W dniach 4 do 6 czerwca w Bałtowskim Kompleksie Turystycznym odbyły się Mistrzostwa Polski Kickboxingu Kadetów Młodszych i Starszych Pointfighting - Light Contact oraz Mistrzostwa Polski Dzieci. Ze względu na miejsce rozgrywania zawodów imprezę nazwano Jurasic Warriors III. Mistrzostwa miały rekordową obsadę, organizatorzy zanotowali blisko siedemset zgłoszeń z 65 klubów Polskiego Związku Kickboxingu.
Aby sprostać wymogom organizacyjnym specjalnie wybudowano potężny namiot, gdzie bez problemu przeprowadzono rywalizację na czterech matach. Warto dodać, że gospodarze imprezy wyposażyli zawodników i trenerów w wejściówki uprawniające do zwiedzania wszystkich atrakcji turystycznych dostępnych na terenie kompleksu.
Bardzo dobry wynik sportowy osiągnęli zawodnicy Klubu Sportowego Centrum Tang Soo Do Pionki, którzy występując w dziewięcioosobowym składzie stawali sześć razy na podium. Najlepiej wypadł Bartosz Brydziński, który zdobył tytuł wicemistrza Polski w walkach pointfighting +69kg kadetów starszych i brązowy medal w walkach light contact. Bartosz, który w połowie marca powrócił do treningów po kontuzji ręki odniesionej na jesieni w Ostródzie, debiutował na zawodach kickboxingu.
2 miejsce - Bartosz Brydziński, 3 miejsce - Jakub Klimowicz (czarno-czerwone koszulki)
Tytuł wicemistrza Polski wywalczył również Jan Wojda. Występujący w walkach pointfighting kadetów młodszych – 47kg Janek, był najniższy w swojej kategorii, na ogół jego rywale przerastali go o przysłowiową głowę. Mimo to walczył bardzo odważnie i widowiskowo, prezentując przy tym dużą mądrość taktyczną.
2 miejsce - Jan Wojda
Brązowymi medalistami mistrzostw Polski zostali:
3 miejsce - Jan Monkosa
- Każdy z medalistów zaprezentował wysoką formę i zasłużenie odniósł medalowy sukces. Zofia Brudzyńska nie obroniła wprawdzie tytułu mistrzowskiego z poprzedniego roku, ale biorąc pod uwagę jej problemy zdrowotne bezpośrednio przed zawodami należy być zadowolonym z osiągniętego wyniku – mówi trener główny pionkowskiego klubu Dariusz Sułek.
3 miejsce - Zofa Brudzyńska (białe spodnie)
W mistrzostwach wystąpili również: Alicja Wiszniowska, Milena Prokop, Mikołaj Malicki i Anastazja Wiszniowska. - Alicja była naszą faworytką nawet do tytułu mistrzowskiego ale w ostatnim czasie miała silne przeziębienie i wydaje się, że nie osiągnęła pełnej dyspozycji fizycznej. Przedwalkę wygrała przez przewagę techniczną ale w ćwierćfinale nie sprostała ekspresyjnej zawodniczce, mimo, ze do tej pory z nią wygrywała. O dużym pechu może mówić Milena Prokop. Od kliku turniejów trafia już w pierwszej rundzie na późniejszą zwyciężczynię kategorii, której nie jest w stanie sprostać. Należy mieć nadzieję, że już niebawem ta tendencja odwróci się i poznamy prawdziwą wartość Mileny. Duże nadzieje można również wiązać z Mikołajem Malickim i Anastazją Wiszniowską. Oboje momentami prezentowali się bardzo obiecująco, aczkolwiek jeszcze tym razem nie sprostali swoim oponentom – mówi trener Dariusz Sułek.
Skontaktuj się z autorem tekstu: DL |