołem. Jak widać warto ciężko pracować w Młodej Ekstraklasie - mówi Cezary Ruszkowski, trener Korony Kielce Młodej Ekstraklasy (źródło korona-kelce.pl)
Przypomnijmy:
Zimą Marek Nowak został wypożyczony do drużyny Młodej Ekstraklasy Korony Kielce. Umowa wypożyczenia z opcją transferu definitywnego została podpisana do dnia 11 sierpnia 2010 roku Po przejściu do Korony ME Marek każde spotkanie rozpoczyna w wyjściowym składzie:
z Polonią Bytom do 75 minuty
z Odrą Wodzisław do 60 minuty
z Cracovią Kraków do 62 minuty i gol
ze Śląskiem Wrocław do 74 minuty
- Na razie nie odczuwam większej zmiany. Najważniejsze dla mnie było jak najszybciej się przystosować do nowych warunków. Jak przychodziłem do Kielc znałem paru chłopaków z Młodej Ekstraklasy i nie miałem problemu z aklimatyzacją. W codziennych gierkach wewnętrznych widoczna jest rywalizacja o miejsce w meczowej 18. Przecież tutaj każdy po cichu myśli o poważniej piłce. Ja też chcę się pokazać z jak najlepszej strony. Przecież wchodząc na boisko nie mogę odstawać od kolegów. To, że jestem tu gdzie jestem zawdzięczam trenerowi Łukaszowi Gliście. Mogę mu tylko podziękować, że bardzo rozsądnie mnie prowadził. Nie wszyscy mają przecież tyle szczęścia do dobrego trenera - powiedział nam Marek Nowak.
Marek trafił do Prochu w przerwie letniej w 2009 roku. Jest wychowankiem Łukasza Glisty. Pod jego okiem doskonalił swoje umiejętności i występował w mazowieckich ligach młodzieżowych. W wieku 17 lat trafił do okręgówki i już pierwsze mecze pokazały, że mamy do czynienia z naprawdę dobrym napastnikiem. Szybkość, technika, odwaga w sytuacjach jeden na jeden. Podczas półrocznego pobytu w Prochu Marek Nowak zdobył dla biało-zielonych barw 19 bramek. Na ten bilans składają się gole w: Pucharze Polski (5), lidze okręgowej (8) i sparingach (6).
Trenerzy Korony ME w dalszym ciągu podtrzymują swoje zainteresowanie innymi piłkarzami Prochu Michałem Molgą i Karolem Gębczykiem.
Skontaktuj się z autorem tekstu: MW |