W lipcu, kiedy rzeźba stanęła w Pionkach podziękowania i gratulacje autorowi złożyli burmistrz Robert Kowalczyk, wiceburmistrz Kamila Kaczorowska, a także zaangażowany w proces powstawania i jednocześnie inicjator „alei rzeźbiarskiej” Pionek radny Zbigniew Belowski. Trzeba przyznać, że wyżej wspomniana aleja wpisała się już na dobre w przestrzeń miejską Pionek. Warto podkreślić, że mało jest miast w Polsce, które są tak bogate w dzieła sztuki współczesnej. Takie zjawiska można z definicji zaobserwować tylko i wyłącznie w dużych miastach

Z kolei teraz, właśnie wyżej wspomniany inicjator - Zbigniew Belowski postanowił wraz z władzami samorządowymi, które reprezentowała w tym dniu wiceburmistrz Kamila Kaczorowska uroczyście podziękować francuskiemu rzeźbiarzowi Andrei Lomanzo oraz wszystkim ludziom zaangażowanym w proces, którego efektem finalnym było pojawienie się w centralnym punkcie Pionek koła, które według interpretacji autora łączy niebo z ziemią. Spotkanie było okazją do oficjalnego udostępnienia pracy francuskiego rzeźbiarza.

Radny Zbigniew Belowski podziękowania kierował do wielu osób:

Jak podkreślał Zbigniew Belowski - rzeźba Andrei Lomanzo zostanie w Pionkach już na zawsze:

Andrea Lomanzo to francuski rzeźbiarz w metalu, regularnie gości na wystawach we Francji i Polsce, gdzie otrzymuje, od 1994 roku, zlecenia na monumentalne rzeźby, np. w Świdniku. Jego dzieła znajdują się w publicznych i prywatnych kolekcjach we Francji, Niemczech, Polsce, Stanach Zjednoczonych i Chinach, a teraz także w Pionkach. Autor osobiście zagościł w naszym mieście i jak podkreślał – bardzo dobrze się tu czuje.

W tej chwili na terenie Pionek znajduje się dwanaście rzeźb. Jakie są dalsze plany radnego?