Agata jest studentką pielęgniarstwa na Wyższej Uczelni w Łomży. Prowadzi swoje działania w ramach wolontariatu „Medycy na Ulicy”. Kim oni są? To ratownicy medyczni, ratownicy w zakresie kwalifikowanej pierwszej pomocy, pielęgniarki, psychologowie, studenci kierunków medycznych. To oni chcą wyrównywać szanse osób dotkniętych bezdomnością i zagrożonych wykluczeniem społecznym na dostęp do pierwszej pomocy medycznej i psychologicznej.

W każdy poniedziałek i piątek o godzinie 20 w okolicach warszawskiego Dworca Centralnego zaczynają swoją pracę. Nie muszą szukać osób, które potrzebują pomocy, często już kilka na nich czeka. Zazwyczaj chodzi o zmianę opatrunku albo pierwszą pomoc po urazie.

Agata dołączyła do „medyków” na początku grudnia 2020 roku. - Zawsze chciałam pomagać. Ta chęć pomocy ciągle mi towarzyszyła. Niegdyś bardzo mocno angażowałam się w pomoc bezdomnym zwierzętom, ale odkąd poznałam „medyków” to postanowiłam zostać z nimi. „Medycy na Ulicy” jest to projekt, za sprawą, którego pomagamy osobom w kryzysie bezdomności. Nie bez powodu nazywa się to kryzysem, ponieważ chcemy pokazywać, że jest to stan przejściowy – mówi Agata Durak.

 Fot. Facebook - Medycy na Ulicy

Jakie formy pomocy stosują wolontariusze? – Znaczną część swojej pomocy opieramy na aspekcie psychologicznym. Oczywiście potrzebujący otrzymują od nas także wsparcie od strony medycznej. Opatrujemy rany. Wiele osób, którym pomagamy nie otrzymaliby nigdzie indziej pomocy, z racji tego, że są to na przykład osoby nie posiadające ubezpieczenia. Nie zastępujemy pogotowia ratunkowego, ale jesteśmy tam kiedy nas potrzebują – dodaje Agata Durak.

Ruszyła zbiórka

Jak w przypadku każdego wolontariatu potrzebni są darczyńcy. Agata wraz ze swoją przyjaciółką Oliwią postanowiły zorganizować zbiórkę niezbędnych rzeczy do pomocy bezdomnym. – Nasza Fundacja Fortior funkcjonuje dzięki wsparciu darczyńców. Potrzebujemy bardzo dużo skarpetek oraz rękawiczek. Tego przy aktualnej pogodzie brakuje nam najbardziej. Potrzebne nam są także opatrunki, w tym tak zwany opatrunek ze srebrem na ciężko gojące się rany – Atrauman oraz gazy metrowe i waciki włókninowe. To są rzeczy, których bardzo dużo zużywamy. Zaczęliśmy również zbierać na nową karetkę – powiedziała Agata.

Więcej informacji na temat potrzebnych środków medycznych i opatrunków do właściwego leczenia ran, zwalczania zakażeń pasożytniczych i utrzymywania higieny znaleźć można TUTAJ (wystarczy kliknąć).

 Fot. Facebook - Medycy na Ulicy

Gdzie należy przekazać potrzebne rzeczy?

Aby przekazać potrzebną pomoc należy kontaktować się z Agatą Durak, pod numerem telefonu 513 065 854, a także z Oliwią Krawczyk, pracownicą miejscowego Ośrodka Pomocy Społecznej – 516 596 669, która będzie odpowiedzialna za transport potrzebnych rzeczy z Pionek do Warszawy.

Jak mówiła w rozmowie z naszą redakcją Oliwia, na pewno spróbuje zaangażować się w pomoc „Medykom na Ulicy”. – Na pewno będę chciała wybrać się na Dworzec Centralny w Warszawie, aby odbyć dyżur wraz z medykami. Pracuję w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w Pionkach i wiem z czym związana jest taka pomoc. Los potrzebujących osób nie jest mi w żaden sposób obcy. „Medycy na Ulicy” to wspaniała inicjatywa. Zaangażowanie się w taką pomoc stanowiłoby dla mnie duży krok do przodu. Agata wielokrotnie opowiadała mi o swojej służbie. Jest to dla mnie coś niesamowitego. My z Agatą lubimy pomagać. W tej kwestii zawsze występuje u nas akcja - reakcja – mówi Oliwia Krawczyk.

Medycy zbierają także na nową karetkę

Zbiórkę na rzecz karetki dla medyków znaleźć można TUTAJ (wystarczy kliknąć).